ale jestem żałosna

wydzwaniam po pijaku do mojego ex i płacze przez telefon że go kocham i cierpie :o Facet ma mnie dosyć i nieraz wyłącza telefon ale ja i tak wydzwaniam :o Jestem żałosna :o

wykasuj jego numer dla wlasnego dobra

haha! dawno to zrobiłam.. Znam jego numer na pamięć :o

to co ja mam robić? narazie mam taki patent że zasilam telefon drobnymi kwotami, za 5 zł nie da sie nagadać dużo głupot czy to że czasem on oddzwania i odpisuje sprawia że jestem mniej żałosna..?

poprostu nie pij tyle prosta recepta poco sie schlewasz tak ze sie nie kotrolujesz? picie alkocholu polega na tym ze trzeba wypic tyle zeby panowac nad tym co sie robi to jest najprostrza recepta

schlewam sie bo mi smutno że sie rozstalismy :( Najgorsze jak dowiedziałam się że ma nową dziewczynę, ostatnio dzwonie ze stałym repertuarem wyzwisk pod jej adresem :o Ale wiecie co? Często przegadujemy pół nocy, jak tak wydzwaniam. Wiem że mnie kocha, ale krzywde mu zrobiłam :(

A jaką mu niby krzywde zrobiłaś?

chciałabym żeby razem z alkoholem ulatniały się wszystkie uczucia do niego :o

zachowałam sie lekkomyslnie narażając go na nieprzyjemności. Nie było między nami najlepiej ostatnio, a to był gwóźdź do trumny naszego związku :o

"zachowałam sie lekkomyslnie narażając go na nieprzyjemności." Haha dużo mi to mówi.:)

nie chce o tym pisać, wstyd mi :( Ale załuje, bardzo. Tylko do niego to nie dociera..

przespałam sie z murzynem :(

Spoko nie chcesz, nie mów. Ale ciężko coś powiedzieć jeśli nie wiadomo o co do końca chodzi.

tylko co ma do tematu? Problem jest to moje wydzwanianie. On jest takzraniony tym co zrobiłam że nie chce wrócić, zresztą ma nową dziewczynę :o Strasznie to boli. Jak już musisz wiedzieć niechcący zaszkodziłam jego opinii i pare osób chciało go stłuc na kwasne jabłko :o

Nie musze, w sumie mnie to niewiele obchodzi. Co do wydzwaniania najlepiej nie pij i tyle w temacie. Rozumiem i wiem, że to boli tym bardziej że on kogoś ma. Skasuj numery, schowaj/wyrzuć wszystko co go przypomina, usuń zdjęcia.

szczerze mówiąc nie chce dokładnie pisać bo ta historia jest na tyle oryginalna że ktoś mógłby mnie z nią skojarzyć :o wiem, dziś wszystko usunęłam, pochowałam. Tylko numer znam na pamięć a jest tyle rzeczy o których chciałabym z nim pogadać :o

No to może jakaś neutralna kawa albo coś w ten deseń a nie wydzwanianie po pijaku?

prosiłam go o spotkanie, wcześniej chciał ale jakoś nie wyszło a teraz jak jest z ta panna :o

mu szansę na nowe życie, bez oddechu niezrównoważonej byłej na plecach? skoro go skrzywdziłaś, przyjmij na siebie konsekwencje tego czynu i pogódź się z utratą eks?

Tez mialam podobną sytuację,teraz bym nawet na niego nie splunęła ;)