JAK MOŻNA myć włosy codziennie?!

no jak ? ja bym ochujała gdybym musiala to robic codziennie, bo ja jak myje to 2x pod rząd i pozniej 10 minut siedze z maską na włosach pod prysznicem.i nie susze tylko czekam ok 2h az same wyschną. dzieki temu mam ładne, gładziutkie i blyszczace wloski :) po drugie gdybym myła codziennie to po 2 miesiącach bym była już chyba łysa. ja myje włosy 2x w tygodniu. sobota/niedziela i w srodku tygodnia.czesciej nie wymagaja bo mi sie tak nie tłuszczą. I nie gadajcie ze mimo to mam je brudne i smierdzące bo są zanieczyszcenia w powietrzu. Mieszkam w niewielkim miescie wiec tu nie ma takiego stezenia spalin jak np w Warszawie. Ale to chyba nie ma nic do rzeczy bo jak bylam w Londynie to tez mylam 2x w tygodniu. I kiedys jak przyszłam do chłopaka i mialam wlosy umyte w srode a byla sobota wieczór i lezelismy na łozku to on wwąchiwal sie w moje wlosy i mowil ze slicznie pachną :D nie byly tluste ale pierwszej czystosci tez nie :D takze wiecie... wspolczuje tym co myją codziennie i nie wierze ze MUSZĄ wsyatczy sie przemeczyc i myc chociaz co 2 dni, miesiąc i spokojnie przyzwyczaicie skore głowy... i w ogole zauwazylam ze wszystkie laski ktore myja wlosy tak czesto maja pol z tego wlosow co ja albo i mniej ;)

a jak można chodzić w tłustych?

ale dziewczyno, o co ci chodzi? Ja myję raz na miesiąc - lepsza jestem od Ciebie! Wygrałam!

a jak mozna nie myć??? Przeciez wciągu dnia chodzisz i się pocisz, na włosach gromadzi sie łój, ludzie z którymi się spotykasz nówiąc plują na ciebie drobinkami śliny która zatrzymuje się na twarzy, dłoniacg, włosach, podobnie spaliny i brud , syf, kiła i mogiła przyczepia się do ciebie w ciągu całego dnia... jesteś obleśna jak nie myjesz włosów, to zupełnie tak, jakbyś w ogóle się nie myła, albo umyła tylko 1 noge a drugiej nie :-O Ja mam włosy do połowy pleców i codziennie je myję jak biorę prysznic. Poza tym przed kąpielą 1h biegam na stepperze więc jestem przepocona. Gdybym jednak nie ćwiczyła to i tak bym je myła z wyżej wymienionych powodów! WSTYDŹ SIĘ!!

tłuste włosy bardziej wypadają, więc jakby nie myły co dzień, to wtedy by pewnie miały 1/4 tego co ty masz. każdy ma inne włosy. akurat bardzo często te cieniutkie się szybko przetłuszczają. i akurat częste mycie nie ma nic do tego jak dużo ma się włosów, bo to już sprawa genetyki (pomijam sytuacje gdy ktoś ma problem z wypadaniem włosów z różnych względów)

ja mam naturalne ladne blyszczace wloski myje je szamponem bez silikonow i gowien, do tego odzywka w wodzie naturalna, raz na miesiac maska i jakos idzie myc wlosy codziennie a myje bo mam grzywke i po spaniu nie da sie ich ulozyc teraz je scielam do lopatek wiec jest luzik a jak byly do pasa to denerwowalo mnie to, myje codziennie lub co drugi dzien

Ja myję włosy codziennie bo muszę. Czasami co drugi dzień, ale wtedy na drugi muszę miećzwiązane. Umycie głowy po przyjściu z pracy nie jest dla mnie problemem. Lubię być czysta i pachnąca :)

ja 2 razy w tyg a powinnam codzien juz na drugi dzien nie sa takie jakbym chciala amm tluszc masakryczny

nastepna pojebana :D wyobraz sobie ze ja sie praktycznie w ogole nie poce ;) nawet w lecie poce sie tak minimalnie ze nie potrzebuje antyperspirantu. Całe cialo myje codziennie pod prysznicem , a włosy zwiazuje w kok zeby nie zmoczyc. i 2x w tygodniu myje wlosy. NIGDY nikt mi nie powiedzial ze jestm brudna czy ze smierdze. NIGDY NIGDY NIGDY.

przecież to od włosów zależy. ja mogę nie myć swoich nawet i 4 dni a są w niezłym stanie, moja koleżanka po kilku godzinach ma smalec na głowie. co kto lubi

jak bym nie umyła włosów to bym nie wyszła z domu. nie wstydzisz sie z takimi brudnymi wychodzić? nie czujesz sie z tym zle?

dodam też, że nie robię kupy, nie puszczam bąków... a wy pojebańce pewnie sracie pod siebie ciągle :D

Dwa razy w tygodniu? O fu... higiena odchodzi w zapomnienie widzę. Zasrmodzi się taka perfumami i myśli, że to godny substytut :D

jak siedze w domu to nie myje, alke jak mam wyjsc to zawsze myje, nawet codziennie, po prostu dziwnie bym sie czula

cała się kąpiesz codziennie, ubranie zmieniasz codziennie - wszystko się brudzi, tylko nie włosy... Jasne! :D A jak ci ptak nasra? :P Deszcz napada? Śnieg?

pozatym kazdy szmapon chocby nie wiem jak "naturalny" to chemia i nie mam zamiaru łądowac tej chemii codziennie chuj wie po co na włosy :O wystarczy ze je farbuje, to juz je męczy, robie to co 1,5 miesiaca i jakbym myla codziennie to musialabym chyba co tydzien farbowac bo by sie zmywalo. nieskromnie dodam, ze chlopaki za mną dosłownie szaleją od zawsze :) wiec gdybym byla brudasem to napewno by tak nie bylo !;)

tygodniu umyje po 7 bo nigdzie nie wychodze, i dobrze

ludzie jeśli macie łojotok to idźcie do lekarza bo to jest chore aby się pocić jak dzika świnia, niezłe z was brudasy skoro musicie myć się 2razy dziennie

deszczowka zdrowa dla wlosow ;) jak by mi ptak nasrał itp to bym umyla chyba logiczne. Ale mam czyste, nietłuse, sypkie włosy nawet przy skorze glowy po kilku dnich od umycia. i nie smierdza.

ja musze myc wlosy codziennie,wzglednie co 2-gi dzien ale znam takich co nie myja po kilka dni i ich wlasy wygladaja normanie i swiezo. wiec to od wlosow zalezy...

Jak można nie myć włosów codziennie? Myjesz codziennie całe ciało? Przecież się nie pocisz. Proste: dla odświeżenia. Dwa razy w tyg. to bardzo malutko. I jeśli masz w miarę gęste włosy to powinnaś zauważyć, że osadza się na nich nie tylko brud, ale chociażby przyjmują rozmaite zapachy. I w Twoim czyściutkim mieście kurz nie istnieje?

Autorka to jakaśpojebuska, lepiej zignorowaćtemat ;) Nie myjmy się w ogóle, przecieżto sama chemia!

zawierajaca kurz, pyl uliczny, metale ciezkie, jest zdrowiutka dla wlosow :)

I myje wlosy co 4 dzien tak rzadko, ze dzieki temu przestaly mi sie tak szybko przetluszczac. Pewnie troche sie kurza. Trudno. Wazniejsze jest zeby przesadna higiena nie naruszyc bariery ochronnej skory i wlosow. Latem myje czesciej bo nie moge wytrzymac, ale mycie wlosow codziennie to ciezka przesada

to nie jest od razu lojotok, niektorzy po prostu maja tlusta skore :O

Ale jesteś idiotką jeśli myslisz, ze sie nie pocisz :-D KAZDY się poci, bo to naturalna wymiana gazowa w organizmie :-O jakbyś się nie pocila to byś nie zyła :-O o matko, co za dzieciaki tutaj siedzą :-D

Jak można być takim debilem, żeby uważać, ze rzadsze mycie włosów spowoduje mniejsze przetłuszczanie się włosów. :/

osoba powyzej ma absolutna racje

choćby spójrz na samochód który wyjeżdża z myjni - lśni. Pojeździ trochę i już po przetarciu palcem maski widać spaliny. Jak przejdziesz sobei ulicą to myślisz że co na twoich włosach zostaje?

I myje wlosy co 4 dzien tak rzadko, ze dzieki temu przestaly mi sie tak szybko przetluszczac. Pewnie troche sie kurza. Trudno. Wazniejsze jest zeby przesadna higiena nie naruszyc bariery ochronnej skory i wlosow. Latem myje czesciej bo nie moge wytrzymac, ale mycie wlosow codziennie to ciezka przesada ta osoba ma absolutną racje a nie wiecie ze sebum to naturalna najlepsza odzywka i ma dzialanie antybakteryjne? nie mowie o tym jak ktos ma olej na wlosach tylko jego cienka warstwa niewidoczna czyli taka jaka mam po tych kilku dniach :D tak praktycznie sie nie poce w senisie ze nie mam plam pod pachami, ani nie widze u siebie kropelek potu. cała moja rodzina myje wlosy tak jak ja