Jak przestać kochać słodycze?!

?

żreć cebulę!

jak zjesz gorzką czekoladę raz na jakiś czas to się nic nie stanie, ale jeśli ogólnie chodzi o słodycze to po prostu ich nie kupować, by nie było ich w domu. Musisz wiedzieć po co to robisz i uświadomić sobie, że jedząc słodycze itp będziesz po prostu tyć jak również mogą zacząć się problemy ze zdrowiem. Jeśli więc chcesz być tłusta i gruba oraz chorować - to zwyczajnie jedz słodycze, a jeśli wolisz mieć szczupłą sylwetkę, żeby mąż, chłopak czy ktokolwiek inny mówił Tobie, że dobrze wyglądasz i jeśli chcesz zawsze się dobrze czuć, być zdrowa, nie chorować, dłużej żyć itp to nie będziesz ich jeść. 1000 lat temu nie było takiego jedzenia, dziś mamy wybór i każdy sam jest odpowiedzialny za to, co wkłada do ust. Dziękuje ;)

slodycze i to jest tak silna potrzeba... po prostu MUSZE zjesc cos slodkiego czasem. to jak papieros...

rozebrać się do naga i stanąć przed lustrem

Ja chyba jestem dość podatna na sugestię, bo naczytawszy się i nasłuchawszy o tym, ile zła robią nam słodycze, prawie przestałam je jeść i to bez większych problemów. Po prostu cukier w mojej głowie = trucizna. Nie chcę się truć i słodycze jem sporadycznie, a gdyby zniknęły całkiem, to nie byłby to żaden problem. A kiedyś jadłam je codziennie w dużych ilościach. Zawsze byłam i wciąż jestem szczupła, więc nie ze względu na wagę je odstawiłam, tylko ze względu na to, że człowiekowi w ogóle nie służą.

ja tam jem codziennie slodkie w ramach kalorii

a po co ,, wszystko ale z umiarem nie tyje , odkad schudłam juz bedzie rok zaarz a jem wszystko , w mniejszych ilosciach, nie - hurtowo

nie eliminować- bo to doprowadzi do obsesji i kompulsów, tylko jeść w rozsądnych ilościach i w ramach dziennego limitu kalorii, a nie "normalne jedzenie" + jeszcze 1500 kcal w cukrze

Jak cię napadnie ochota na slodkie zacznij jeść jabłka. Po 3 się zapchasz :) Albo pomyśl- parę sekund przyjemności kontra tłuszcz na całe życie. W razie kryzysu wpisz w google "fat girl" i poogladaj 10 pierwszych stron.

po prostu nie kupować żadnych ciastek ani innych słodyczy. Jak jest coś w domu to nie ma bata, chce się po to sięgnąć.

kupic jablka zamiast slodyczy. ja juz od 2 tygodni nie zjadlem zadnego batonika a jadlem po 5 dziennie

nie wiem ale ja nigdy nie mam ochoty na slodycze przechode obok nich obojetnie ciekawe czemu

nie kupowac, ja nie kupuje ale kupuja inni , jest nas wiecej w domu