jak to jest

gdybym chciała od kogoś odkupić mieszkanie tbs. Czy ponoszę tylko koszty zakupu od właściciela czy potem jeszcze jakiś kredyt spłacam? Może jest tu ktoś kto ma takie mieszkanie i podpowie na jakich to jest zasadach. Wiem tylko dziecko nie może odziedziczyć po śmierci rodziców takiego mieszkania,

Dalej nikt??

A czy mieszkanie TBS można w ogóle sprzedawać i odkupować?

co ?? Napisałaś to bardzo chaotycznie Jeżeli chcesz kupić mieszkanie płacisz za notariusza i potem podatek od nieruchomości i wartość mieszkania. Dziecko dziedziczy po rodzicach chyba że jest testament

mozesz odkupic prawa lokatorskie.. mie mozna jeszcze mies na właśność mieszkania z tbsu.. a później płacisz czynsz w którym jest zawarta spłata kredytu za tbs.. to są tacy naciągacze ze szok!!!!! ja już 9 lat spłacam za nich kredyt i czynsz caaaały czas rośnie!! złodzieje pieprzone!

Tak jest masę ogłoszeń, domyślam się że większość sprzedających po prostu chciała na tym zarobić. Myślałam o odkupieniu takiego mieszkania, ale chciałabym czegoś więcej się dowiedzieć,żeby nie wkopać się w jakieś bagno.

No i to mnie zastanawia że np. mieszkanie dwupokojowe można kupić za 99 tys- w dużym mieście, gdzie normalna cena to ok 250

to są tylko prawa lokatorskie do odkupienia!! nie będziesz właścicielem tego mieszkania tylko głównym najemcą..

Tyle wiem, że nie jest moją własnością i że dziecko nie odziedziczy po mnie takiego mieszkania. Czyli jak zapłacę obecnemu właścicielowi np.100 tys za to mieszkanie to oprócz czynszu będę płacić jakieś raty kredytu?

nie nie... czynsz i opłaty standarowe.. ale zastanów się bo tbs ma strasznie drogo jeśli chodzi o czynsz.. i często podnoszą.. mi właśnie przyszło ze od nowego roki czynsz idzie znów w góre o 50 zł(w seszłym roku podnieśli o 30 zł).. to śmieszne bo mam 44 m zaledwie i bede płaciła 470 zł samego czynszu!! ja rozumiem ze liczy sie lokalizacja no ale bez przesady..

U mnie nie chodzi o lokalizację. Mamy dom kupiony na kredyt, ale coż KRYZYS i myślimy o sprzedaży domu, a nie mamy gdzie mieszkać

to kupcie mieszkanie jakies na własnosc.. me spółdzielni mieszkaniowej.. bo jak zamienicie do na mieszkanie które i tak nie jest wasze to zrobićie największy błąd w swoim życiu,,

nie mamy pieniędzy na własnościowe bo są sporo droższe

no a ile wasz dom jest wart? przeciez mozna iść na zamianę.. nieraz rodzina chce dom a mają mieszkanie.. rozważ wszystko dokładnie a później podejmij decyzje.. nieraz są oferty mieszkań dobre bo ktos chce na gwałt sprzedać.. i cena jest wtedy przystępna

dlatego pytałam na kafe czy ktoś się orientuje jak to jest, bo wiadomo że jak zapytam sprzedającego to będzie słodził, żeby tylko kupić

a zamina na mieszkanie tej samej wartości co dom nie wchodzi w grę bo chcemy się pozbyć kredytu, więc mieszkanie musi być naprawdę tanie

a zamiana z dopłatą? nie myłaś o tym? zamień na małe mieszkanie i niech ci dopłaca za to.. możecie dużą kase za to wziać.. jeszcze jak dom jest ładny to czemu nie..

przeglądałam wczoraj ogłoszenia i dużo jest zamian mieszkania na mieszkanie, domy to raczej są na sprzedaż. Sama nie wiem co robić, w końcu bank sam nas wyrzuci jak nie będziemy płacić

no ja nie wiem co mam ci poradzić.. zrobisz jak chcesz tylko z głową.. a do jakiegos doradcy się wybrać albo cos..

no niestety ja też już nie wiem co robić, wszystko nam się posypało. Dom obciążony hipoteką , więc żeby ktoś kupił muszę ją wyczyścić- spłacić kredyt. Może uda nam się odzyskać wkład własny ale to jest tak mała kwota że na dom do rozbiórki ledwie wystarczy, może na kawalerkę w popegierowskich barakach. A kredytu już nie dostaniemy

no ciężka sprawa.. moze zeczywiscie w takim przypadku to odkupic te prawa lokatorskie i mieszkac choć troche w normalnych warunkach.. a nie w jakis tam barakach..

to chyba jedyne sensowne rozwiązanie, tylko jakoś się obawiam tych tbsów tego ich czynszu