Wstydzicie się przed swoimi facetami okresu?

Ja z moim o tym nie rozmawiam. Uważam, że to sprawa tylko i wyłącznie kobiety. A wasz facet zawsze wie, że akurat macie te dni?

Zwykle wie. Kiedyś nawet dostałam rano z zaskoczenia jak siedziałam na nim nago :P

Jeśli mieszkasz z mężem, sypiasz z nim, kochasz się z nim niemal codziennie, on widzi nie tylko ciebie ale również to że np jakieś środki higieny ubywają z szafki, to W JAKI SPOSÓB MA NIE WIEDZIEĆ?! Mój mąż zawsze wie kiedy mam okres, pilnuję oczywiście żeby nie oglądał "efektów ubocznych" owego stanu. Poza tym powiedzenie o tym facetowi ma o tyle dobre strony, że zwykle robi się mniej wrażliwy na diametralną zmianę nastroju czy nawyków żywieniowych przed i w trakcie okresu, rozumie też wynikające z tego osłabienie. Mój staje się wtedy pomocny, parzy mi ziółka i jest naprawdę kochany.