Nie wiem jak to interpretować

Jesteśmy parą od ponad miesiąca.Spotykamy się prawie codziennie,całujemy się,dotykamy,itp ,seksu jeszcze nie było.Piszemy do siebie czułe smsy ,ona mówi mi często ,że za mną tęskni ,że jest jej dobrze przy mnie.Przyznam się ,że zangażowalem sie ,pojawiły się u mnie uczucia ,a mówiąc prościej chyba się zakochałem .Ostatnio powiedziałem jej o tym,że coś do niej czuje a ona tylko uśmiechneła się czule ,powieziała ,że nie wie co powiedzieć ,że ją zatkało i pocałowala mnie. Myślałem ,że odpowie mi ,że też coś czuje albo zaprzeczy a tu tak zaragowała ,że nie wiem jak to interpretować. Sam się jej nie pytałem,czy coś do mnie czuje bo nie wiem czy takie pytanie jest na miejscu.A może powinienem się jej o to zapytać?

A ile macie lat?

29 i 25

Miał ktoś z was może podobną sytuację ?

Ty weź ją chłopie zapytaj, bo cie te nerwy zeżrą. Tylko tak czegoś sie dowiesz. Śmiało, przecież cię nie zje.

Może wysłać jej sms z pytaniem czy w ogóle mnie kocha ? :)

takie głupie smsy? Lepiej nie pytaj wcale. Jak bedzie gotowa to sama ci powie o swoich uczuciach.

Nie no, z tym sms to był tylko żart .Ale ja po prostu jestem ciekaw czy ona coś do mnie czuje, w końcu jesteśmy parą .A ja się chyba niestety zakochalem

Miesiąc się znacie i już ci się na chuja pcha. Ja bym takiej latawicy nie brał.

Ja tak miałam, nie od razu powiedziałam, że się zakochałam. Poczekaj cierpliwie, skoro tak zareagowała to wszystko jest na dobrej drodze. Powodzenia

A powiesz kilka zdań więcej o swoich doświadczeniach ,czy chłopak pierwszy wyznał Ci miłość ?

Kiedy mi moj były wynal milosc bylam w szoku, ale nie czułam tego samego, albo nie bylam gotowa na taka deklaracje i go tylko przytuliłam. O swoich uczuciach powiedzialam mu kiedy bylam ich pewna czyli jakies 2 mies pozniej i byl bardzo szczęśliwy. Niestety pozniej okazalo sie ze kłamal, a to nie byla milosc.

Tak pierwszy. W jakiś sposób na to czekałam, ale nie byłam w stanie zareagować takim samym wyznaniem. Myślę, że kobiety z uwagi na to, że sa bardzo emocjonalne boją się pierwsze do tego przyznać bo nie chcą być rozczarowane. Ja tak miałam. A jak już wiedziała i oswoiłam się z tą myslą sama chciałam powiedzieć, że kocham.