Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Z góry dziękuję.

Oceńcie proszę kawałek tego co napisałam.

Polecane posty

Gość Z góry dziękuję.

Przebudził się, jego twarz oblał zimny pot, słona łza spłyneła mu po policzku. To tylko sen- pomyślał, pocierając umazaną od błota twarz. Zeskoczył żeśko z łóżka, upadając przy tym z niemiłosiernym trzaskiem roznoszącym się po całej chacie. Odkąd tu zamieszkał zdarzało się to notorycznie. Był bowiem niewysokim, niemalże krasnalego wzrostu chłopcem, wyróżniało go to spośród zamieszkujących ową okolice stworów - tak je bowiem nazywał, choć prawdziwa ich nazwa brzmiała nieco inaczej. Promienie słońca wpadały przez ogromne- jak się wydawało Samusowi drewniane okna, ptaki śpiewały melodyjnie przysiadając na gałęzi starej wierzby a wiewiórki, które były nieodłącznym elementem wioski zamieszkałej obecnie przez Samusa ochoczo przeskakiwały z gałęzi na gałąź. Dorzucił drwa do do pieca i postawił na niej ku jego ździwieniu maleńki, srebrny czajniczek. Do niecałkiem czystego kubeczka wsypał kilka ziaren czarnej herbaty- zdaniem Stworów, najlepszej jaką kiedykolwiek -ktokolwiek miał w ustach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Liczy się dla mnie każda opinia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Ale byki walę: żeśko - rześko ździwieniu - zdziwieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupnik z pęczaku
Rześki, a nie żeśki do tego pełno błędów językowych. Lektura nudna i męcząca w odbiorze. Próbuj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczednaaa
Wg mnie za dużo przymiotników , początek brzmi jak dyktando .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Witaj podszywie:) Przepraszam za błędy, pisałam szybko bez zastanowienia to co mi "ślina na palce przyniosła"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Dziękuje za opinie:) Nie jest to żaden wstęp do książki, chce tylko abyście ocenili moje pióro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Teraz widzę, po przeczytaniu całości kilka błędów ale proszę o Wasze opinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Czy po przeczytaniu tego jako np wstęp do książki rzucilibyście ją w kąt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbnkm
Bardzo ciekawie i obrazowo piszesz, lekko się czyta . Błędy ort sa niewazne, najlepsi pisarze je popełniają, sa od tego inni którzy je poprawiaja. Najważniejsze jest to co masz do przekazania i sposób w jaki to robisz , a w twoim przypadku udało Ci się mnie zaciekawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Być może. Ale tak jak piszę poszłam na żywioł, chciałam tylko sprawdzić Wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rzuciłbym. Ale miałbym wrażenie, że ktoś tu stara się do odcyfrowanego uprzednio schematu pisania innego autora wkleić własne wątki. Z resztą, doświadczyłem tego wrażenia czytając np. Piekarę czy innych, jemu podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Ale oczywiście dziękuje za Wasze zdanie:) I bardzo się ciesze, że komuś się spodobało, to dla mnie wiele znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O popatrz. Napisałem "doświadczyłem tego wrażenia". Kolejna rzecz, na której młody autor wzorować się nie powinien. ;) Ja powiem w ten sposób: staraj się pisać jak najpełniej od siebie. Nie zastanawiaj się, jak inny twórca np. zacząłby książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Masz na myśli Tolkiena? Niemądre byłoby staranie się napisać coś, co nawet w najmniejszym stopniu przypomina Władce. I nie o to zupełnie mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
I pisałam od siebie, tak po prostu, bez zastanowienia, nie chciałabym nawet iść w strone Tolkiena, a to co podałam to tylko przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Jeszcze raz dziękuję za opinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdhggyhgtr
Przepraszam za krytykę:) Historia nie wciąga, nie ma poprawnej składni i nie pobudza wyobraźni. Styl (a raczej jego brak) infantylny i przekłamany, bez wyraźnej logiki. Słona łza - masło maślane wiewiórki ochoczo przeskakiwały? ptaki melodyjnie śpiewały? Zupełnie źle używana interpunkcja bądź jej brak, powoduje, że nie wiadomo kto, co i ciężko cokolwiek zrozumiec. Lecz jeśli to Twoja pasja, to życzę Tobie wytrwałości i determinacji w dążeniu do celu. Początki nie zawsze są najlepsze:) Serdeczne pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Nie ma za co, krytyka również mile widziana, wszak opinii tyle ile ludzi, dziękuje za poświęcenie czasu i zdanie:) Co do rzeczy które wymieniłaś- tak zgadzam się, niestety dopiero po przeczytaniu całości zwróciłam na to uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
Zaintrygowało mnie tylko jedno, dlaczego Twoim zdaniem zakłamany? Nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z góry dziękuję.
przekłamany*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdhggyhgtr1
Przekłamany, jak czasem obraz na monitorze w kompie :), Widzisz coś, wiesz, że coś nie gra, ale nie jesteś w stanie określic faktycznego stanu rzeczy. Promienie słońca wpadały przez ogromne- jak się wydawało Samusowi drewniane okna,- Okna były ogromne dla niego, ale czy normalne? I w stosunku do czego? Dorzucił drwa do do pieca i postawił na niej ku jego ździwieniu maleńki, srebrny czajniczek. Do niecałkiem czystego kubeczka. Nie wiadomo co jest duże, co jest małe. Ciężko jest sobie wyobrazic spójny obraz tego fantastycznego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garwolinka z gogolinka
Poprzedniczka ma rację, natomiast mnie ta historia zaciekawiła... To pierwsza historia, w której nie chodzi o dziewczynę i chłopaka i jakiś tandetny romans rodem z telenoweli. Jak na początki - calkiem fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaniem stworów... jak się wydawało komuś tam.... takie wtrącenia trochę irytujące nie wiem czemu ale przysłówek notorycznie burzy atmosferę za bardzo upiększasz zdania i postawił na niej ku jego ździwieniu maleńki, srebrny czajniczek. - nie rozumiem tego nie komentuję błędów gram. nie jest jakoś strasznie źle. popracuje nad tym trudno ocenić po fragmencie tak naprawdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIELkiBAReK
To tylko sen- pomyślał, pocierając umazaną od błota twarz. Zeskoczył żeśko z łóżka NO PROSZĘ CIĘ! MYŁ SIE WOGÓLE PRZED SNEM?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MYŁ SIE WOGÓLE PRZED SNEM?! - to mi nie przeszkadzało, trochę inaczej odbieram atmosferę której życzył sobie autor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×