Piersi kobiety.Dziwne zjawisko.

Jakiś czas temu, po kąpieli stojąc przed lustrem zauważyłam taką jakby grudkę na piersi, wcześniej tego nie widziałam, mam wrażenie, że pojawiła się z dnia na dzień.Jak przejadę delikatnie palcem po piersi idzie ją wyczuć.Poszłam z tym do lekarza (chirurga) on skierował mnie na usg.Problem tkwi w ty, że na usg nie ma nic niepokojącego.Żadnych guzków, torbieli itp.Powiedział mi też, że to są takie gruczołki których nie zauważałam jak piersi były grubsze i jędrne.Ale teraz gdy skóra stała się taka jaka się staję po ciąży zauważyć idzie takie coś i mam się do tego przyzwyczaić.I pytał czy w ostatnim czasie nie schudłam czasem, odpowiedziałam, że tak i on stwierdził, że to może być też przyczyną, bo piersi tracą najwięcej tkanki tłuszczowej i teraz widać takie coś.Zaraz po usg zadzwoniłam do mojego lekarza i powiedziałam, że na usg nic nie wyszło a on powiedział mi, że mam przyjechać w poniedziałek(czyli jutro) i umówimy się na usunięcie tego.Co ja mam robić?? Poddać się usunięciu czegoś czego nie ma na usg?którego lekarza posłuchać?Miał ktoś podobny przypadek? Mam 22 lata, 2 lata temu urodziłam dziecko, krótko ale karmiłam piersią. Proszę o odpowiedzi!

Odpowie ktoś??

yyy no to dziwne jest...ja bym posłuchała tego z usg, bo to co chirurg namaca zawsze chcę usunać

"Problem tkwi w ty, że na usg nie ma nic niepokojącego.Żadnych guzków, torbieli itp." Naprawdę dziwny problem. Problem by był, jakbyś miała guzek. Wiesz - usg zawsze prawdomówniejsze niż macanki.