Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniula555

Uprzejmość czy zainteresowanie

Polecane posty

Gość Aniula555

Od ponad 2 miesięcy chodzę na rehabilitację. Mam bardzo przystojnego i fajnego rehabilitanta. Bardzo mi się podoba. Chyba jest wolny ale problem w tym, że jestem w relacjach damsko-męskich trochę nieśmiała i nie mam pojęcia czy mam u niego jakiekolwiek szanse bo przez swoją nieśmiałośc nie potrafię nic zrobić, i mam w jego przypadku problem z okresleniem czy jest zainteresowany mną czy nie. Jest wobec mnie przemiły, czasem sobie zażartuje lub droczy się ze mną, często jak rozmawia ze mną to patrzy mi się długo w oczy, czasem obserwuje, utrzymuje bliski kontakt (ale to pewnie z racji zawodu) ale tak naprawdę nic więcej. Jego kolega natomiast cały czas rzuca jakieś aluzje np. mówi do niego ze zamiast ćwiczyc jakies wygibasy ze mna zaprosiłby mnie na tance albo że ściął sie specjalnie dla mnie itd. Jego kolega bardzo mnie lubi ale mozliwe że mówi tak tylko żartobliwie. Kiedyś myślałam że podobam się mojemu rehabilitantowi ale jak raz flirtował i cały czas żartował z jedną młoda blond pacjentką przy mnie to już straciłam jakąkolwiek pewność. Czasem spojrzy na jakąs dziewczyne ale jednocześnie zerka na mnie jakby sprawdzał moja reakcję, nie wiem dlaczego, chyba ze wydaje mi sie tylko bo staram sie nie zwracac uwagi. Nie jestem zadną pieknością, ale brzydka chyba tez nie jestem. Jestem wysoka, szczupła, mam ładną figurę , włosy i usmiech. Jestem zadbaną osobą a poza tym otwartą, wesołą i sympatyczna wg innych. Ale nie wiem czy to wystarczy żeby kogoś sobą zauroczyć. Nie umiem flirtować jak nie mam pewnosci że facet choc troche jest mną zainteresowany a wobec niego nie umiem tego nawet określic. Pogubiłam się...pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
co takiego? prosze o szczere odpowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgderfdrgf
szczerze to sie nie znam na tym i nic bym nie zribil na twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
jestes facetem i sie nie znasz? yyhh...nic nie robie na razie choc mam wielką ochotę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jest Tobą zainteresowany będzie się starał utrzymać kontakt po zakończeniu ćwiczeń ;) Poprosi Cię o numer. Jeśli nie to trudno, był to jedynie flirt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
A to był jakis filrt? A czemu jak juz to ma poprosic o numer telefonu dopiero po rehabilitacji? Wydawało mi sie zawsze, że jak sie jakiemus chłopakowi podoba dziewczyna to od razu prosi o takie rzeczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halabardaaaa
Wkręcasz się, dziewczyno. Facet takich jak ty ma na pęczki - obok instruktorów nauki jazdy to własnie rehabilitanci mają najwięcej napalonych panienek, z których się w duchu śmieją. Czasem je zaliczjaą, czasem nie, ale polewkę maja zawsze, zwłaszcza jak widzą,że dziewczyna sie wkręca. Potrafią specjalnie coś sugerować, specjalnie podbić zainteresowanie uśmiechami i aluzjami, a potem między sobą w niewybredny sposób komentują i sie śmieją. Dziewczyno, jesteś jedną z dziesiątek... uwierz mi. Takich napalo=nych to oni maja mnóstwo. A ty wierzysz w uśmiechy, aluzje kolegi....wszystko to gra. Mój brat jest rehabilitantem. To, co on opowida o napalonych na niego pacjentkach to przekracza wszelkie pojęcie. Aż mi przykro, bo to mój brat i wstyd mi,że tak o tych nieszczęsnych kobietach mówi. I z jaka pogardą.... Chcesz być jedną z wielu - idź w to. Chcesz zachować do siebie szacunek - daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ to nieprofesjonalne umawiać się z pacjentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
też uważam, że takich dziewczyn jest mnóstwo..widze jak wiele z nich przychodzi tam bardzo skapo ubranych i cały czas flirtują...maja w czym wybierac.i zdaję sobie sprawę, ze prawdopodobnie dla nich to super zabawa....moze faktycznie lepiej nic nie robic i sobie odpuscic... zeby sie nie narazic na smieszność..smutne to ale cóż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halabardaaaa
Owszem , to nieprofesjonalne, ale poza tym profesjonalizmem, to człowiek jest tylko człowiekiem. A niestety, takie zawody, w ktorych facet styka się z wieloma kobietami , typu rehabilitant, instruktor, w pewnym sensie lekarz, nauczyciel itp. prowokuja sytuacje, w której pacjentka, studentka, kursantka zakochuje się. Tacy mężczyźni dobrze to widzA, to nie są kretyni! I albo wykorzystują, zmieniając kobiety jak rękawiczki, albo nie, zależy. Ale zawsze, absolutnie zawsze zywią pogardę lub lekceważenie to takich kobiet. Ja znam tem problem,. brat ma już dziesiątki takich sytuacji, młode kobiety, starsze, po 50-tce - on wie,że każda jest do zbajerowania. Kumpel jest instruktorem nauki jazdy - kursantki same mu do łóżka wskakują. Facet wolny, to korzysta. Ja tylko potem wysłuchujkę tych pogardliwych, prostackich komentarzy, aż mi niedobrze. Jednak to kobiety są sobie same winne - bo dają się wkręcać - jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
to, ze wam o tym mówię to nie znaczy, że im to okazałam. Chyba, ze to w jakis sposób widac. Wydaje mi sie, ze normalnie rozmawiam, żartuje, usmiecham sie, czasem zadaje pytania ale nie flirtuje, nie prowokuje, nie traktuje poważnie do konca tego co mówia bo nie wiem co sie za tym kryje..chyba, że to mimo wszytsko widac..yyyh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtei
Może i chłopak jest zainteresowany, ale jeżeli nie dajesz żadnych sygnałów, to on z kolei uważa, że nie jesteś zainteresowana. Tak że raczej zakończy się rehabilitacja i zakończy się znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halabardaaaa
Aniulu, jesteś miłą dziewczyną, to się czuje....to ci szczerze i od serca napiszę...to widać. Wbrew temu, co piszą głupawe poradniki dla kobiet dotyczące męskiej psychiki, to faceci nie są stadem bezmyślnych kretynów, którzy nieczego nie widzą. O nie, facet widzi naprawdę dużo, więcej niż mówi,że widzi. :) Oni wiedzą, kiedy kobieta się wkręca, doskonale wiedzą, uwierz mi. Tobie się wydaje,że po tobie nic nie widać - bzdura! Wysyłasz niewerbalne sygnały, które każdy facet - samiec - doskonale, uwierz mi - doskonale odczytuje. Może i ja bym była naiwna, gdybym niemal codziennie nie wysłuchiwała, co o takich babkach mówią mężczyźni. Jak mówią, jakich słów uyżywają. Chcesz się łudzić, moja kochana, to się łudź, twoje życie, twoj cyrk, twoje małpy. Ale z tej mąki nie będzie chleba. Tylko niesmak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
A moim zdaniem przesadzacie, widziałam już takich miłych facetów, którzy mają taki sposób bycia, a baby durne od razu się w nich zakochują. Ja tam bez problemu odróżniam, czy facet ze mną flirtuje, bo coś do mnie ma, czy po prostu ma taki sposób bycia. I nie przesadzajmy, fajnie jest sobie tak poflirtować czasem, nie oznacza to od razu, ze facet jest jakimś chamem który zalicza jedną po drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdgsdgd
lepiej sobie odpuscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
Staram sie tego nie okazywać ale zdaję sobie sprawę, że napewne rzeczy nie mamy wpływu jesli ktos nas mimo wszystko zauroczy i to widać. Postaram sie nad tym zapanowac i dac sobie na wstrzymanie. Przykre, ze maja takie złe zdanie o dziewczynach które "bajerują" bo przeciez nie o oto chodzi żeby byc zimną i wyrachowaną odporną na wszelkie manerwy facetów..Pewnie nie wszyscy tacy są ale niestety wielu facetów i w takich sytuacjach jak rehabilitacja maja faktycznie ułatwione zadanie bo mają bliski kontakt z kobietami. Tylko jak odróżnić taki sposob bycia od flirtu, który jest oznaką prawdziwego szczerego zainteresowania czy od zwykłego bajeranctwa? bo ja juz gubie w tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoamelinaxo
Oni właśnie tacy są. W sensie ci wszyscy rehabilitanci... muszą mieć gadane i urok osobisty, a do tego przybajerować lekko kobiety,żeby mieć zysk. Wiem, smutna prawda.. ale mam znajomego w tej dziedzinie i wiem co się tam dzieje. No ale nie można dawać wszystkich do jednego worka,może akurat Twój okaże się być tym wyjątkowym? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
no po tym co mi napiasaliście to faktycznie lepiej sobie odpuscic..a nie dac sie osmieszyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
Wątpie...wygląda na dobrego człowieka ale to może być złudne...jest bardzo przystojny, umie byc bardzo miły i nie wygląda na niesmiałego wiec napewno wiele pieknych kobiet sie nim interesuje..a taka szara mysza jak ja..jakie moze miec u niego szanse? chyba faktycznie tylko na to by sie zabawiac jej kosztem i szanse na smiesznosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
Tretei nawet jak facet jest zainteresowany szczerze w co wątpię to po tym co usłyszałam od innych to bym sie bała zaryzykowac i mu cos okazac...nie chce sie osmieszyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA 12 MIN
mysle,ze jest duzeprawdopodobienstwo tego, ze jest tak jak pisze halabaarda ale dlaczego jestescie tacy pewni, ze on sie tylko nia bawi? dziewczyna wydaje sie byc mila, byc moze sie nia zauroczyl, moze tez jest troszke niesmialy?? w jednym momencie zaswiecila mi sie czerwona lampka. nie podoba mi sie tylko to lustrowanie kobiet i potem sprawdzanie twojej reakcji autorko. nie cierpie takich gierek. juz taka jedna gierka zniecheca mnie do faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA 12 MIN
poza tym on moze miec dziewczyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
nie wiem czy to akurat dobrze odbieram bo zawsze patrzyłam katem oka i nie przygladałam sie...widział tylko kilka razy że przygladał sie jakiejs dziewczynie i szybko odwracał w moją strone jak tylko ruszyłam się..jeśli chodzi o nieśmiało t jakoś w to nie wierzę....z ta blondyną, o której wspominałam cały czas żartował, droczył się, dużo gadał, lfirtował, cały czas przebywał w jej towarzystwie i nie wygladał na niesmiałego...ze mna nie rozmawia za dużo, chyba że ja zaczne jakis temat..fakt usmiecha sie, droczy czasem i jest przemiły ale to wg mnie nie swiadczy o jakims szczerym zainteresowaniu..raczej jego braku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halabardaaaa
Za 12 minut...dokładnie to samo wzbudziło mój niepokój. To badanie sytuacji, proba wzniecenia zazdrości, pokazania " nie jesteś jedyna, poparz,ile jest chętnych...". Natomiast nie zgadzam się co do domniemanej nieśmiałości delikwenta. Często kobiety tłumaczą sobie nieśmiałością pewne niejednoznaczne zachowania faceta. Zawsze łatwiej zwalić wszystko na słodką nieśmiałość niż spojrzeć prawdzie w oczy - nie jest zainteresowany, albo sie zabawia kobiecym kosztem, albo podnosi sobie ego. Tak naprawdę nieśmiałość jest dość rzadka i inaczej się objawia. Rehabilitant, którego stać na prowokowanie zazdrości, który ma kontaky z wieloma kobietami, przystojny, sympatyczny raczej nie cierpi na nieśmiałość. Kobietom jednak łatwiej zwalić na nieśmiałość pewne zachowania męzczyzn, bo to chroni ich godność - facet nie robi kroku naprzód , bo jest nieśmiały brzmi lepiej niż facet, który nie robi kroku naprzód, bo ma gdzieś, albo ma inną na boku i się tylko zabawia naszym kosztem. Niestety, my kobiety mamy skłonność do nadinterpretacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
nie wyglada na kogoś kto ma dziewczynę..z rozmów wywnioskowałam, ze raczej nie ma ale może się dobrze kryje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halabardaaaa
Aniulu, uwierz, jesteś jedną w baaardzo wielu... naprawdę wielu... Lubisz tłok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA 12 MIN
raz sie zyje. na ostatniej rehabilitacji moglabys zrobic jakis krok. i tak go prawdopodobnie bedziesz widziala ostatni raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziekujcie wszyskie na raz
on ma wiele kobiet narzucajacych mu się, moim zdaniem nie powinnaś nic robić , możesz ewentualnie po skonczonych zajęciach" zgubić" sasetke z jakimis dokumentami gdzie będzie Twój tel może podniesie i Tobie odda lub zadzwoni by Ci oddac? ale nie posuwałabym się sama do przodu- on ma taki zawód w którym nachalne pacjentki które za wiele sobie pozwalaja to codziennośc. A żaden facet nie chce byc uważany za męską no wiesz...na godziny. Starsze babki są wstrętne i bezwzględne on może starac się nie przekraczać granic musisz być delikatna- tak jak jestes teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziekujcie wszyskie na raz
saszetkę miało byc":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula555
też tak uważam...nie wierzę w jego niesmiałość...i w to że jest mna zainteresowany..mim tego ze mi sie strasznie podoba...zazwyczaj jak sie komus bardzo podobam to to widzę..mysle, że nawet wśród takich rehabilitantów sa tacy którzy faktycznie moga byc kims szczerze zainteresowani ale on napewno nie mną..nie jestem pięknością, daleko mi do niej..jestem bardzo zadbana, sympatyczna ale to za mało, zeby kogoś takiego zainteresowac..zdaje sobie z tego sprawe.. a on raczej zwraca uwagę na wyglad i umie przede wszystkim zainteresowac soba dziewczynę...kiedys jego kolega sobie zartował a on sie obruszył zeby nie robił z niego bawidamka..dziwne to było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×