Są tu jakies trzydziesto, czterdziestolatki co dawno nie miały faceta, od wielu

lat? jak wytrzymujecie bez przytulania, pieszczot, pocałunków itp..?

8 lat sama... wytrzymuję bardzo dobrze :-D czuję się mega szczęsliwa, najszczęśliwsza od jakiś 5 lat, niczego mi nie brakuje i za niczym nie tęsknię, mam cudowne życie :-)

z trudem

jak radzisz sobie bez "tych" spraw? bez ciala mezczyzny? nie brakuje Ci?

nie, juz mi nie brakuje, od jakis 5 lat

nie, juz mi nie brakuje, od jakis 5 lat

a jak radzicie sobie z popędem seksualnym? w tym wieku jest bardzo silny u kobiety.

poped seksualny maja mezczyzni a kobiety maja pragnienie milosci, widac, ze jestes nidoswiadczonym mlodzikiem nie rozumiejacym dojrzalych kobiet, ale pytaj sie dalej, moze czegos nauczysz sie

poped seksualny jak to nazywasz zalezy nie tylko od wieku, polecam "Sztuke kochania" pani Wislockej, stara ksiazka, ale moze duzo nauczyc takiego mlokosa

hahaha co ty za glupoty piszesz, jestem kobietą i mam popęd :O

a moze tak ci sie tylko wydaje, moze masz tylko kobiece narzady rozrodcze a w srodku jestes bardziej facetem, polecam ksiazke Davida Jessela "Plec mozgu"

Może u kobiet nie można tego nazwać popędem seksualnym, ale na pewno mamy potrzeby w tym zakresie (indywidualna sprawa jak duże).

nie bede czytac jakichs glupich ksiązek, czytalam opinie na necie, podobno nic specjalnego. i wiesz co, moze cie to zdziwi, ale kobiety też mają popęd :O

wcale mnie nie dziwi fakt, ze kobiety maja potrzeby seksualne i chwala matce naturze za to!!!. :-) chodzilo mi raczej o sformulowanie; dobrze przynajmniej, ze nie uzyto slowa "ruja" :-)

...są... (-: tak, kobiety mają pragnienie miłości, gdy kochają, są zauroczone, wzrasta ich popęd/pociąg seksualny skierowany ku konkretnej osobie, mają też potrzeby seksualne niezależne od wyżej wymienionych uczuć. Mnie z wiekiem wzrasta libido, może to wina testosteronu, którego z upływem lat więcej produkują moje jajniki ( pewnie niedługo wyrośnie mi broda ), a może wszechobecnego wszędzie kultu seksu, seksowności, atakującego mój umysł w mediach, internecie... pomimo wzrastających z wiekiem potrzeb, nie pójdę do łóżka z pierwszym lepszym facetem, zaspakajam je, to proste... masturbacją... ;-) Rewolucyjna, genialna Wisłocka, wyprzedzająca swoje czasy w dziedzinie seksuologii, chyba również w takich sytuacjach życiowych ją zalecała. Ale,Panie Wokulski, na Ciebie miałabym wielką ochotę...

mam ponad 30, twoj wpis tylko dowodzi tego jak bardzo ci jednak brakuje faceta:D

brakuje bardzo radzę sobie z popędem mam wibrator ale czułości i miłości i zainteresowania drugiej osoby to nie zastapi choć orgazmy mam przednie, jednek chyba mi odbija po mału już bez faceta.. LAT38 bez chłopa 2 lata

jak lalak nie polezę do łożka z byle kim, już nie, mój wibrator i świadomośc własnego ciała musi mi wystarczyć, nie zgodze sie na byle co! byle miało spodnie!

potem spotkałam Jego od lipca zero kontaktu... wariuję wibrator odpada nie mam i nie chcę mieć masturbacja :O w głowie tylko On kogoś innego nie chcę jeszcze nie może już nigdy straszne słowo :(

Hmmm.. ciekawy temat. Zastanawiam się, czy poczucie samotności, ta tęsknota z czasem mija? czy można jakoś się do tego przyzwyczaić? Do braku przytulenia, pieszczot, czułości faceta... Bo orgazm to łatwa sprawa. Tyle że czasem się płakać po nim chce... Jak to jest, czy to mija? Jak na razie, w trzecim roku samotności, mam wrażenie że jest coraz gorzej...