Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fajkznowufejk

zakochalam sie i zostalam porzucona przez faceta, ktory..

Polecane posty

Gość fajkznowufejk

...który jak sie dowiedzialam dzisiaj.... został porzucony przez dziewczyne w LISTOPADZIE, cieprial, bo to ona z nim zerwala...i od GRUDNIA zaczal spotykać sie z inna dziewczyna, z ktora byl do POŁOWY CZERWCA, zerwal z nia...ja o tym nie wiedzialam, a na pierwsza randke umowilismy sie w OSTATNIM TYGODNIU CZERWCA, czyli znow niecaly miesiac po jego rozstaniu z tamta...mnie zostawil w POŁOWIE WRZESNIA...nie wiem poki co, czy sie z kims innym spotyka, nie moja to juz sprawa. Ale...z jednej strony ma prawo robic, co chce, ale z tego wynika, ze wiele czasu nie potzrbuje na spotykanie sie z nastepna... czy to teraz juz takie normalne, czy ja przesadzadzam, czepiam sie faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
ktos pogada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erreertry
uważaj na ruchaczy i tyle, i patrz na przeszlosc, jak mial kilka bab przed tobą to wiadomo ze zwykly ruchacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
ale dlaczego ruchacz? nie mamy po 16lat, i ja i on bylismy w kilku zwiazkach, ale to chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna*
Mój facet miał jedną babę przez 15 lat, później rozwód i po rozwodzie zaczął szaleć, nie jakoś nadzwyczajnie, nie co noc czy co weekend inna, ale jednak nie wiązał się. Teraz spotyka się ze mną od 1,5 msc i ja sama nie wiem co mam o tym myśleć. Niby jest cudownie, niby przyjeżdża, niby zabiera mnie wszędzie, niby planuje jakąś tam wspólną przyszłość, ale ja - jak to baba - mam obawy, że może specjalnie mydli mi oczy, a ja jestem tą kolejną pozycją, którą lada dzień zostawi dla innej, nie wiem czy bym to zniosła, bo zależy mi na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
poza tym był wobec mnie uczciwy, nigdy mnie nie oklamal, nie utzrymywal kontaktu z innymi babami, co najwyzej na sttopie kolezenskiej, szanował mnie, dzwonili do mnie po kilka razy dziennie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna*
Kochana nie tylko 16-sto latkowie są ruchaczami. Wręcz przeciwnie, coraz więcej dojrzałych facetów woli układy bez jakichkolwiek zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
no wlasnie ja pisze o toym, ze NIE mamy po 16 lat, a ok.30tki. i do tej pory i ja i on bylismy w normalnych zwiazkach/relacjach, a nie jakies zaliczanki i sex przygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna*
No i co z tego, że macie po 30 lat? Zaliczanki w tym wieku są teraz normą, więc czego nie rozumiesz? Nie wyczułaś go i tyle. Sypiałaś z nim w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cholera jasna
facet po 1,5 miesięcznym związku planuje jakąś wspólną przyszłość? i w ogóle coś o tym wspomina? Bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
jestesmy przed 30tka, no ale niewazne. tak, sypialismy ze soba. i zostawil mnie, jak sie zaczelam coraz bardziej angazowac, zakochiwac. zauwazyl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna*
Ja nie mówię o jakiejś dalekiej przyszłości i o wielkich planach. Raczej coś typu " w wakacje wyjedziemy...", "na sylwestra pójdziemy...", chodzi mi o takie drobnostki, a jednak są one z przyszłości, więc to jest planowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna*
Autorko... czyli klasyczny przypadek, pobzykał i zostawił, przykro mi. Ty się zaczęłaś angażować, on spasował. Brutalne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
ale spaswal bo co? chyba tym bardziej powinno mu byc to na reke, ze ma panne ktora jest w nim zakochana, to tym bardziej chetna (mowiac takim "przyjetym" tokiem rozumowania, nie znaczy, ze mnei by to odpowiadalo). wiec to chyba nie powod do rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
a jak sie rozstaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstaliśmy się w listopadzie zeszlego roku, ja go zostawiłam bo nie mogłam już znieść jego kłamstw. spotykaliśmy się 3 lata. od grudnia miał następną itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
no widzisz. przynajmniej masz satysfakcie, bo to TY go zostawilas. a ten moj zostawil mnie. ale nie oszukiwal mnie, nie klamal. wiec skad to podobienstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
no ok, ale to tylko przypuszczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie. Widocznie Twój były już chłopak chciał sie tylko zabawić, a jak mu się znudziło to zakończył znajomość, albo któraś z byłych się odezwała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
tylko ze ja sama czułam, ze wszystko jest ok miedzy nami, wrecz- ze zblizylismy sie do siebie, coraz czesciej spotykalismy sie, coraz czestsze telefony, itp itd...to jak mogl sie znudzic? dopiero jak mu cos powiedzialam o zakochaniu, to sie ochlodzilo. ale nie powiem, sam mi tez mowil i to wczesniej, ze sie zauroczyl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna*
Autorko, ale czego Ty nie rozumiesz? że zabawił się Twoim kosztem? To Tobie się wydawało, że się zbliżacie do siebie, że jemu zależy. W Twojej główce to siedziało, on miał inny plan. Chciał Cię w sobie rozkochać, bzyknąć i porzucić. Dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
"Chciał Cię w sobie rozkochać, bzyknąć i porzucić. Dotarło? " no ok, ale bzykalismy sie tak czy inaczej, po co te czeste telefony, mowienei o tym, ze sie zakochal itp..? sex byl wczesniej i nie musial mi opowiadac slodkich rzeczy, bo oboje jestesmy dorosli i jak poszlismy ze soba do lozka, to dla wlasnej, obopolnej przyjemnosci. wiec po co sprowadzac wszystko do - za przeproszeniem - dupczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
--cholera ..., napisalam tez do ciebie pytanie - wyzej, tzn - 11:13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajkznowufejk
odpowie ktos w koncu? zawsze jak sie zaczyna rozmowa, to nagle sie urywa wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×