Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Gość Szczęściara 12
Hej, to ja też się odezwe, jak już wywołujecie do tablicy :-) u nas wszystko ok, dzieci też chodza do żłobka od 1 września i narazie są odporne na choroby, już powoli fajnie się zaklimatyzowały, ale na początku było bardzo ciężko, były momenty, ze chcieliśmy je wypisać.. Poza tym rosną jak na drożdzach, ale Szymciu jest wyższy od siostry o połowe głowy o już tak nie widać, że to bliźniaki, niektórzy pytają czy są rok po roku czy bliźniaki...Jula pięknie gada, buzia jej się nie zamyka, a Szymciu też sie juz rozkręca... fajnie sie razem bawią, ale tez czasami biją i popychaja...teraz moge powiedzieć, że juz jest troche lżej niż pół roku temu...w niedziele robiliśmy urodzinki, to były takie szczęśliwe, jak zobaczyły dekoracje urodzinowe i torta, biły brawo, śpiewały sobie Sto lat... a co u reszty dziewczyn? napiszcie choć pare słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margi77
Szczęściara wszystkiego dobrego dla twoich Skarbów:-)jak ten czas szybko leci.... U nas Amelka nie chodzi do żłobka, jesteśmy w tej dobrej sytuacji że babcia się nią zajmuje. Za rok pójdzie do przedszkola. Gadułka też się z niej zrobiła wszystko chce robić sama. A jutro mamy już odbiór nowego mieszkania i multum spraw w związku z tym do załatwienia, mam nadzieję że uda nam się to zrobić w 1 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroclawiankaooo
Hej mamuski. To i ja sie witam. Czekająca masz racje szkoda by było zmarnować te nasze znajomości. I pisze w skrócie co u nas. Hania też poszła do żłobka ale zrezygnowaliśmy, bo nie jadła, nie spała, płakała po nocach, nie chciała ze mną zosatć ani pójść na spacer bo sie bała że ją zostawie bo ja ją do żłobka zawoziłam. Wiec znowu mieszkam z teściową, ale do grudnia. Później emek bierze wychowawczy i na wiosne robimy kolejne podejście do żłoba. A ja zarobiona i domtego mam jakąś depreche od dłuższego czasu. Średnio a nawet słabo dogaduje sie od jakiegoś czasu z emkiem i sama nie wiem jak to sie skończy :( no ale to nie czas i miejsce. No a Hania ma aktualnie jakiś bunt dwulatka. Wszystko jest na nie, krzyk i płacz. Na dwór nie chce iść a pózźniej z niego wrócić, kapać sie nie chce a później wyjść z wanny i tak ze wszystkim . Mówi pojedyncze słowa i jest przekochana choć okropna z niej złośnica. No i oczywiście córeczka tatusia, cały czas tylko tatuś i tatuń bo tylko tak na emka woła. Szcześciara najlepsze życzonka i zdrówka dla Julci i Szymusia. Ucałuj je i wyściskaj urodzinowo. No i oczywiście uściski dla Antosia ( widziałam zdjęcia na poczcie, ale przystojniak, super chłopak, oczysiście nadal jestem w koljce do zięcia :) Margi uściski dla Amelki, fajnie że idziecie na saoje. Powodzenia i samych przyjemności z meblowanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! Wiele z Was zastanawia się pewnie nad porodem z mężem czy tam osobą towarzyszącą. Mój mąż był przy mnie i nawet spisał swoje przemyślenia. Gdybyście miały chęć poczytać i dokonać słusznej decyzji, zapraszam serdecznie: http://dumnamama.pl/porod-oczyma-taty/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca_79
Cześć Dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam to mi czasu było brak. Teraz mam kilka dni urlopu to będę nadrabiać zaległości, i te domowe w postaci porządków i na forum :-) Wrocławianko, szkoda że Hania tak zareagowała na żłobek, chociaż u nas nie było lepiej. Już też myśleliśmy, że Dziadki wrócą do pilnowania, ale nastąpił przełom i teraz to Antoś biegnie do dzieci. Nie wiem co te Panie mu zrobiły, w dobrym tego słowa znaczeniu, ale chłopak straszny zuch się zrobił i strasznie samodzielny. Wszystko "sam", jeść pić i nawet pieluszkę zakładać. Tyle, że my przez pierwsze 2 m-ce to wszystkie infekcje łapaliśmy, już mi czasami było wstyd iść do przychodni. Do tego szły nam 3; 4 i 5-tki ząbki więc była mała masakra. Katar to mamy prawie cały czas, że już u alergologa poszłam i usłyszałam, że to "choroby żłobkowe". Dostaliśmy maść do noska i trochę przeszło. Szczęściaro, a jak Julka i Szymek w żłobku, bo to już pewnie samodzielne maluszki? Liska, Twoje dziewczynki jako małe modelki rewelacja :-) Sylwia, a co tam u Was, jak Lenka? Margi, jak Wam się mieszka w nowym miejscu, a jak zaaklimatyzowała się Amelka? Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku i w wolnej chwili napiszecie co tam u Was. My z Antosiem przesyłamy MEEEGA Buziaki dla Wszystkich :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, to znów ja :-) Tak jak obiecałam, nadrabiam zaległości. Antoś śpi, bo dziś było dużo wrażeń m.in. Św. Mikołaj w żłobku, ale niestety się go bał, jak inne dzieci i Święty musiał "zdezerterować". Za to paczkę sam niósł do domu, bo mówił że to jego :-) i bardzo chciał zobaczyć co w niej jest :-) U nas chodzenie do żłobka ma bardzo dobry wpływ na rozwój Antosia, zaczął dużo mówić, sam nazywa rzeczy gdy widzi coś w telewizorze lub jak jesteśmy na spacerze. Stał się bardzo samodzielny, sam je obiadki, woła kupkę, ale prze to jego "sam" musimy mieć go cały czas na oku, bo czasami ma dziwne pomysły. Niestety mamy już zaliczone rozcięcie czoła, obeszło się bez szycia i były tylko plasterki, ale blizna jest :-( Może z czasem zniknie. Wrocławianko, a co do samopoczucia to witaj w klubie. Mnie też czasami dopada taka niemoc i niechęć do wszystkiego, że najlepiej bym została w domu. Teraz miałam 3 dni wolnego żeby coś porobić w domu i mam wrażenie, że mi trochę pomogło ale cały czas wisiałam ma telefonie z pracy :-( Do tego kończymy budowę domu i czasami myślę, że to nie był dobry pomysł. Przerasta to mnie, a fachowcy w dzisiejszych czasach to jakaś porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margi77
witaj Czekająca, dzięki że się pytasz u nas wszystko ok, mieszka się nam dobrze, Amelka szybko zaaklimatyzowała się w nowym miejscu no i babcia jest blisko bo jakieś 100m do nas mieszka. A z meblami do pokoju małej też swoje przeszliśmy. 3 m-ce czekałam (robiłam na zamówienie w BRW) i stwierdziłam że nigdy więcej nic u nich nie wezmę na zamówienie. Najpierw przyszły nie w tym kolorze, potem przyjechał uszkodzony regał a jakość wykonanie pozostawia wiele do życzenia:( Tak to jest z tymi fachowcami jeden lepszy od drugiego, też dużo przeszłam przy remoncie mieszkań:( Co do katarów i żłobka to chyba standard, w przedszkolach też nie lepiej bo rodzice puszczają do nich chore dzieci a te zarażają inne i kółko się zamyka. Ja aż się boję co to będzie jak Amela pójdzie we wrześniu do przedszkola. U nas Amela też się samodzielna zrobiła a gaduła z niej że szok. Rano jak tylko oczy otworzy to woła że chce Peppę oglądać, wcześniej na topie było Stacyjkowo i Traktor Tom :) Sama się już ubiera także nie muszę przy niej siedzieć i pomagać, z resztą nie chce pomocy bo wszystko chce "sama":) Pozdrawiamy i odezwijcie się dziewczyny :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margi77
Świąt pełnych magii i uroku, który się zdarza tylko raz w roku. Radości nawet z milczenia - w rodzinnym gronie to bez znaczenia. Ważne, by czas spędzony razem był najwspanialszym, świątecznym czasem i by za rok wspominać miło, że nawet milczeć cudownie było. Niech więc się spełni to życzenie, przynosząc wszystkim świąteczne wzruszenie. Życzą Margii i Amelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku , dużo zdrówka i radości, pociechy z maluchów życzy Margi i Amela :-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny piszcie coś bo to forum całkiem zamarło. Ja rozumiem że wróciłyście do pracy i przybyły nowe obowiązki ale chyba parę słów można od czasu do czasu napisać. Pozdro;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu tez nikt już nie pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałoby się popisać ale nikt tu już się nie udziela:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz jakieś pytania lub chcesz się wymienić doświadczeniami to ją chętnie z tobą popiszę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo prawdę mówiąc brakuje mi wpisów dziewczyn opisujących postępy swoich dzieciaczków jak i tego co u nich samych słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×