odejść czy przeczekać

Ja również jestem za tym aby poczekać. Spróbuj rozmawiać z mężem, nie rezygnuj od razu. Może mąż cię potrzebuje?

moja sytuacja podobna jest do mama2013 ciaza byla zagrozona tez bylam w szpitalu i do tamtego tyg bralam leki podtrzymujace .

Rzeczywiście terminy są ciekawe, ale rocznica była dość bolesna:P Dzięki:)

Natkaa to narzeczony i ok moze potrzebuje mnie ale ja mu okazuje milosc dbam o niego i oczekuje tego samego od niego

ja tez tak mam.... :(

ach:-( nigdy nie moze byc dobrze:-(

Przepraszam rzeczywiście to narzeczony... pomieszało mi się. Ja rozumiem że potrzebujesz teraz przede wszystkim jego, ale nie zawsze jest tak jak byśmy sobie wymarzyli. Jak nam się urodziło dziecko to wynagrodził mi wszystko, mimo pracy non stop mi pomagał, wstawał w nocy do małej, pytał się jak się czuję. Praktycznie nie musiałam o nic go prosić. Widzisz czasem życie splata nam figle i jest nie tak jak pragniemy, ale głowa do góry, on również potrzebuje wsparcia i miłości.

poczekam dam nam czas jakis tydzien dwa jesli nic sie nie zmieni rozstaniemy sie na jakis czas bo dluzej tego nie udzwigne :(