Nie warto spieszyć się z seksem, zwłaszcza na pierwszej randce

Zrozumiałam, ze taki pospiech zazwyczaj zle sie konczy. Nawet wg badan pary uprawiajace seks na 1randce lub na poczatku znajomosci najczesciej rozstają sie w ciagu kilku tyg/miesiecy. Sama tak robiłam az z 4facetami i bardzo zaluje, z zadnym nie byłam dluzej niz rok. Nie jestem jakąś dewotką czy katoliczką, ani starą babą mam 24l i poznalam faceta, jestesmy razem od wiosny, pocalunki pieszczoty ale bez seksu, on nie naciska i ja tez, mam wrazenie ze jest coraz lepiej :)

bzdura. ­ skoro i tak już jesteś wybzykana na wszystkie sposoby, to kolejny może się co najwyżej wkurwić, ze musi czekać na to, co inni dostali od razu.

wspolczesne laski to dupodajki, tak jak zab-x, rzną sie z nowopoznanymi i są zadowole gdy on zdradza

Nierzadko daja dupy cygana i potem placza ze zwial do taboru

czeba siem seksić już na pieszej bo drógiej morze nie bydź

U mnie sex jest zawsze na jednym z pierwszych spotkań. Nie zamierzam czekać nie wiadomo ile, bo dobranie się temperamentami jest dla mnie bardzo ważne. Jak koleś okaże się totalną porażką w łóżku, to przynajmniej wiem na początku, że nie stracę z nim więcej czasu Teraz spotykam się z facetem ( 1,5msc), sex był na drugim spotkaniu :)

sodoma i gomora sie zbliza wielkimi krokami :(

AUTORKO, masz rację. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Wyczekane lepiej smakuje, a seks powinien być dopełnieniem uczucia, a nie uczucie dopełnieniem do seksu.

"Sama tak robiłam az z 4facetami i bardzo zaluje, z zadnym nie byłam dluzej niz rok." To aż prawie rok wyczekiwałaś z każdym z nich, że w końcu posmakuje ci inaczej? inaczej niż co? niż nic?

jasne ze lepiej poczekac, niekoniecznie do slubu bo przeciez nie kazdy ma zamiar to robic, ale warto sie dobrze poznac, potem serio to lepiej 'smakuje'. Moze jestem staroswiecka ale nie umiem isc do lozka z fcetem ktorego dopiero poznałam, czulabym sie jak dziwka :O

bzdura, pół roku czekać to kretynizm. przespałam się z gościem na pierwszej randce (nawet w sumie randką tego nazwać nie można) i byliśmy ze sobą 3,5 roku. wszystko zależy od tego, czy zaiskrzy czy nie, wstrzymywanie seksu nic tu nie zmienia.

Nie no... czekajcie najlepiej po kilka miesięcy myśląc naiwnie, że jak bzyknie was wasz ukochany i nic z tego nie wyjdzie, bo nie dopasujecie się temperamentami, to miłością samą będziecie żyli... hahahaha, naiwne.

nie warto sie spieszyc wszystko ma swoja kolej, a szybkie pojscie z obcym facetem do lozka jest do niczego nie potrzebne i nic nie daje, chyba, ze ktos chce dupa/chujem przywiazac do siebie druga osobe

Skoro sypiacie na 1 czy 2 spotkaniu to po co facet ma z Wami później być skoro już dostał wszystko na "dzień dobry"? Poza tym jak się czujecie jak z 20 nie wyjdzie?Seks jest dopełnieniem miłości,jak ludzie się kochają to i sypiają ze sobą ale litości,że seks na pierwszym spotkaniu jest cudowna sprawą,bo wtedy gówno o sobie wiecie..

Mi tam wychodziło z każdym. Związki rozpadały się z reguły po dłuższych okres bycia ze sobą, więc generalizujesz i popadasz w paranoję będąc tym samym zwykłą dewotą :) Sex jest dopełnieniem miłości? Kto Ci takich bzdur naopowiadał.

Może jeszcze moherowym beretem? :D Tak,jest dopełnieniem,sypiać na 1 spotkaniu to jak sypiać z dmuchaną lala albo dziwką.Nie ma nic lepszego niż seks dwojga kochających się osób i nawet jak nie wyjdzie z różnych powodów to się człowiek nie czuje jak szmata.

Seks jest dopełnieniem miłości. Jest najpiękniejszy właśnie wtedy, gdy ludzie się kochają, szanują, znają. Seks dwojga obcych ludzi wygląda tak, że każdy wraca uwagę tylko na swoje doznania, ewentualnie popisuje się. Seks może być rzemiosłem, albo poezją. Każdy sam wybiera. Ale ci, dla których seks jest najważniejszy, nic nie mogą o tym wiedzieć ;)

Z dmuchaną lalą? Chyba jednak średnie porównanie, bo dmuchana lala leży jak kłoda :-o Tak, tak. Sex jest tylko dopełnieniem miłości, a później jedna z drugą zakładają wątki, że facet ją zdradza, bo kiepska jest w łóżku :) Znam takie przypadki. Ja tam jak szmata się nie czuję, wręcz przeciwnie :) Każdy z nas ma inne priorytety. "Seks dwojga obcych ludzi wygląda tak, że każdy wraca uwagę tylko na swoje doznania" Obawiam się, że albo nigdy w życiu nie spałaś z nikim na pierwszych spotkaniach albo co gorsza trafiłaś kiepściutko :) Ja teraz spotykałam się z perełką, która od początku dbała bardziej o moje doznania - i uwierz mi była to poezja.

Teraz spotykam się z facetem ( 1,5msc), sex był na drugim spotkaniu to TWoj jakis rekord "zwiazku"?:P

Nie, mój rekord związku to 5 lat i również sex był na pierwszym spotkaniu. Teraz zaczynam coś nowego... jesteś głoopia czy udajesz?

Super poezja bzykać się z obcą osobą hahaha dzieki za poprawę humoru :D:D:D

No super, super :)

To było po prostu dobre rżnięcie a nie poezja

Dobre rżnięcie jest dla mnie równoznaczne z poezją. Szczególnie, jak ma się je codziennie. Wtedy mówimy nawet o tomiku poezji

No to marnie z Tobą :)

Kiepskie masz pojęcie o poezji :)

Ciekawe, ile te "szanujące się", czyli każące facetom czekać na seks, miały penisów w ustach, cipie i tyłku. Pewnie sporo. Po cholerę czekać na seks z taką zużytą panną, skoro inna zużyta panna da szybciej?

Temee jeśli uważasz, że dupa to wszystko, co możesz dać facetowi (skoro twoim zdaniem - bzdurnym zresztą - po seksie na pierwszym spotkaniu facet "dostaje wszystko", co możesz zaoferować), to ci serdecznie współczuję. :)

popieram cie. na takie jak ona to juz sie ne czeka

anal tez byl u was od razu dziewczyny?