Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szantanaaa

czym zwmocnić odporność?

Polecane posty

Gość Szantanaaa

Jesienią często choruję. Nie chcę jeść czosnku, bo w pracy czuć go później ode mnie na kilometr :/ Syrop z cebuli też odpada. Macie jakieś sprawdzone sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niezbyt
wzmocnić bez czosnku Moja propozycja pokroj - rozdrobnij główkę czosnku , zalej to 0,5l sokiem z kwaszonych ogórków wstaw do lodówki i na drugi dzień na czczo możesz już pić 0,25g popij to potem jogurtem i nic nie będzie czuć I tak codziennie rano na czczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja propozycja - pół szklanki lekko podgrzanej wody (do temp. pokojowej) + sok z całej cytryny + łyżka miodu, rano na czczo. Ja jeszcze dodaję jednak ząbek czosnku,podobno nie czuć ;) Ale bez czosnku też powinno Cię uodpornić. Jak się przeziębisz niedługo po rozpoczęciu kuracji to się nie zniechęcaj, wiadomo, że potrzeba czasu, żeby zaczęło działać. Ale naprawdę działa - ja też jestem (byłam) chorowitkiem, przynajmniej raz na 2 miesiące łapałam infekcję (przeziębienie, opryszczka etc.), a odkąd piję tego drinka, tj. od marca, to mam święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę
że na czczo to nie,ale po obiedzie tak.Mam taki przepis: 6 ząbków czosnku zalać 200 ml wody chłodnej przegotowanej, odstawić na 24 godziny, potem czosnek wyrzucić ,a to tej wody dodać 1 łyżkę soku z cytryny + łyżkę miodu. Postawić nie w lodówce w ciemnej butelce i pić po łyżce po obiedzie.Można też bez miodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosisz i masz
tylko nie wybrzydzaj jak małe/debilne dziecko, któremu zapach czosmku przeszkadza!!!!! Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://www.youtube.com/watch?v=sNcF_f5sdoo 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_lewatywa_-_jak_to_zrobic_cz2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hartowanie
Wysiłek fizyczny; Hartowanie Do zdrowia i sprawności fizycznej dochodzi się drogą pracy mięśniowej. Praca mięśni ożywia i wzmacnia serce. Dzięki temu wszystkie narządy są lepiej zaopatrzone w krew, lepiej pracują i szybciej rosną. Polepsza się przemiana materii we wszystkich tkankach nie wyłączając kości. Brak pracy mięśniowej powoduje zanik czynności i atrofię (zanik mięśni). Przykład: ręka po zdjęciu gipsu - brak siły, chudość. Życie jest ciągiem procesów przystosowawczych. Osobnik przystosowuje się do środowiska biogeograficznego, do środowiska społecznego, do ilości i rodzaju wysiłków, do zadań specjalnych z tytułu zawodu i zamiłowań pozazawodowych. Przystosowaniu podlega budowa ciała i funkcje organizmu. Czynne uodpornienie na wszelkie bodźce obejmujemy nazwą hartowania. Potocznie zawęża się to do wyrobienia wytrzymałości na bodźce termiczne, głównie zimno. Hartować można i trzeba na wszelkie bodźce fizyczne, a także na bodźce psychiczne. Hartowanie na bodźce fizyczne podnosi skuteczność ochronną trzech najważniejszych barier organizmu: skóry, błony śluzowej narządu oddechowego i błony śluzowej narządu pokarmowego. Tym powierzchniom zawdzięczamy nasz immunitet - stykają się one ciągle z drobnoustrojami. Dopiero po przełamaniu tych barier drobnoustroje dostając się do organizmu uruchamiają ciała odpornościowe. W czasie pracy powstają w mięśniach duże ilości ciepła. Dzięki mięśniom "grzejnikom" możemy się szybko rozgrzać ruchem, a kto tego nie stosuje to natura każe mu trząść się (ruch) z zimna. Punkt czucia zimna znajduje się poniżej pępka; u zahartowanego wynosi +7oC. O takich mówi się, że mają "żelazne zdrowie" , a skóra ich stępiała na czucie zimna. Skóra ludzka ma receptorów: 250 tys. wrażliwych na ciepło i 30 tys. wrażliwych na zimno. Hartowanie otępia receptory ciepła nawet o 40%. Hartowanie zmniejsza czas przystosowania się organizmu do niskiej temperatury, przyspiesza metabolizm produkujący ciepło w organizmie. Istota hartowania: u osoby zahartowanej czas przystosowania się do niskiej temperatury jest aż 3 - krotnie szybszy. W temperaturze ok. 3 oC już po 2 minutach znacznemu przyspieszeniu ulega proces przemiany materii, a więc produkcji ciepła w organizmie. Początkowo kurczą się naczynia krwionośne skóry, maleje w nich przepływ krwi, a rozszerzają się pnie naczyniowe wnętrza ustroju. Następnie naczynia krwionośne rozszerzają się co pozwala dostarczyć oziębionej skórze ciepło i produkty odżywcze. Przy słabym zahartowaniu ta druga reakcja może nie wystąpić. Wówczas skóra sinieje, wychłodzenie będzie większe, zmaleje dopływ tlenu do tkanek, co prowadzi do spadku naturalnej odporności organizmu na infekcje. Hartowanie zwiększa przekrwienie skóry, dzięki czemu z tkanek wydziela się histamina, "odpowiedzialna" niejako za produkcję naturalnej witaminy "C" z kory nadnerczy. Taki organizm łatwo da sobie radę z bakteriami. Dzięki lepszej przemianie materii organizm produkuje więcej immunoglobin przeciwdziałających infekcjom, wzrasta ilość erytrocytów, a mięśnie lepiej znoszą wysiłek. Usprawnia się praca płuc i serca. Po terapii zimnem stosuje się terapię ruchem (kinezyterapię). Ćwiczenia poprawiają mechanizmy regeneracyjne, zwiększa się ukrwienie, polepsza lokalne krążenie krwi, zwiększa się dowóz tlenu i czynników odżywczych, zmniejszają się zastoiny żylne. Sama krioterapia (leczenie zimnem) bez kinezyterapii nie ma sensu. Wniosek praktyczny: biegać wg zasady 3x30x130 bez względu na pogodę i porę roku. Ubierać się niezbyt ciepło, przewiewnie. Po każdym wysiłku fizycznym (sport, praca) brać prysznic o zmiennej ciepłocie, spać przy otwartym oknie lub dobrze wietrzyć pokój, płukać gardło zimną wodą. Podczas kąpieli dużą powierzchnię hartowania można uzyskać robiąc prysznic zimną wodą na nogi- zaczynając od stóp, ręce - zaczynając od dłoni, twarz - kończąc na karku, nie wywołując zarazem wstrząsu termicznego a dając maksymalną produkcję naturalnej wit. C i ochronę przed chorobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tran, witaminy, rutinoscorbin, witamina c np. w wersji do rozpuszczania, pomaga też kuracja probiotykami typu lactoral - pić 2-3 razy dziennie przez ok. 2 tygodnie, poprawia mikroflorę jelit, a jak wiadomo odporność z brzucha pochodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa trzy sposoby :
- Witamina D3 , -Selen +E , - olej kokosowy ( koniecznie na zimno tloczony ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgorzataK
A po co chuchać na ludzi czosnkiem ? :P Ja stosuje ekstrakt z liścia oliwnego. Żadnych przykrych zapachów a odporność wzmocniona jak należy. Działanie ma podobne do czosnku czyli wzmacnia organizm i zwalcza bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może witaminy, dobre ubieranie się na cebulkę tzw. no i może dodatek od czasu do czasu soku malinowego lub miodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgorzataK
Tak stosuję dokładnie ten sam, jestem bardzo zadowolona, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tran. Berberys lub cytryna do herbaty. W ogóle wszelkie cytrusy, jak najwięcej owoców. Staraj się dostosowywać wypijane napoje do temperatury ciała. Swojego czasu gdy nie mogłam sobie pozwolić na przygotowywanie skomplikowanych posiłków, ratowałam się witaminizowanymi kaszkami dla niemowląt :) Co na pewno nie pomoże: Dieta, przegrzane mieszkanie, brak mięsa lub jeśli jesteś wegetarianką, warzyw strączkowych, brak wapnia. Staraj się nie wychodzić głodna na zimno bo wtedy tracisz więcej energii, i nie ubieraj się na cebulę bez konieczności (najzdrowsze są osoby które stopniowo przyzwyczajają organizm do zmian temperatury, i swetry, kurtki zakładają gdy faktycznie jest zimno a nie gdy widzą pochmurne niebo). Staraj się żeby nie marzły ci stopy. Nie przesadzaj z kawą jeżeli miewasz problemy z krążeniem, i unikaj zbyt gorących kąpieli. A co do czosnku - granulowany dodany do potraw nikogo nie zamorduje zapachem a swoją rolę spełni :) A inna rzecz, że najczęściej przeziębiamy się tak naprawdę na krótkich dystansach, np wynosząc śmieci jesienią w koszulce i w kapciach, czy wychodząc do sklepu bez kurtki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
ja stosuje omega 3 i pyłek kwiatowy lub mleczko pszczele zioła na odporność np kurdybanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×