Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotrek37__________

Jedna kobieta od 15 lat

Polecane posty

Gość Piotrek37__________

Jesteśmy razem od 15 lat, nie miałem koachnki żona raczej równiez nie.Podczas ostatniej rozmowy stwierdziła,ze jeśli chcę to mogę spróbowac nowego ale tak abym nie przyniósł alimentów ? Co o tym sądzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupcia
cóz... widać jesteście dobrana parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
chce ciebie sprawdzic albo chce odejsc i cala wine za rozpad malzenstwa zrzucic na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę ze
jej uczucia i namietnosc wygasly i traktuje Cię tylko jako przyjaciela z którym łączy ją lodówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona krótko przed 30stką
moim zdaniem to tylko dowód na jej pełne zaufanie do Ciebie :) mój mąż jest dla mnie pierwszym partnerem seksualnym i od zawsze mi powtarza, że jak mam ochotę spróbować z kimś innym to mam się nie krępować ;) nie chce, abym kiedyś żałowała, że czegoś nie spróbowałam. Ale wiem, że bym tak nie potrafiła-może kiedyś... Ty jesteś dłużej w związku i jak nie będziesz miał z tym problemu to czemu nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
bardzo ciekawy wpis, nie spotkalem jeszcze nigdy faceta, ktory namawia zone do pojscia do lozka z innym gostkiem.....mam pytanie? czy naprawde planeta na ktorej mieszkasz nazywa sie "ziemia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry ale ja bym do swego
faceta nigdy nie powiedziala zeby poszedl przeszpac sie z inna :/ i co, moze jeszcze sama mam ja mu przyprowadzic? i niech zrobia to w naszym lozku? ;/ i rowniez nie chcialabym zeby on tak powiedzial do mnie... jak sie kogos kocha to sie chce byc tylko z ta osoba, a nie myslec o innych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona krótko przed 30stką
do Pana Wokulskiego : wiesz mam naprawdę wspaniałego męża, nigdy się nie pokłóciliśmy, nigdy nie było cichych dni-nawet godzin, żadnych fochów, zazdrości, zdrad,kłótni. O wszystkim rozmawiamy szczerze i od razu wyjaśniamy każdy problem. Nie ograniczamy siebie w niczym i nie jesteśmy od siebie uzależnieni. Po prostu dobraliśmy się idealnie, dlatego mamy do siebie pełne zaufanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
bralas dzisiaj jakis prochy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybka.ekspertyza
żona krótko przed 30stką - a czy twój małżonek zauważa w ogóle że jesteś w domu...? To pachnie totalną obojętnością, na pewno nie miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaaaaaaaaaa
ja tez nie potrafie sobie wyobrazic zebym sugerowala skok w bok albo gdyby facet mi to sugerowal-to byly znak ze juz pora pakowac manatki nie ma milosci bez zazdrosci- stare ale aktualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemiusz
A ja mam prawie 60 lat i żona nie oddała mi się od 15 lat!!! Uważa że wtedy zbyt dużo żądałem, Jest mi żal straconych lat! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja mala dzintara
nie kocha cię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wykluczyć że nie ma kochanka na boku to uważam że jesteście dobraną parą i potraficie z sobą rozmawiać. 15 lat w małżeństwie to sporo czasu i "motylki w brzuchu " przestają latać. Nie zrozumią tej sytuacji ludzie z krótkim stażem małżeńskim a tymbardziej bez. O czym świadczy wpis jednego z panów na forum. Oczywiście sprawę musisz jeszcze dokładnie omówić z żona przed podjęciem ostatecznej decyzji. Uważam że większość związków nigdy nie dojrzeje do takiej decyzji . Będzie wolało zdradzić (bo to uważają za normalne) bądź "kisić" się w rutynie dnia codziennego żałując że życie mija bezpowrotnie a my stajemy się starzy,zgorzkniali i nie spełnieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cmm
ja tak kilka razy powiedziałam mężowi oczywiście żeby usłyszeć negacje. Mówiłam tak z przekory aby usłyszeć że jest to niemożliwe, gdyż tylko mnie kocha.Ot co, kobieca mentalność ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem z jednym,w dodatku pierwszym, facetem od 15 lat, i tak naprawdę dopiero się rozkręcam. Skok w bok to dla mnie mentalna tragedia. U mnie miłość nadal goreje - zazdrośni jesteśmy oboje. Podsyć trochę ogień w sypialni to i głupie gadki się skończą. No chyba ze twoja żona jest w klimatach bdsm i taka sytuacja ją podnieca - a nie potrafi się do tego przyznać. Znam i takie zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×