Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcin32w

Ja za granicą ,żona z nowym facetam w mieszkaniu

Polecane posty

Gość Marcin32w

Witam Pytanie do wszystkich. Czy czuli byście się do płacenia połowy kredytu za mieszkanie w którym od pół roku mieszka żona z "nowym" facetem. Jesteśmy w separacji . Co o tym myślicie ? Dziękuję za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy czy macie
wspólne dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
Tak . Na syna płacę regularnie co miesiąc.Wyprowadziłem sie bo żona postawiła warunek albo Oni z synem albo ja. Wyjechałem a do mieszkania wprowadził się "gość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
idz do prawnika. a najlepiej wez rozwod z orzeczeniem o jej winie. i niech odda ci kase za kredyt (za ten czas kiedy mieszkal kochanek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie, ze
do czasu az nie macie rozwodu i podzialu majatku, to powinienes placic. potem sie dogadacie. ona Cie splaci albo Ty ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
Tak tez jej powtarzam. Absolutnie nie poczuwam się do tego by płacić swoją część kredytu za okres gdy w naszym mieszkaniu urzędował nowy "klient" i korzystał ze wszystkiego co "nasze" . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
idz do prawnika i nie rób z siebie jelenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
Ja rozumie że może z prawnego punktu widzenia powinienem płacić połowę. Pytam o moralny aspekt, czy powinna oczekiwać połowy za kredyt gdy w mieszkaniu mieszkała z nowym "facetem" . Co Wy o tym myślicie ? Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moralny aspekt.........
Sorry, ale Twoja żona to jakaś głupia dziwa. Możliwe, że Wam nie wyszło i obie strony ponoszą winę, ale żeby podczas separacji wpuszczać do Waszego mieszkania jakiegoś gacha...bez komentarza:o. A co na to dziecko? Rozumie co dzieje się w jego życiu? Chłopie! W tej sytuacji to Ty jak najszybciej postaraj się o rozwód, bo już z tego małżeństwa raczej nic nie będzie, a Ty będziesz długoletnim jeleniem, płacącym za mieszkanie, które zajął jakiś dupek i w Waszym łóżku bzyka Twoją żonę...FE!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
Sprawa jest już w sądzie . Żona złożyła pozew bez orzekania o "winie" . Nie zgadzam się z tym. Syn ma niecałe dwa latka.Co jest dla mnie nie zrozumiałe pozwala wołać na "faceta " tata! gdy przyjeżdżam ma to ja jestem tata. Nie wiem jaki to może mieć wpływ na dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro zdradziła to rozwód z orzekaniem o jej winie nie bądz idiotą bo potem będzie doić kasę ile wlezie że jej status sie pogorszył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
Odbiegamy troszeczkę od tematu jakim jest spłata kredytu . Czy powinienem poczuwać sie do płacenia go skoro w naszym mieszkaniu mieszaka żona z nowym partnerem. W moim odczuciu nie. Co Wy o tym myślicie ? bo moja żona jeszcze uważa że powinienem . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsdjcndkjv
spłaca ten kto wzioł kredyt i to sie nie zmieni .... chyba ze postanowieniem sądowym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle tylko ,ze kredyt masz z banku a nie od żony i banku twoje problemy małżeńskie nic nie obchodzą .Płać dopóki nie zapadna konkretne decyzje dotyczace podziału majątku i to decyzje przed sądem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
kredyt jest na nas oboje. Ja wyprowadziłem sie i wynajmuje mieszkanie.Żona z synem została w naszym mieszkaniu i wprowadziła nowego "pana domu" i nadal oczekuje bym płacił z nią kredyt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie płacisz za nia - tylko za siebie i swoje dziecko - częściowo . zobowiązania wobec banku nie znikają tylko dlatego ,ze ktoś sie rozchodzi czy pokłóci . ponadto , niezależnie od waszej sytuacji małżeńskiej masz prawo do współwłasności tego mieszkania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak81
Autorze aspekt moralny moralny jest taki niech se sama płaci jak poszła w długą.Po 2gi rozwód tylko z orzekaniem jej winy.Po 3cie jesli kredyt jest na was oboje nie wazne kto płaci do dnia rozwodu jest to wasza wspólna spłata.Po czwarte jesli bedzie bez orzekania winy ona zakładamy ze bedzie spłacała ten kredyt 15 lat za to mieszkanie to potem moze załozyć ci sprawe z powództwa cywilnego o oddanie części kredytu który ona słacałą bo był ona na Ciebie i nią.A sąd nie powie wam ze kredyt idzie na jednego ma to w nosie a bank nie zrezygnuje z 2go zyranta wiec jest to popiepszone ale tak juz jest.Pozdrawiam i nie daj się szmacie bo nie obrażając tu normalnych Kobiet coraz więcej tego dziadostwa rośnie co po paru latach mają innego fagasa a byłego chcą mieć za jelenia.Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onilnkninb
ja na twoim miejscu chyba bym sie tak wprowadzila, w koncu to te twoje mieszkanie...a gosc jest tam zameldowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak81
BARDZO DOBRY POMYSŁ:D Jak bedą problemy policja Ci pomoze i do rozwody sie przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak81
BARDZO DOBRY POMYSŁ:D Jak bedą problemy policja Ci pomoze i do rozwody sie przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
Facet nie jest tam zameldowany , chyba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retrytuy
trzeba se było wziąć za żonę spokojną cichą szarą myszkę, a jak się wzięło wulgarnego babsztyla bez zasad no to tylko do siebie można mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
Zycie. Ona twierdzi ze ma zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak81
Autorze a Ty jestes zameldowany?to sie wprowadfzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin32w
oczywiście ze jestem. wyprowadziłem sie bo nie chciałem by moj syn włóczył sie po wynajetych mieszkaniach . Zona postawiła warunek albo oni albo ja . spakowałem "szczoteczkę" i wyprowadziłem się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrak81
no to w takim razie patrz jak nowy pan rządzi a Ty płac.Z tego co widze ona karty rozkłada i sie smieje a Ty płacisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinknha s
to za nim sie wyprowadziles, to mogles ustalic zasady...a teraz placisz na mieszkanie gdzie mieszka twoja prawei eks i jej nowy boy...lepiej zbieraj dowody, na to, ze ona kogos ma..i nie daj sie dalej wykorzystywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym poprostu pewnego dnia przyjechal ze swoimi rzeczami i wbil do tego mieszkania:D powiedz ze mozesz spac w kuchni albo pokoju syna :D idz do lazienki postaw swoja szczoteczkę do zebów na półce i jesli zona bedzie robic awantury powiedz na spokojnie ze do rozwodu bedziesz tam mieszkal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terraberra
Szkoda mi ciebie, co za suka! Koleś sobie mieszka w waszym mieszkaniu i korzysta ze wszystkiego jakby to była jego własność, tymczasem ty te mieszkanie spłacasz i jeszcze musisz drugie wynajmować! Nie umiesz wbić na mieszkanie i kazać się gościowi wynosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×