Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Gość Szczesciara2012
tak dr F tak mówiła, ale mysle, ze tez wprowadze tak w 5,5 mies, dam tak jak ty do wieczornej kaszki łyżkę kaszki z glutenem, nic nie mówiła żółtku, a ty już wprowadziłaś? jaez na wiosne wyciagam spacerówki....Liska nawet nie wiesz jak bardzo ciesze sie z tego wyjazdu nad morze, ciekawe jak to będzie z dwójką dzieciaczków... Sylwia a twoja Lenka ile czasu miała gorączkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamkrzem, może on po prostu ma coś w rodzaju kolek tylko w mniejszym nasileniu, bo takie prężenie sie do tego pasuje. Może sprobuj mu dać kilka kropelek espumisanu, albo esputiconu, albo boboticu na kolki, może mu pomogą tak jak piszesz w wodą 90 ml. ja nie mam chusty ale mam nosidło ergonomiczne i mialam dwa razy na sobie, guzik prawda ze z tym da sie cos zrobic, ani sie schylic ani nic ugotowac, wykapac sie z tym tez nie da:) On jest jeszcze malutki i nie odroznia dnia od nocy, ale niedlugo zacznie zobaczysz, wprowadzaj tylko jakis rytm okreslony a szybko zalapie. Co do mleka, to jesli pasuje to po co zmieniac?? Moje zdanie jest takie ze kazde te mleko to jest to samo, roznia sie firmą, troche skladem a najwazniejsze jest to ze jednemu przypasuje bebiko innemu bebilon a innemu enfamil. trzeba wybrac takie po ktorym dziecko czuje się dobrze. Z tego co pamietam to Lenka Sylwii wymiotowała po enfamilu. szczescira nie zazdroszcze tych szczepien a jak to sie stalo ze jeszcze zoltaczka Was czeka? jedno jest pewne im czesciej beda na brzuchu tym szybciej zaczna robic pozostale rzeczy. a jak juz sie same przewroca to beda cale dnie spedzaly w tej pozycji, kazde kladzenie na brzuch zapoczatkuj przewrotka, Kolezanki corka tez\ nie byla kladziona na brzuch, tylko w ogole, przypinali ja do bujaka graco i tam spedzala cale dnie, po 3 dniach na brzuchu i cwiczeniach sama sie kreci:) lenka robi mi balagan w poscie i ciezko mi sie pisze... dobra ide na spacer bo sa nieznosne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslalam wam filmik na maila jak wyglada karmienie Mai od kilku dni, co najgorsze Lena dziś robiła to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska nie wiem jak to sie stalo, ale my mieliśmy szczepionke 5w1, może dlatego nasz czeka jeszcze żółtaczka, nie znam się, a ty nie miałas czasem 6w1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska ja nie widze tego filmiku, wyślij jeszcze raz :-) My dzis nie byliśmy na spacerze i pewnie przez weekend nie wyjdziemy zanim nie przejdzie ta gorączka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska spradziłam w książece i teraz w 7 miesiącu zycia maja być szczepione na WZW-B - 3 dawka, a ty nie miałas tego szczepienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem,ja dawałam Lence Enfamil,bo tez słyszalam wiele dobrego o tym mleku i tak jak juz Liska napisała,mała dwa razy zjadła i dwa razy wymiotowała.Zreszta podobnie było u Kamilki naszej Barberki,wiec jak widzisz co z tego,że mleko super jak nie sluzy wszystkim dzieciom. Szczęściaro Ty masz inny kalendarz,bo miałaś 5 w 1,ja i Liska miałysmy 6w1 i dlatego już mamy koniec szczepień,bo te 6w1 zawierają już szczepionke na wzw. Lenka mi goraczkowala przez 3-4 dni,wtedy bylo fatalnie.Jak minał tydzień to sie unormowalo,ale apetyt to jej duzo pózniej wrócił,zaraz po szczepieniach to prawie nic nie jadła,tylko soczkami żyła. Liska filmiku nie widać,ale powiem Ci,że u mnie teraz to tez nieciekawie z jedzeniem.W nocy i wieczorem to nie ma problemu,ale w dzień czasem zjada 90 mleka a czasem tylko 60,nie chce obiadków i przez to strasznie dużo mi sie ich marnuje,bo jednego dnia zje łyzeczkę lub dwie,kolejnego tyle samo a potem to już muszę wyrzucać:(jedynie na soczki nie kaprysi.Przez ponad 2 tygodnie przybrała niecałe 200 gr,troszke malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa jeszcze o oczku miałam napisać,nie ma poprawy,zewnetrzny kacik czerwony i ropka ciagle naplywa.Idę w przyszłym tygodniu do okulisty. A ja mam jeszcze jedno zmartwienie,mąż własnie pojechał z jednym z psiaków do weta żeby go uspić:(jeszcze jak byłam w ciąży mój yorczek miał czyszczenie zębow,po tym zabiegu zaczął chorować i okazało się,że załapał jakąś bakterie,którą bardzo trudno wyleczyć.Do teraz był na antybiotyku ale nic się nie zmieniło,schudł,zrobił się osowiały a do tego musielismy go izolować,bo tą bakteria mógł zarazic Lenkę.Wreszcie po rozmowie z wetem musielismy podjąc decyzję,że go usypiamy,bo pies nie rokuje a stanowi zagrozenie dla dziecka.Najgorsze ,że nasz stary weterynarz wogóle nie poinformowal nas o zagrożeniu dla dziecka,dopiero ten do którego teraz chodzimy nas nastraszył,że to się moze zle skończyc,bo takie malutkie dziecko nie jest odporne.Smutno mi,on była z nami 8 lat,był taką mala przylepką:(Weterynarz pytał męża czy przypadkiem nie doszło do zakażenia u drugiego psiaka i czy nie daj bój Lenki nie zaraził...kurcze teraz tak myślę,czy to oczko to nie bakteria od psiaka....wrrr oby to tylko zbieg okoliczności,bo bym sobie nie wybaczyła:(Musze przebadać jeszcze drugiego psiaka,bo teraz mamy stracha,a jutro dezyfekcja całego domu nas czeka:(Ehhh,fatalnie ten rok się dla nas zaczał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Liska mała nie gorączkowała po szczepieniu i nie była marudna może trochę bardziej spała:)mam nadzieje, że tak będzie zawsze bo mam ta 5 w1 i następne mam w kwietniu. Anetka już śpi szybko mi zasypia jak ją kładę do łóżka kąpiel, butelka, trochę ponoszę do odbicia i zawijam ją jeszcze w rożek,ale do spania na wieczór dlatego kojarzy, że to noc. Kamkrzem ja daje herbatke koperkową w torebkach normalną tak mi doradziła położna i farmaceuta, słodzę glukozą, czasem daje wode z glukozą jak kupki mi nie zrobi przez cały dzień.Z tymi kupkami to u nas różnie co dwa dni, a teraz codziennie.Czasem się denerwuje jak robi, ale rzadkie są na szczęście.U mnie sprawdziło się mleko bebiko1 od samego początku i bardzo je lubi:)Ostatnio je mi co 2h nawet i obowiązkowo po spacerku bo sie od razu budzi po wyciągnięciu z wózka,teraz daje po 120ml cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syliwa strasznie Ci współczuje... 8 lat to jeszcze młody psiak, pewnie pojawienie się Lenki też na niego wpłynęło. A ile macie tych yorków? wiadomo co to za bakteria? Lenka pewnie nie miala z nim kontaktu to na pewno to oczko nie od tego. Szczęściara ja miałam 6 w 1 dlatego mniej kłuć, ale wzw chyba nie daje jakiś skutków więc nie martw się. Z tym moim telefonem to jakas tragedia jest, nawet filmiku nie da się dodać. Chciałam Wam pokazać co Maja odwala. Od 3 dni nie je obiadu. Otwiera dziubek, daje jej jedzenie a ona uśmmiech i tfuuuuuuuuu, wszystko ląduje albo na mnie albo na niej. iNajgorzej było przedwczoraj jak zrobilam im jedzonko z burakiem. Cała kuchnia była czerwona.... widzisz moje na noc jeza teraz po 210 kaszy, Lena śpi do rana, potem zje na śniadanie od 30-90 mleka i to by było na tyle w ciągu dnia.... ale obiadek je cały i owocki też. A może jej słoiki nie pasują, gotowałaś coś może? Ja teraz gotuje. co drugi dzień. Teraz już będzie mniej tyla niż wcześniej. A może czyms innym się najada i nie chce obiadu. Jak ją karmisz? może tez przez zęby mieć mniejszy apetyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia przykro mi z powodu pieska, wiem co czujesz strata ciężka, pamiętam jak mój pies,którego miałam od podstawówki nagle zachorował i zdechł strasznie to przeżyłam, cała rodzina tyle lat był z nami:(weterynarz pomógł ile się dało, ale niestety:( Mam nadzieję, że Lenka nic nie złapała na pewno nie martw się na zapas, a oczko czasem tak maja dzieci, że ropieją. Pozdrawiam napisz jak po wizycie u okulisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny. To była pałeczka błekitna ropy,bytowała w pyszczku.Wszystko zaczelo się w tamtym roku w lecie jak miał czyszczone zęby.zaraz potem zauważylismy dziwną wydzielinę z pyszczka,strasznie smierdzacą.Leczenie wygladało tak,że antybiotyk kilka dni spokoju i znowu to samo.pies się męczył i my razem z nim,bo ciagle go izolowalismy,żeby z malą kontaktu nie miał. Najgosze,ze te bakterie trudne do zwalczenia są i mogly gdzieś w domu sie zagniezdzić.Jutro musze zrobic mega odkażanie:( Już wiem,że to nie ma nic wspólnego z oczekiem u Lenki,ale w pierwszej chwili takie złe myśli przyszły mi do głowy:( W domu został nam jeszcze jeden piesek,ale to nie jest yorczek tylko lhasa apso i mam nadzieję,że on jest zdrowy.Objawów u niego nie widać i nie czuć,ale i tak musimy go szczegółowo przebadac. Liska,zanim zaczeły się problemy z ząbkowaniem to nie było u nas kapryszenia,jadła różne sloiczki,zazwyczaj 1 na dwa dni jej starczał,podobnie z owockami,a teraz ani jednego ani drugiego.W dzień zjada 3 porcje mleka po 60 no w porywach do 90 ale to już trzeba się natrudzić ,wieczorem zjada 150-180 kaszy i w nocy 150 mleka.Porównując jej wczesniejszy apetyt to teraz głoduje;) Na pewno to przez zęby,bo nawet zauważam,że jak mniej maltretuje dziąsla to więcej zjada,a jak jej mocno dokuczają to wtedy nic by nie jadła,tylko soczek lub herbatka. Jeszcze nic jej nie gotowałam,bo my narazie na etapie marchwewka,marchewka z dynią,marchewka z ziemniakami,zupa marchewkowa z ryżem i zupka jarzynowa.chce jej gotować jak wprowadzimy już mięsko,tylko nie wiem czy warto stac przy garach jak potem i tak wszystko w koszu wyląduje. Tez kilka razy zostałam opluta i teraz jak siadamy do karmienia to jestem w roboczych ciuchach;)Najgorzej jest z jej ciuszkami,sporo poplamiła,ale nie przy jedzeniu tylko potem jak cudowała ze swoimi pozami to ulała i ma piękne pomarańczowe ciapy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktos szukał sprawdzonego hotelu nad morzem to polecam hotel Lidia w Darłowie, dwa lata temu wysłalam tam teściow z wnukami i byli bardzo zadowoleni. Koleżanka chwaliła tez pobyt w Villa Hoff w Trzęsaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, bardzo mi przykro z powodu pieska:(, wiem co czujesz, ja 1,5 roku temu również musiałam uśpić mojego pupila:(. Dobrze, że Lenka się tym cholerstwem nie zaraziła. I trzymam kciuki, żeby u drugiego pieska nic nie wykryto. Co do jedzenia, Mikołaj również w ciągu dnia zjada 60-90 ml., jabłuszko za to wcina z chęcią. Na noc zjada 200 ml mleka. Sylwia a napisz mi proszę na noc robisz Lence kaszę taką gęstą, że łyżeczką je czy do butli z mlekiem dodajesz?I jaką kaszę jej dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nisia,dziekuję:) Mam zapas kaszek bobovitity i akurat teraz daję malinkową/wczesniej bananowa i jabłkową/.Ta malinowa jest ryzowa i daję trzy płaskie łyżki stołowe do swojego mleka 180 ml,podaję w butelce,bo ona już zazwyczaj na ostatnich nogach jest jak je i łyzeczką byśmy karmili całą noc;konsystencja w sam raz do picia przez smoka. Dawalam też mleczno-bananową bobovity,sporzadzałam wg przepisu na opakowaniu i też pila ją z butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopiuje posta z forum ciezarowkowym :) Kubuś już za 2 dni bedzie mial 3 tygodnie!!! i od 3-ech dni robi tak "a guuuu" kreci oczkami wszedzie, glowa w prawo w lewo do gory i patrzy sie juz rozglada skupia na czyms jednym i mniej spi w dzien. Wlasnie wrocilismy ze spacerku i jak naraze jeszcze spi w gondoli ale zapewne sie zaraz obudzi bo o 16:30 minely 3h od karmienia Powiedzcie mi czy w dzien wbudzalyscie jak spalo Wam dziecko dluzej niz te 4-5 h czy nie??? a no a na 12-ta mielismy pogrzeb Meza cioci ale ja Ją kochalam jak swoja rodzine i Ona i wujek mnie tez, wiec przezylam to strasznie i Ciocia nie zobaczyla Kubusia na zywo ,tylko jak Maz jechak podlaczyc jej jeszcze do domu tlen bo slabo juz oddychala a zmarla na raka pluc to zobaczyla w telefonie zdjecia Kubusia i powiedziala,ze mamy przyjezzac na wiosne i lato do Nich bardzo to smutne i jest mi choleernie przykro tak ją polubiłam ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia bardzo mi przykro z powodu pieska:-( Sama jestem straszną psiarą, więc wyobrażam sobie, jak musi Ci być przykro.. Mam nadzieję, że drugi psiak będzie zdrów jak ryba. I do tego jeszcze nerwy, czy z Lenką wszystko ok..ale na pewno tak, nie ma innej opcji! Kamkrzem i u Ciebie smutne wiadomości, przykro mi z powodu cioci męża. Faktycznie szkoda, że nie udało jej się zobaczyć Kubusia..Jeśli chodzi o karmienie, to ja na początku wybudzałam co 2 godz, ale teraz czekam, aż Hania sama da znać, że jest głodna. Rozmawiałam na ten temat z kilkoma położnymi, kiedy byłam w szpitalu i powiem Wam, że co osoba, to inna teoria. Mi się jednak wydaje, że nawet taki mały człowieczek doskonale potrafi zakomunikować, że jest głodny, więc ja czekam na znak, a raczej ryk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Hej mamuśki, Co tam ciekawego po weekendzie? u nas średnio Julcia dostała uczulenie tylko w sumie nie wiem na co, jest cała w plamach, głowka i ciało, nawet tak nie miala po mleku. Wczoraj zjadła pierwszy raz kurczaka, a w sobote i niedziele dałam jej banana, jak myślicie chyba większe prawdopodobienstwo ze to od banana a nie od mięsa? dziś w sumie ją tak wysypało....kurcze, zawsze coś wyjdzie :-( a Szymek je już od 3 dni miesko i to tak wcina, ze je po całym słoiku, buźkę otwiera całą jak widzi łyżke, między nimi już ponad 2 kg różnicy, w lato nie będzie widac, że to bliźniaki :-) Teraz znów przerzuciłam ja na same warzywka i z deserkow jabłuszko, a jak zejdzie uczulenie to daje znów mięsko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 kg różnicy?? Dużo....to ile ważą teraz? Ja kurczaka w ogóle nie daje, dla mnie to syf, sama raz na ruski rok jem, już lepiej indyka, kurczaki są mocno faszerowane chemia, indyki nie bo są zbyt delikatne im by nie przeżyły. Takie bardzo delikatne mięso ma królik. Banan może uczulac.jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert.Nestle
Szczesciara2012, jeśli karmisz swoje dzieci piersią, to zgodnie z obowiązującym schematem żywienia, powinnaś wprowadzić gluten nie wcześniej niż w 5. i nie później niż w 6. miesiącu życia. Przez 2 miesiące Maluszki powinny otrzymywać codziennie 2-3 g produktu glutenowego. Do wprowadzenia tego składnika do diety dzieci możesz użyć np. zwykłej, błyskawicznej kaszy manny. Aby wprowadzić odpowiednią ilość produktu glutenowego ugotuj dla każdego Malucha pół łyżeczki tej kaszki w niewielkiej ilości wody, a następnie po zlaniu nadmiaru wody ziarna kaszki wymieszaj z niewielką ilością mleka z piersi i podaj w trakcie karmienia. Jeśli nie zaobserwujesz żadnych problemów z tolerancją glutenu, po 2 miesiącach ekspozycji możesz podawać produkty glutenowe w większych ilościach. Jeśli nie masz nic przeciwko wprowadzeniu do diety dziecka kaszki zawierającej mleko modyfikowane możesz skorzystać z kaszki Nestle Mleczna manna. Poniżej znajdziesz informację jaką ilość podać dzieciom, aby dostarczyć odpowiedniej ilości glutenu (2-3 g). Maluchom karmionym piersią podajemy tę kaszkę rozpuszczoną w niewielkiej ilości przegotowanej, wystudzonej wody (1-2 łyżki) w trakcie karmienia. Do diety dzieci karmionych piersią gluten możemy wprowadzić także przy użyciu zwykłej kaszy manny według opisu powyżej, a także dań Gerber zawierających gluten np. Gerber Domowy Rosołek Drobiowo-wołowy, Gerber Deser Jabłuszka z kaszką manną. Jeden słoiczek takiego dania zawiera 2-3 g produktu glutenowego. Jeśli natomiast karmisz swoje Maluszki mlekiem modyfikowanym, gluten możesz wprowadzić za pomocą wspomnianej kaszki Nestl Mleczna manna, która oprócz kaszki glutenowej zawiera także mleko modyfikowane. Ekspozycję na gluten należy rozpocząć w 6 miesiącu życia. Proces ten powinien być podzielony na 2 etapy i trwać 4 miesiące (od 6. do 9. miesiąca życia). W pierwszym z nich (6.-7. miesiąc) podawaj dzieciom jeden posiłek dziennie zawierający dodatek 2-3 g produktu glutenowego, co odpowiada 1 płaskiej łyżce kaszki Nestle. Możesz dodać ją „na sucho do obiadku, deserku lub rozpuścić w niewielkiej ilości wody i podać w trakcie posiłku. W drugim etapie (8.-9. miesiąc) zwiększamy ilość glutenu do 6 g na dobę (2 płaskie łyżki stołowe kaszki Nestle Mleczna manna). Po upływie 4 miesięcy możesz podawać gluten w większych ilościach. Ekspert. Nestle Ekspert. Nestle, udziela porad i odpowiada na pytania związane z produktami NESTLE, a także kwestiami dotyczącymi żywienia. Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Ekspert.Nestle dziękuje za udzielenie tak szczegółowego wprowadzania glutenu. Na pewno te informacje pomogą nam wszystkim :-) Liska ale ja kupuje te gotowe dania z Hippa z kurczakiem to w nich tez może być syf? ma równiez królika i indyka, także będe te najwyzej dawać. Poczytałam troche o tym bananie i faktycznie może uczulać i to chyba jego sprawka, bo mięsko chyba jest Ok., zobaczymy za kilka dni jak podam jej mięso, tylko najpierw musi zejść ta okropna wysypka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Pytanie do eksperta mam taki produkt z nestle bezlutenowy produkt zbożowy czy ja moge do niego dodać swoje mleko modyfikowane? bo na instrukcji jest napisane, ze mam rozrobic tylko z wodą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Liska jest 2 kg różnicy, nie wiem jak to się stało, bo Julcia je teraz tak samo jak Szymek. Wszystko jej smakuje, je obiadki, kasze wcina, a nie tyje tak jak on. Na ostatnim szczepieniu ważyła 5,6kg, a Szymek 7,9kg :-) także różnica jest spora i to nie tylko w kg, ale inna budowa ciała, wielkośc główki itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekspert nestle, dziękujemy i zapraszamy do udzielania dalszych porad. Szczęściara nie mnie pytasz ale jeśli masz dodac wodę, tzn ze w kaszy jest już mleko modyfikowane. Jeśli dodasz jedną płaska łyżkę kaszy z glutenem takiej do której powinno dogadać się tylko wodę, do mleka modyfikowanego to na pewno nic się nie stanie. Możesz również dać o 1/3 marki mniej mleka. To jest bardzo niewielka ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do syfu to chodzi mi o to, ze dla mnie kurczak to mięso zazwyczaj upasione chemia.im sterydami, oczywiście nie mówię o kurach znanego pochodzenia, ale takich wiejskich to raczej malo jest w sklepach. te ze słoików być może nie są tak wypasane. No to faktyczne Twoje dzieciaki niedługo nie będą wyglądały jak bliźniaki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wczoraj byliśmy z Hanią u ortopedy, bo pediatra zwrócił uwagę na jej nóżki, tzn. że za bardzo odbijają do środka. Naczytałam się o szpłotawości stóp i już umierałam ze strachu, na szczęście wystarczą delikatne masaże i podobno stópki same wrócą do normalnej pozycji. Ale w pakiecie było od razu usg bioderek i niestety mała ma prawe z dysplazją, więc mamy ja szeroko pieluchować i często układać na brzuszku. W tym wszystkim dobre to, że przez niepokój o stópki dowiedzieliśmy się o bioderkach, a tak to pewnie wyszłoby dopiero przy usg w 6 tyg. No a wiadomo, im szybciej, tym lepiej.. Szczesciara faktycznie niezła różnica między bliźniakami, no ale w końcu Szymuś jest mężczyzną:-) Liska ja tez jakoś nie mam przekonania do kurczaków.. Mam tylko nadzieję, że chociaż te w słoiczkach nie są tak tuczone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspert.Nestle
Szczesciara2012, bardzo chętnie podam instrukcję przygotowania naszego produktu. Jednak abym mogła to zrobić napisz proszę jaki dokładnie produkt Nestle posiadasz. Z tego co piszesz najprawdopodobniej chodzi o bezglutenowy produkt kaszkę Sinlac. Mogłabyś to potwierdzić? Jeśli chodzi o ten produkt, to musisz wiedzieć, że Sinlac należy przygotowywać wyłącznie na wodzie, zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu. Po dodaniu wody Sinlac stanowi pełnowartościowy i zbilansowany posiłek. Dodając go do mleka modyfikowanego, zwiększamy nadmiernie ilość białka zawartego w posiłku, co może niekorzystnie wpłynąć na nerki dzieci. Kaszkę Sinlac możesz podać jako samodzielny posiłek, wymieszać z owocami, dodać do zupki lub przecieru warzywnego. Produkt Nestle może również służyć jako baza do przygotowania różnych dań dostosowanych do wieku Maluszków. Zbiór przepisów na dania z kaszką Sinlac znajdziesz na stronie www.zdrowystartwprzyszlosc.pl w zakładce Żywienie dziecka Zbilansowana dieta. Pamiętaj, aby Sinlac wprowadzać stopniowo, zaczynając od małych porcji. Dzięki temu będziesz mogła zaobserwować jak Maluszki reagują na nowy składnik w ich diecie. Ekspert. Nestle Ekspert. Nestle, udziela porad i odpowiada na pytania związane z produktami NESTLE, a także kwestiami dotyczącymi żywienia. Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, u mnie też jedna miała stopkę szpotawa, koło 6 tygodnia to znikło, tez masowalam:-) a dysplazja też jest częsta przypadloscia i na pewno szybko sie wyleczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, pusto tu ostatnimi czasy.... Ekspert Nestle ja również dziękuję za super rady:) Lenka,nic sie nie martw tą lekką dysplazją,bedziesz pieluchować małą i wszystko się wyrówna.Jak Hania bedzie ciut wieksza i już bedzie pion trzymała to noś ją na biodrze,żeby te nóżki miała w duzym rozstawie to tez pomaga. Szczęściaro duża różnica w wadze u dzieciaczków,Szymek rośnie jak szalony:)Jak z dolegliwościami poszczepiennymi,lepiej juz? Kiedy zaczynasz wprowadzać gluten?Są już jakieś ząbki u Twoich dzieciaczków? Liska,a jak Twoje dziewczyny sie miewają,Maja ma już jakiegoś ząbka? U mnie tak sobie,Lenka bardzo chce spać grzecznie w nocy,ale ją zęby szarpią i nadal jest niespokojna.Budzi się na jedzonko około 3 i potem śpi do 8:30 -9:00,w międzyczasie wstaje do niej 2-3 razy,bo sie kręci strasznie.W nocy i wieczorem ładnie je,ale w dzień to katastrofa,wczoraj zjadła w sumie tylko 120 ml mleka w ciągu dnia i nie chciała nic innego,pluła jedzeniem i płakała więc na silę nie wpychalam.Dziś było już lepiej,bo mleka zjadła 120 i do tego caly mały słoiczek warzyw z cielęciną,to jej rekord,bo zazwyczaj jadła po 3 łyzeczki od herbaty. Wczoraj bylismy z nią u okulisty,wszystko jest dobrze na szczęscie.To ropiejące oczko to wynik niedrożnego kanalika i została zakwalifikowana na zabieg udrożniania.jednak doktor powiedziała zebysmy jeszcze te pare dni obserwowali i masowali ,bo może sytuacja się unormuje i nie będzie potrzebny zabieg.Wolałabym jej oszczędzic bólu,bo takim maluchom robi się to w znieczuleniu i przyjemne to tpo nie jest,dopeiro dzieciom powyzej 1 roku w narkozie,ale jak sobie pomysle,że mieliby ja intubować i wogole to mi sie serce kraja:(.Masuję więc to oko intensywnie z nadzieją,że sie "naprawi",bo kiedyś miala to na lewym i jej wyleczyłam. Poza tym ze wzrokiem ma wszystko w porządku. Mamuśki co u Was i dzieci słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara2012
Hej mamuśki, Szymek jest duży, rośnie jak na drożdzach :-) gorzej z Julcią, też słabo nam je....a jeśli chodzi o doliegliwości to na szczęście gorączka im przeszła, ale trzymała ich z 3 dni, dość długo, ale już jest ok :-) a glutenu jeszcze nie wprowadzam ze względu na to uczulenie Julci, ale już jej schodzi...jak juz jej zejdzie całkiem to chce wprowadzic jej mięsko, nie wiem zeby zaraz na nie nie miała uczulenia, a pózniej chce im dac kaszki z Hippa na noc z jabłkiem, też musze wprowadzic je stopniowo, bo ta kaszka zawiera już mleko i chce sprawdzic czy czasem Julcia nie będzie miała na nie uczulenie. Musze robić wszystko powoli, zeby zaraz coś jej nie wyskoczyło i wtedy ewentualnie wprowadze jej gluten, ale mysle ze dopiero pod koniec 6 miesiąca nie ma co cie spieszyć... Nie mamy żadnego ząbka, Szymek sie już uspokoił, nie wiem co to było, czy ząb czy jakis skok....narazie jest Ok....ale jestem zla na to, ze od początku wszyscy nosili je na rękach teraz nie potrafią same choc troche poleżec tylko ręce, jeszcze w dzien to pikuś, gorzej w nocy, dziś Szymek obudził się o 4 rano, wyspany i płacz, bo chce na ręce....poleżał ze mną do 5.30 i zaczął się denerować, to ja do łóżeczka i znów płacz. Może jestem wredną matką ale płakał dobre pół godziny aż sam się uspokoił i usnął....tak samo było wczoraj po kąpieli, jedno i drugie odwaliło taką komedie to ja z emkiem wyszlismy z sypialni, wypłakały się i dopiero usnęły, nie damy sobie z nimi pózniej rady jak tylko chcą na rękach i na nich usypiają... Jesli chodzi o dzien dzisiejszy to mamy napięty grafik, o 13.00 jedziemy do dr. Jakuszko, a pózniej na 19.00 mamy wizyte u naszego pediatry, taką kontrolną, musze z nim pogadac o tej wit. D i o żelazie.... dziś może spałam z 3 godzinki, ale jakoś dam rade :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×