Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak szczerze to..

Jak wasi mężczyźni traktowali was podczas ciąży??

Polecane posty

Gość tak szczerze to..

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Generalnie to dobrze
Przynajmniej nie bił mnie po twarzy jak zazwyczaj, tylko obijał mi brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dołka :((
Wiem, że są takie przypadki, ale no mam wątpliwości do tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarrion
Nie byłam w ciąży jeszczem ;) a jak chciałabyś żeby cię traktował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajalaka
W moim przypadku pytanie powinno brzmiec jak ja traktowalam meza w czasie ciazy,mianowicie okropnie,mialam ciagle hustawki nastrojow,wszystko wyladowywalam na nim,dostalo mu sie okropnie,a on to wszystko znosil bez mrugniecia okiem,za co go kocham jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Ale macie cudownych facetów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
żeby się chociaż trochę zaangażował w to wszystko. :) Wiesz jak mam jakąś zachcienkę to potrafi krzyknąć, że on chce spać itp. ;/ Widzę, że źle wybrałam ale no cóż, dopiero wyszło szydło z worka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas taka mama
jak i przed czyli normalnie, tylko stopy częściej mi masowal bez marudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Aczkolwiek nie ma co się nad tym rozczulać, w takim wypadku poradze sobie lepiej sama z dzieckiem niż z takim ''ojcem'' który będzie dawał zły przykład. Uważam się za silną kobietę, wiem, że dam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejciu ojejciu
jak mam jakąś zachciankę hehe i dobrze facet robi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilograma bananów nie mogłam przy Nim nieść Ale też i ciąża była trudna, bo jestem dubeltową mamą :) Od początku stał przy mnie murem. Od przynoszenia miski na początku do ...no właśnie porodu nie ogarnął, bo zemdlał hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Bo chyba koleś uzmysłowił sobie, że jak jestem w ciąży to już jego na zawsze i może traktować to jak chce i kiedy chce. A to nie prawda. Wolę iść do McDonalda przewracać steki niż użerać się z takim typem. :) A co nie dam rady jak dam! Chcę godnie żyć razem z moim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejciu ojejciu
autorko czy to,że nie skacze nad tobą z powodu zachcianek, w dużej mierze pewnie wydumanych, jest jedyną jego wadą?Jesli tak,to ja się boję o to dziecko jaki mu dasz przykład:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Nie :) Nie o to chodzi zupełnie. Ale nie mam zamiaru prać aż takich brudów na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Założyłam ten temat żeby troszkę pozazdrościć kobietom :) I nie stracić wiary, że jednak stąpają po tej ziemi normalni faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejciu ojejciu
widziały gały co brały a ja myślę,że od niego nie odejdziesz,bo jak ktoś takie rzeczy chce zrobić to robi a nie pisze na forum internetowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Oj no proszę Cię, co Ty wypisujesz kobieto. Mam sobotę, wolne od pracy, siedzę i zajadam sobie czekoladę przed kompem. Odpoczywam sobie mówiąc krótko. Weszłam na forum aby popisać z Paniami i podzielić się swoimi pzeżyciami związanymi z ciążą. Napisałam, że od niego odejdę, bo tak mam zamiar zrobić. Przepracuję do końca miesiące i sajonara. :) Nie widzę powodów dla których miałabym zostać i unieszczęśliwiać siebie i dziecko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Już w lutym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
A co do tego ''widziały gały co brały'' to uważam że powinnaś troszkę wyżej mierzyć i zastanowić się nad tym co piszesz, zwłaszcza, że wyżej jest napisane, że: 1) dopiero wyszło szydło z worka 2) facet prawdopodobnie uzmysłowił sobie, że jak jestem z nim w ciąży = jego własnością. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłej spokojnej soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Duecik, super. ;) Bliźniaki? Dziewczynki czy chłopcy? W jakim wieku? No ja również Cię pozdrawiam. Wpadnij jeszcze później jak będziesz miała chwilkę. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, mojemu też się oberwało. I to jak :D Ale był bardzo wyrozumiały i obchodził się ze mną jak... z jajkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lovvvvvee
ja podczas ciązy byłam OKROPNA, nie dość, że na początku na przemian RZYGAŁAM JAK KOT, ALBO SPAŁAM ...później mega zachcianki, plus ciągły PŁACZ! potrafiłam popłakać się w niebogłosy na reklamie płatków śniadaniowych :) mój biedny, zdezorientowany mąż przeżył ze mną siedem światów...od biegania do nocnego w środku nocy po milki waya do szorowania zarzyganej tapicerki w samochodzie :) biedak zapalał w domu jakieś relaksujące świeczki (od których jeszcze bardziej mnie mdliło), biegał za mną z miską i szmatą, masował nogi, później cały czas gadał z dzieckiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba ja jako jedyna
przeżyłam ciążę bez zachcienek. tylko mialam mdlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze to..
Podnoszę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zle zadałaś pytanie!
Teraz dopiero zdaję sobie sprawę ile znosił ze mna mój kochany mąż,a przecież 2 razy byłam w ciąży.Wiecznie o coś miałam pretensje, płakałam bez powodu, wrzeszczałam również bez przyczyny.Boze jaka byłam podła dla Niego. Teraz bardzo sie tego wstydze i przepraszałam Go wielokrotnie jak tylko potrafiłam.Dziś mamy dorosłe dzieci i nadal bardzo kochamy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atarasana
Dobrze. Dbał o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×