Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość msnally

która z was wychowała się bez ojca?

Polecane posty

Gość msnally

nie mając z nim kontaktu, no chyba, że raz na ruski rok.. ja mam dopiero 17 lat, w domu bez ojca już ponad 2 lata, zastanawiałam się czy to wpływa na przyszłość, nasze wybory dot. przyszłych partnerów ? kształtuje nas w jakiś sposób? ciekawi mnie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabójca29
Zdecydowanie wpływa na odpowiedzialność za siebie w życiu Sam wychowuje się bez ojca od 18 roku życia a wczęśniej to i tak były tylko libacje i takie tam Ogólnie nie jest źle ... trzeba szybko dorosnąć poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msnally
hmm ale ja za to mam cudowną mamę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój odszedł jak miałam 15, a raczej uciekłyśmy z mamą od niego. Jaki to miało wpływ na moje wybory? Żaden. Miałam w życiu tylko dwóch chłopaków, z żadnym mi się nie ułożyło. Nie miałam też za bardzo możliwości wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Ojciec odszedł od Was jak miałaś 15 lat, więc za stara jesteś już na takie "skrzywienie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabójca29
No ja też ... Chociaż życie strasznie jej dało po dupie ... A ja nie potrfię jej tego okazać ... że jest niezwykłą osobą, że sobie z tym wszystkim poradziła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj odszedl jak mialam 8 lat czyli jakies 14lat temu.... jakieś skrzywienie? pewnie to ze wole starszych od siebie niz rowiesnikow czy mlodszych, facetow opiekunczych i męskich nie jakies tam cieple kluchy... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się wychowałam
najpierw bez matki bo zginęła jak miałam 9 lat a ojciec mnie olał jak miałam 13.Wychowałam się praktycznie sama.Mieszkałam u babci.Faceta nigdy sobie normalnego znaleźć nie potrafiłam.Nigdy nie małam wzoru do naśladowania,pomocnej,dłoni...Ale natrafiłam na obecnego męża :) .Jutro 5 rocznica ślubu.Aha mam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SamaJa2 - wcześniej też był, a go nie było. Albo pił, albo mnie lał, zdradzał mamę i jeździł gdzieś po świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
więc jest prawdopodobieństwo, że w przyszłości wybierzesz dużo starszego faceta, który (podświadomie) będzie zastępował Ci ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mialam na mysli DUZO starszych ;P ale zawsze starszych o min +3 lata... tacy co mogli by byc moimi ojcami wiekowo bardziej mnie obrzydzaja niz kreca czyli skrzywienie nie grozne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie wybiorę, nie mam powodzenia :D Moje związki wyglądają tak: jakiś facet mnie chce, więc bez względu na to, czy mi się podoba, czy nie, to go biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msnally
Zabójca29- jej wystarczy, że jesteś :) wiesz o co chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Różnie się życie układa ;) Mnie się ze starszymi nie udało, bo różnica wieku była dla mnie nie do przeskoczenia, ale coś w sobie mieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msnally
SamaJa2- w sumie to interesują mnie starsi, rowniesnikow nie moge zniesc, te ich glupie zagrywki .. ale nie interesuja mnie jakies stare dziadki, tylko tacy w wieku 20-23 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabójca29
O potrzebę bycia potrzebnym ... A to uciążliwe jest ... Facet chce być niezależny ... nie wiem czy to zrozumiesz... Są tacy co im mamy robię śniadanie do pracy ... Ja do nich nie należę ... Staram się ograniczać to wszystko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się wychowałam
Ja to miałam tą przyjemność wybierania :) tłukli się o mnie a ja zawsze jakiegoś patałacha wybrałam.To zazdrosny,to psychiczny...A mój mąż(wtedy przyszły) czekał...Byłam z nim zostawiłam go po 3 miesiącach dalej chciał wrócić.Zaryzykowałam.I nie żałuję.A co do ojca to teraz żałuje głupoty jaką zrobił.Nie może przeżyć że nie mam z nim dobrego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msnally
a jak Ci sie zwiazki ukladaly? jestes obecnie w jakims?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabójca29
Chociaż wszystko się dobrz ułożyło ... Mam dwa mieszkania ... jedno swohje drugie prawie swoje ... Mama wyjechała do pracy do Niemiec ... Teraz naprawdę jest ok ... Chociaż czasem jest mi przykro że tak na nią wywierałem presję żeby się nie wtrącała ... teraz prawie się nie odzywa do mnie ... dziwnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabójca29
Związki hmmm ... Ogólnie jestem okropnie wybredny ...a można powiedzieć nawet że niechętny do związków jakchkolwiek ... W zasadzie to słyszałem nawet że taki facet musi być pedałem jak nie ma żadnej dziewczyny haha Ale jest mi tak fajnie narazie że nigdzie mi się nie spieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msnally
no i dobrze, po co robić coś wbrew sobie, nielogiczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtert
Moi rodzice się rozwiedli jak miałam jakieś 3/4 lata. Potem mieszkaliśmy jeszcze jakieś 3 lata z facetem mojej mamy ale generalnie to całe życie ojca nie miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×