Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiekkkooo

imprezy partnera w czasie ciazy

Polecane posty

Gość Asiekkkooo

Mam problem, a mianowicie Moj facet jakos nie potrafi podarowac sobie imprez. jestem juz w 35 tygodniu ciazy i nie zawsze mam ochote wychodzic z domu, a On zamiast posiedziec ze mna wiecznie szuka rozrywki. dzis poszedl na urodziny i obiecal, ze wroci szybciej juz po godzinie bo wpadnie tylko przekazac prezent, a okazuje sie ze swietnie sie bawi i nie wybiera sie do domu... gdzie ja tu musze siedziec sama.. wczoraj blismy u znajomych i tez nie potrafi zrozumiec tego, ze nie mam ochoty na pozne powroty do domu, wiec oczywiscie wszystkie spotkania przeciagaja sie do polnocy.. z wieczoru kawalerskiego tez wrocil nad ranem.. drazni mnie to i juz nie mam sil.. sama musze sie wszystkim zajac min pakowaniem torby do szpitala, czy wybieraniem wozka, bo on oczywiscie po pracy musi isc sobie na silownie, badz pozniej na trening.. a ja oczywiscie zdana na siebie nawet ze sprzataniem chyba ze po wypominaniu chociaz odkurzy.. czy ja przesadzam, czy nie mam wsparcia?? nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ale związałaś się z totalnym egoistą, który za grosz nie ma do Ciebie szacunku.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz?
Jakie są Twoje oczekiwania? Czy powinien zamknąć się w domu na blisko rok? Zależy, czy on wychodzi rzeczywiście nazbyt często. Bo jakoś nie bulwersuje mnie fakt, że wrócił nad ranem z wieczoru kawalerskiego (miał być o 22?), nie obchodzi go kolor wózka i chodzi na siłownię. Argument o tym, że sama musisz pakować torbę do szpitala mnie powalił. :D Jeśli potrzebujesz więcej bliskości nie bój się tego nazwać po imieniu, bo póki co Twoje uzasadnienie mnie nie przekonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ale związałaś się z totalnym egoistą, który za grosz nie ma do Ciebie szacunku.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ale związałaś się z totalnym egoistą, który za grosz nie ma do Ciebie szacunku.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy i podstawowy błąd jaki popełniłaś to ten że pozwalasz mu chodzić samemu! (nie piszę akurat o wieczorze kaw.) Nie rozumie tego żeby mąż lub żona sami bawili się po nocach!! Jeżeli idziemy to we dwoje a jeżeli jedno nie ma ochoty to żadne i już. Powiedz mu stanowczo ze sobie tego nie życzysz i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbhcdvdlvdv
jaka jest faktyczna częstotliwość wychodzenia na imprezy? Twoje argumenty, że sama pakowałaś torbę do szpitala, sprzątasz trochę mało przekonywujące. Pracujesz? Masz ciążę zagrożoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
oj nie napisze ci nic pocieszającego - jedno jest pewne - będzie gorzej - jak sie dziecko urodzi to bedzie wszystko na twojej głowie - cała opieka i odpowiedzialność a on będzie miał życie jak dotychczas - współczuje ci i nie wiem czemu zdecydowałaś się z nim na dziecko - z perspektywy czasu człowiek mądrzeje i wiele rzeczy widzi inaczej - tak sie tylko wydaje że się facet zmieni, że cudownie zacznie być inny itd a efekt jest taki że ty będziesz mega uwiązana, mega zmęczona i mega samotna z dzieckiem a on będzie jak do tej pory - robił co chciał - dla mnie to on nie czuje żadnej odpowiedzialności ani obowiązku - chciał to dziecko? chodzi z tobą na wizyty? wkręcasz go we wszystkie przygotowania, kupowania, urządzania? facetowi trzeba pomóc bo on nie czuje też ciaży tak jak kobieta - ale jakiś film edukacyjny z tego tematu - czytanie o dziecko - urządzanie, wybierania i po porodzie żeby facet był odrazu, widział, czuł, zajmował się - to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiekkkooo
na imprezy ciagnie go co tydzien.. od piatku juz musi byc piwko w domu.. oczywiscie po treningu takze... od poniedzialku do czwartku chodzi na treningi, wiec nie ma czasu pomoc mi ze sprzataniem a mieszkamy w 3 osoby plus pies, wiec wszystko na mojej glowie.. pakowanie torby do szpitala wydaje mi sie ze powinien pomoc w koncu to tez wiaze sie z praniem, prasowaniem, robieniem zakupow a ja juz nie mam sily za bardzo sie poruszac.. nie mam ciazy zagrozonej, ale mam wade kregoslupa i czeka mnie operacja, wiec na kazdym kroku odczuwam silny bol i sie mecze w koncu to juz 8 miesiac. pracowalam i tak do konca 7 miesiaca, wiec nie jestem leniwa.. ale on jest bardzo skupiony na swoich treningach i spotkaniach ze znajomymi niz na porodzie. co wiecej nie mam zamiaru 4 razy w tygodniu ogladac go wstawionego to juz mnie bardzo meczy. jestesmy za ranica i w sumie nie mam tu nikogo innego kto mogl by mi poradzic i pomoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiekkkooo
a co do wieczoru kawalerskiego to sam zlozyl deklaracje, ze wroci szybciej gdzies okolo 1 bo chce byc ze mna, ja go o to nie prosilam tylko chodzi mi w tym przypadku o niedotrzymywanie slowa tak samo jak przeciagajace sie posiadowki u znajomych czy dzisiejsze urodziny ktore tez niby mialy trwac godzine.. wkurza mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozesz kurdeeeeeee
grzenia ty zartujesz czy tak powaznie? nie slyszlas,ze ludzie czasem musza odpoczac od siebie a zwiazek nie jest jednoznaczny ze zrezygnowaniem z wlasnych przykazni i znajomosci? pewnie,najlepiej zamknij w domu swego faceta ale jesli myslisz,ze cie uchroni np przezd zdrada to sie mylisz1 autorko,porozmawiaj z nim,powiedz co czujesz ale nie mozesz go ograniczac,inaczej bedzie nieszczesliwy i zepsujesz swoj zwiazek niebawem urodzisz i ty tez bedziesz mogla wychodzic doi znajomych a on niech zajmie sie wtedy dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiekkkooo
i nie chodzi tu o zamykanie go w domu, tylko przydal by sie czasem wieczor spedzony we dwoje ogladajac jakis film, a nie cotygodniowe popijawy i wieczny brak czasu dla mnie. tym bardziej, ze wczoraj juz zdolal sie wybawic to i tak dzis musial zrobic powtroke i nawet sie nie odzywa o ktorej ma zamiar wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez Asia
Asiekkkooo nie wiem co Ci poradzic na obecna sytuacje, ale zdecydowanie po porodzie nie powinnas "odpuszczac" - niech juz w szpitalu przebiera dziecko, zmienia pieluche itp - niech kąpiel dziecka nalezy do taty - zostawiaj ich sam na sam, wychodz na kilka godzin - niech wstaje w nocy co jakis czas - wysylaj ich na spacer itp. jak widac to Ty muszisz zadbac o to, zeby maz opiekowal sie dzieckiem bo watpie zeby sam sie do tego garnal ale pamietaj, ze jesli odpuscisz na poczatku to pozniej wszystko bedzie na Twojej glowie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozesz kurdeeeeeee
najwyrazniej nie dorosl do roli jaka go za chwile dopadnie albo sie boi...i stad te "ucieczki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kol
jeśli to facet, a nie mąż, ma prawo robić co mu się podoba. Nawet po ciuchu sie wyprowadzić i wyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podpis
uuu nie chcę Cię dołować ale będzie tylko gorzej:( Już teraz ucieka z domu pod bylle pretekstem... a co będzie jak dziecko przyjdzie na świat? Kopnij go w dupsko może go oświeci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saramorze
albo razem albo w ogole.. po to czlowiek sie zeni zeby byc raczem a nie uciekac wieczorami na imprezy urodziny itp.. yslisz ze jak dziecko sie urodzi to w weekend wieczorem w domu bedzie siedzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez Asia
bedzie mowil ze dziecko przy nim marudzi, ze faceci sie do tego nie nadaja, ze on sobie nie poradzi - musisz byc glucha, zostawiasz mu wszystko co trzeba i wychodzi, nie martw sie ze swojemy dziecku zrobi krzywde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podpis
no tak Dziewczyny ale przecież osobne wyjścia od czasu do czasu robią dobrze ludziom. No chyba , że od początku mają zasadę zero osobnych wyjść. Co do tematu to jak się zachowywał przed Twoją ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podpis
też Asia ma rację od samego początku go zaangażuj w zajmowanie się dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiekkkooo
a jak staram sie o tym porozmawiac i wytlumaczyc ze trzeba te posiadowki i imprezy ograniczyc bo za miesiac juz maly bedzie na swiecie to ma pretensje i nie chce nawet sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiekkkooo
ostatnio oznajmilam mu, ze jak maly bedzie na swiecie to i ja mam zamiar zorganizowac babski wieczor z kolezankami to zaraz sie oburzyl, ze jak dziecko na swiecie to inna sprawa.. i nie bede sama wychodzic... to nieporozumienie. mam ochote sie spakowac i zostac jakis czas u kolezanki.. ochlonac, bo znajac zycie gdy zacznie sie porod tez go w domu nie bedzie i bede zdana na sama siebie. juz szykuje sie na impreze haloween..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
popieram wszystkie wypowiedzi i dodam jeszcze ze skoro wszyscy (poza moze jedną osobą) mowia ci w jeden deseń to mają rację. z tevo vo piszesz,skoro on wymyka się wciaz z domu i pod byle pretekstem ucieka-lepiej nie bedzie. a pewnie to twoje pierwsze dziecko wiec raczej niewiesz jaka to "zabawa". z moich doswiadczen wynika ze w pierwszych dniach po wyjsciu ze szpitala poprostu prawie wogóle nei spałam bo nie mialam kiedy!! albo karmienie albo przewijanie albo sprzatanie,samemu zjesc,umyc się itd tez trzeba,zajmowanie się dome,,dzieckiem,sobą i jeszcze innymi sprawami poprostu jesli nie bedziesz miala wtedy nikogo do pomocy (a ja nie mialam) to bedzie cieżko. według mnie to twoj facet specjalnie ucieka od odpowiedzialnosci a bedzie jeszcze gorzej.dziecko bedzie godzinami plakac i naprawde nawet najbardziej cierpliwy anioł moze miec dosyć. sorry,ale nieraz widze pary,albo samych tatusiow ktorzy naprawde zajmują się dziecmi,noszą je,zajmują się na placu zabaw lub idą do lekarza-bo sami chcą,kobiety ich do tego nie zmuszają.zmuszanie,zostawianie na siłę na pare godzin faceta z dzieckiem,ktory tego nie chcę moze skonczyc się zle. co ci poradxić? ja bym uciekala ale ja to ja a ty to ty.twój wybór,twoje zycie,kazdy ma prawo do własnych decyzji bez względu na konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama grzecznego 2latka
To ja mam z mężem odwrotny problem,bo on nawet na spotkanie klasowe nie chce iść-a nie widzieli się 17lat... on woli ze mną. Ja wychodzę raz w tygodniu z koleżankami,mąż wtedy jest w domu z dzieckiem. Widzisz po prostu facet ma taki charakter. Ale po urodzeniu się dziecka musisz go zaangażować w obowiązki. Wymagaj ale i chwal-nawet jak pieluchę założy na głowę,to nie krytykuj i nie zniechęcaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
" Wymagaj ale i chwal-" kurczę,to brzmi jak rada dla rodzica wychowujacego dziecko albo jak tresowac swojego psa.facet to neiedziecko i nie da się juz go wychowac,kiedyś wychowala go matka a ty dostalas go juz "gotowego" i nic nie zrobisz jesli czegoś nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiekkkooo
ja juz mam po dziurki w Nosie teraz nawet mnie rozlacza jak dzwonie, bo przeciez zajety imprezowaniem. oboje zdecydowalismy sie na to dziecko, ale watpie zeby on potrafil zmienic swoje podejscie skoro teraz wszystko mu jedno co ze mna. przeciez jak nagle zaczela bym rodzic to nawet by nie wiedzial, bo telefonu odebrac nie potrafi...pfff odebrac on mnie rozlacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rzesz kurde - tak mówie poważnie. Takie mamy zasady. Gdzie napisałam że nie odpoczywamy od siebie? Jest wiele możliwości odpoczęcia od siebie niekoniecznie nocne imprezy:/ I ja spotykam sie z koleżankami na kawie i mąż z kolegami na piwku. Owszem ale to nie są nocne imprezy. Wybaczcie ale nie wyobrażam sobie żeby mój mąż albo ja chodzilibyśmy samotnie na imprezy wieczorami. Jak mnie zdradzi to wtedy pogadamy:p Widzisz małżeństwo buduje się na ważniejszych relacjach i wartościach niż imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
zdecydowaliscie sie na dziecko przed poczęciem czy jak juz się dowiedzialas o ciąży? to znaczy moze jasniej-czy chcieliscie oboje meic dziecko i poprostu się zdecydowaliscie zeby się starac czy moze jak się okazało ze jetes w ciazy-zdecydowaliscie ze utrzymasz tą ciażę? bo jest cos takiego jak "dziecko nieplanowane ale chciane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
grzenia87 masz rację.tez uwazam ze jak byc z facetem to takim ktory bedzie odpowiedzialny i opiekuńczy,oczywiscie nie chodzi,by trzymac go na smyczy ale bez przesady-na całonocne imprezy chodzimy albo razem albo wcale. a ten delikwent jeszcze rozłacza tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GorąceSłońce9999
O żesz. Twój facet to jakiś dzieciak, który nie dorósł do roli ojca, męża.. Niestety, .. a to, że rozłącza Twoje telefony świadczy o totalnym egoizmie i o tym, że w nosie ma , czy akurat nie zwijasz się z bółu, nie rodzisz, etc. szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×