ile daliscie za dom w Anglii ?

jak w temacie , czy za 160 tyś coś sensownego kupię ? nie w Londynie

kupisz, spokojnie :)

taaa, nawet za milion kupisz, wstretny, ceglasty, ciasny, zagrzybiony domek, gdzie w zime bedzie ci kapalo z nosa, para z ust leciala z ciasnym ogródkiem i sasiadami z 3 stron ogródka

Za 160tys znajdzie się coś fajnego. Poszukaj w necie, np.: http://www.rightmove.co.uk/property-for-sale/property-38403365.html?premiumA=tr

dobrze że w ogóle będę miał ogródek :) w Polsce mieszkałem w bloku gdzie miałem sąsiadów też na górze i pod spodem wiec nie pękaj " popieram..." dam radę :)

ja tez planuję sprzedać w PL 2 mieszkania w blokach,dołożyć i kupić dom tam.

Jeśli ktoś pochodzi z ciasnych poperlowskich bloków w Polsce, to nie dziwie sie, że takie ceglaste klitki w UK to dla was rarytas... ;)

Poza Londynem kupisz. W Londynie tez, ale mieszkanko malutkie na obrzezach bardziej niz domek.

chocby taki: http://www.rightmove.co.uk/new-homes-for-sale/property-38991857.html?showcase=true&premiumA=true i jeszcze 30 tys w kieszeni :)

myślałby kto że w Polsce wszyscy żyją w wielkich wygodnych domach co prawda teraz powstało jak grzyby po deszczu masę już dużych pięknych domów , ale to też na kredyty jeszcze 10 , 15 lat temu domy na wsi też były nie za wielkie i mieszkały w nich po dwie rodziny

sixa ale to pyle to wiocha nad wiochami :D gdzie tam pracer szukac? jakie tam szkoly dla dzieci? :D:D

nie wiem nawet gdzie to walnelam sobie w slepo. poza tym skoro mieszkaja tam ludzie tzn ze chyba tez gdzies pracuja i ich dzieci do szkoly chodza :)

wiec sprawdz gdzie ta wiocha jest :D:D:D i ktory polak by chcial tammieszkac hehe...

skoro anglik moze mieszkac to czemu uwazasz, ze nie polak? aaaa no tak... pewnie fabryk nie ma w poblizu ;) (bez obrazy dla tych co pracuja w fabrykach..). no ale dobra moze i masz podstawy do czepialstwa w takim razie znowu na szybko znajduje ci cos w cardiff, stolicy walii: http://www.rightmove.co.uk/property-for-sale/property-34160053.html?premiumA=true

no lepiej juz. bo bo wczesniej to wsiora zabita dechami.. nie chodzi mi o fabryki ale zycie i prace np. w skepie,czy jakims biurze..a tam wiocha jeden sklep na krzyz :D ludziee

http://www.rightmove.co.uk/property-for-sale/property-23607522.html mozze byc tez taki :D:D ja doloze 40 tys i mam fajny 3 bed. na obrzezach Londynu :P

kurde tam gdzie ja mieszkam trudno zawiesić oko na czymś za 160tys samo badziewie