Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malikamali

matka pomocy co ona robi?

Polecane posty

Gość malikamali

Witam wszystkich, proszę o rady, bo sama nie wiem czy zbyt emocjonalnie nie postąpiłam. Otóż w kwietniu odszedł mój ukochany ojczym, po ciężkiej walce z rakiem. Bardzo go kochałam, nigdy nie miałam ojca a on przez parę lat kiedy był z Mamą dał mi więcej miłości niż ktokolwiek inny.Bardzo przeżyłam jego chorobę i śmierć, do dziś jest ciężko i tęsknie za nim...ale do rzeczy...wczoraj byłam u Matki i zajrzałam do telefonu jej, a tam smsy od jakiegoś faceta, że dziękuje za miłe chwile razem spędzone, jakieś wyznania itp. Wkurzyłam sie na Mamę, bo zaledwie parę miesięcy temu pochowała męża, a ona z uśmiechem na ustach powiedziała " on umarł, a życie toczy się dalej" i się po prostu świetnie bawiła i zaśmiewała, poczułam obrzydzenie do niej, bardzo się zawiodłam. Powiedziałam że nie zaakceptuje nikogo więcej i już nigdy się do niej nie odezwe, Ona smiała się tylko i powiedziała, "jak chcesz, nie odzywaj się wcale, nie potrzebuję cie". Dodam, że mam dosć jej ekscesów, Mama miala 3 mężów, jeszcze jakieś 2 związki po drodze, w końcu spotkała W. którego ja pokochałam bardzo też i przez pewien czas było super, choć uważam że ona dla niego bywala niedobra...a teraz po śmierci jego zaledwie pare miesiecy i ona znowu lata za facetami...;/ Do tego wszystkiego ona ma 60 (nie powiem, nie wygląda i jest bardzo atrakcyjna) ale już mi wstyd za nią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha, czyli na starość
jak ty pójdziesz z domu, ona ma zostać sama? bo ty jesteś głupią egoistką i myślisz tylko o sobie. Boże, co za żal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja.......
wiesz jestem w stanie zrozumieć Twój ból jaki przeżywasz po stracie bliskiej osoby ale to nie upoważnia Cię do tego żeby dyktować swojej matce jak ma dalej żyć z tego co piszesz matka mieszka sama ....a nie przyszło Ci na myśl że może jest zwyczajnie samotna że potrzebuje bliskości drugiej osoby ? wg. Ciebie to co ona powinna teraz robić po śmierci męża ?...zaszyć się w domu i do końca życia być w żałobie to że minęło parę miesięcy nic nie znaczy ...w naszej kulturze utarło się że żałoba powinna trwać rok ...ale czy po tym okresie czasu byłabyś w stanie zaakceptować następnego faceta w życiu matki ?...czy uważasz że jest już zwyczajnie za stara i resztę dnia powinna spędzić na umartwianiu się i robieniu na drutach z kotem na kolanach ? dziewczyno te czasy już dawno minęły ....spróbuj po prostu zrozumieć matkę i motywy nią kierujące może zamiast awantury i sprawdzania matki osobistych rzeczy ( do czego nie masz prawa )...przydałaby się taka szczera babska rozmowa co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×