nie ma nic gorszego niż stracic faceta przez bliską koleżankę

Minęło już 6 miesięcy a ja wciąż nie mogę dojśc do siebie, że koleżanka wycięła mi taki numer, dzięki niej straciłam kogoś najważniejszego w życiu tylko dlatego, że ona poznała go ze swoją kumpelą, widocznie zaiskrzyło między nimi i poszedł do niej...miałyście takie przypadki w swoim życiu???szukam ukojenia ale ono nie nadchodzi i chyba nigdy nie nadejdzie...

Czy ja wiem, syfilis wg mnie jest gorszy.

dzięki za takie pocieszenie...

moja "przyjaciółka" dobierała sie do mojego męża :P takie są baby :P dlatego teraz nie mam przyjaciółek a koleżanki trzymam na dystans

to standard niestety->współczuje, nigdy bym nie przypuszczała, że koleżanki z zazdrości potrafią komuś zniszczyc związek, a teraz bezczelnie śmieją mi się w twarz...

Bardzo często tak jest że najlepsza koleżanka potrafi odbić partnera drugiej koleżance.Miałam podobną sytuacje,ale moja kochana teściowa w pore zareagował i koleżanke wyrzuciła z mojego mieszkania na zbity pysk! Żeby było fajniej dziewuszysko brzydkie - mąż się tylko śmiał,podobno ona Go nie kręciła? Od tamtego czasu nie miałam żadnej koleżanki,ani mój małzonek kolegów i tak przeżyliśmy z sobą 45 lat.Teraz owdowialam i również bacznie obserwuje towarzystwo moich dzieci i często ostrzegam moja Synową żeby nie zapraszała do domu żadnych samotnych koleżanek, bo syna ma bardzo przystojnego,zresztą moja synowa też sliczna kobietą jest.