Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiedzacaalechcaca

czy na moim miejscu brałybyście ślub?

Polecane posty

Nie żartuj, mężczyźni nie lubią mnie ranić jeszcze. Ja również nie lubię, dlatego nie wychodzę za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rada by zamieszkac razem przed slubem i jednoczesne odradzanie slubu jest smieszne. A jaka to roznica dla nich czy wezma slub ? Maja zasady, chca mieszkac razem, ustalili ( mam nadzieje) z rodzicami, ze oni im pomoga to czemu nie brac slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzacaalechcaca
dojrzałość to nie tylko pieniądze. dojrzałość to gotowość do bycia razem, na swoim, przeżywania wspólnych chwil i układania sobie życia we dwójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do przyszłego roku może się sporo wydarzyć. Jeśli zdecydowaliście się na ślub to nie rezygnujcie z tego. Dzieci jeszcze nie macie by się martwić o pieniądze. Wszystko przed wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Numer osiem
niestety w naszej szerokości i długości geograficznej dojrzałość to też pieniadze i ich zarabianie..... w dżungli będzie to gotowość do przeżycia w tropikach z owadami..... Jesteś ciągle pod opieką rodziców, dlatego tak uważasz. Tak samo jak byłaś 5lat temu w liceum być może....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
Autorko wiesz... moim zdaniem powinniście poczekać. brać kasę od rodziców na ślub? a co dalej? jeśli on zarabia mniej niż 1000zł to jak wy się utrzymacie? będziecie brać od rodziców, czy jak? ja rozumiem, że chcecie wziąc ślub. ale ślub powinno się brać, kiedy jest się w stanie utrzymać. dla mnie to największy obciach brać od rodziców kasę na ślub, na dalsze małżeńskie życie.. niby dorośli, niby zabawa w dom, a wszystko za pieniążki rodziców.. swoją drogą ja też studiuję i to dziennie, a pracuję do tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Numer osiem
i Wy układacie sobie życie w 6, nie w dwójkę..są rodzicie przecież....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corina36
Ale wy nie jesteście jeszcze gotowi do bycia razem, jesteście uzależnieni od pomocy rodziców. Kiedyś były jednak dobre zasady: meżczyzna nie mógł się ożenić do momentu kiedy nie był w stanie utrzymać rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cryvubyin
dziwi mnie, że dla was wszystkich tylko pieniądze się liczą. jednak trochę zarabiamy, więc nie będzie najgorzej. dostaniemy jeszcze prawdopdobnie stypendium socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Numer osiem
nie, dla nas nie liczą się TYLKO pieniądze. Ale jest to jeden z punktów by móc mówić o swojej dojrzałości i by myślec o rodzinie. Gdy liczysz na kasę rodziców to nie jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cryvubyin dziwi mnie, że dla was wszystkich tylko pieniądze się liczą. jednak trochę zarabiamy, więc nie będzie najgorzej. dostaniemy jeszcze prawdopdobnie stypendium socjalne. Autorko zapomniala zmienic nicka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigaset30
Bardzo mnie smieszysz dziewczynko i twoje podejscie do zycia. Rok po slubie albo wczesniej zalozysz tu inny dramatyczny topik. Wez sie za nauke najpierw a nie o slubie piszesz. Mam wrazenie ze dla ciebie slub to zalozyc biala sukienke zeby kolezanki zazdroscily i to wszystko za pieniadze rodzicow i tesciow. Jeszcze to malzenstwo ci bokiem wyjdzie. Popieram mieszkanie przed slubem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholoŻka
tu nie chodzi o pieniądze tylko o dorosłość. bo każdy dorosły człowiek jest w stanie się sam utrzymać, a nie żerować na innych. co to za sztuka wziąć ślub, kiedy rodzice wszystko sponsorują? co to za sztuka być małżeństwem, kiedy sami nie jesteście w stanie przetrwać miesiąca i musicie prosić rodziców o kasę na życie? przecież to jest dosłownie ZABAWA W DOM zacznijcie normalnie pracować, zarabiać, tak, żebyście sami mogli się utrzymać ,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigaset30
W tym wieku mozna, ale akurat nie mialam na mysli slubu tylko sukienke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Numer osiem
Lornetnik, tak w pewnych sferach ślubu się zazdrości hehe, wiem dziwne dziwneeeee.....ale to fakt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Numer osiem
a tak poza tym to rzeczywiście autorka cierpi na bujną wyobraźnię i chyba studiuje literaturę albo przygotowuje się do konkursu lietrackiego.... tyle wątków wymyślić! Ale swoją drogą topik ciekawy i temat też, co to jest dojrzałość i gotowość do ślubu :) nawet jeśli w tym przypadku fikcyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jeednaaa
piszesz, że jesteście DOJRZALI padły tu pytania o utrzymanie, mieszkanie, pracę a ty piszesz później o tym pomyślimy. DOJRZALI LUDZIE NIE OBCIĄŻAJĄ RODZICÓW!!! Niby będziecie dorośli ale niby bo po kasę idziecie do rodziców. Jak dla mnie głupota. Skończ studia poszukaj pracy i wtedy rozpoczynaj nowe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kdkkdkdkdk
Dzieciuchy się bawią w ślub, a potem do rodziców na garnuszek. Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub hm... ale za mniej niż 1000 nie dacie rady się utrzymać no chyba ze będziecie mieszkać z rodzicami przede wszystkim on musi znaleźć lepiej płatną [prace że mu sie chce w ogóle za tyle pracować i nie szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×