jak modlą się się wasze dzieci?podpowiedzcie cos co nie bedzie typowym recytowa

Oczywiście, ze nie obchodzą tych świąt, dla nich to tylko gwiazdka i zajaczek. Ale za to prezenty są, a jak:P Oczywiście wiem, wiem, nie w każdej rodzinie tak jest, ale trzeba przyznać, ze to jest dopiero robienie dzieciom wody z mózgu...

Boze Narodzenie i Wilekanoc jest tez czescia naszej tradycji( zreszta obchodzone jest tez - bez znajomosci tematu, raczej komercyjnie- na całym świecie. Tak samo nie wnikamy czy jesli ktos kto puszcza wianki w noc swietojanską (czy Kupały )- to poganin. A topienie marzanny? Nie czepijamy sie zwuczajów i, po co z nimi walczyć, skoro są.

ciesza siez choinki i maluja pisanki. Poza tym Jezus był postacia historyczna i to jak najbardziej pozytywna, wiec nie widze przeszkod, zeby niewierzacy dobrze o nim mysleli i opowiadali dzieciom. Tyle, ze jako o dobrym człowieku, którego nalezy pamietac.

" i że wiarę która jest częścią naszej kultury nazywa się praniem mózgu. Oczywiście napewno osoby które tak piszą nie obchodzą Bożego Narodzenia i Wielkanocy...." naszej? musialabys to spercyzowac o jakiej grupie narodowej itp. tutaj rozmawiamy - takie zkaldanaie ze wiesz kto siedzi po drug str monitora jest bardzo typowe dl awaskotorowosci myslenia

taka glupote - moze napisac tylko osoba kt swoje zycie przezyla w jednym nieduzym kraju, bardzo jednolitym i ktorej unia europesjka mylissie z tzw "calym swiatem";-) ;-) ;-) [zgłoś do usunięcia] nie kazdy musi dbac o Boze Narodzenie i Wilekanoc jest tez czescia naszej tradycji( zreszta obchodzone jest tez - bez znajomosci tematu, raczej komercyjnie- na całym świecie. " nmparwde - mieszkalas kiedys w somalii, w pakistanie, w japonii, albo na borneo? przezylas jakis czas w chinach albo w belize? czy tak tylko gadasz ?;-)

jak mnie irytują tacy pseudointelektualiści jak ty, którzy tylko swój pogląd traktują jako ten najbardziej właściwy i prawdziwy :O

jezus postaci histiryczna?;-) dobre sobie, dobrym czlowiekiem? nie chce tu oczywiscie robic offtopicu na temat religii - ale bawi mnie fakt, ze niektorzy maja juz tak wyprane mozgi ze nie sa w astanie sie zdystansowac - i gadaja takie farmazony o dobrych uczynkach jezua - bo kolo dal sie ukrzyozwac - wielki bohater;-)) ;-) zwracam uwage wlasnie na te roznorosnosc i nieszafowanie slowami

[zgłoś do usunięcia] do ROR jak mnie irytują tacy pseudointelektualiści jak ty, którzy tylko swój pogląd traktują jako ten najbardziej właściwy i prawdziwy" to kto cie irytuje i dlacezgo to twoj problem - mnie naprawde to niepscjalnie zajmuje ale skoro czujesz potrzebe powiedzenia mi ot ym - to oki. Poza tym mozesz tylko mowic o swoich odczuciach bo nie siedzisz w mojej glowie - i nie wiesz czy i jak traktuje swoje poglady

naszej znaczy większości która deklaruje się jako katolicy..... Obchodzenie Świąt Bożego Narodzenia nie można traktować jako wyłącznie tradycji, bo w tym wszystkim nie chodzi o bombki, choinkę i prezenty.... to tak jak posyłanie dzieci do pierwszej komuni bo inne dzieci idą.... to równie dobrze można zrobić dziecku tylko przyjęcie w domu ( bez kościoła) dać górę prezentów i będzie "pierwsza komunia"

weź się już proszę nie wysilaj :O

[zgłoś do usunięcia] @@@456 naszej znaczy większości która deklaruje się jako katolicy..... " o ktorym spoleczenstwie rozmawiamy - moze u ciebie wiekszosc sie tak deklaruje, u mnie juz niekoniecznie, a jeszce u trzeciej osoby moze pol na pol - nikt z nas nie mowil tutaj jak i gdzie zostal wychowany czy skad pochodzi. "Obchodzenie Świąt Bożego Narodzenia nie można traktować jako wyłącznie tradycji, bo w tym wszystkim nie chodzi o bombki, choinkę i prezenty.... " ozcywiscie, ze mozna;-) kazdt bierze z zycia to na co ma ochote - as easy as it is;-)

[zgłoś do usunięcia] do ROR weź się już proszę nie wysilaj " skoro ty sie wysilasz zeby czytac - to ja specjlanie dl aciebi etez sie wysilam;-)

sprawdza się powiedzenie "Głupiego nie przegadasz" dobranoc.... a zaraz będzie "zgłoś do usunięcia" a może ten nick powinien brzmieć ERROR!!! ;)

ROR, mowie tak dlatego,ze kilka lat spedzilam w Azji - w tym tez wlasnie w Chinach. W okresie swiatecznym cale ulice, galerie handlowe byly zawalone switecznymi dekoracjami, w skepach jiingle bells do upojenia. Zaproszono mnie tam nawet na wigilie urzadzna przez chinska firme - bardzo specyficzna bo z pietrowym tortem , karaoke i tancami. Choinki na ulicach o wiele wieksze niz u nas. Mikołaje na sankach - co tylko chcesz, dokladnie to, co napisalam - komercja.

"@@@456 sprawdza się powiedzenie "Głupiego nie przegadasz" dobranoc.... a zaraz będzie "zgłoś do usunięcia" a może ten nick powinien brzmieć ERROR!!! " oczywiscie - roznorodnosc opinii jest niemile dla niektorych widziana;-)

ROR - uwazasz,ze Jezus nie był postacia historyczną? Juliusza Cezara tez wymyslono? Sokratesa? Sofoklesa? - no bo tak to dawno było, ze nieprawda:):).

delirycznych bredni, (er)ROR? :O

dla ciebie jest niemile widziana, bo jeśli ktoś jest wierzący, to zaraz go atakujesz. No ale cóż... Myślę, że lepiej nie karmić trolla

nie kazdy - to zalezy od regiou chin - mi chodzilo bardziej o poludniowe - w sumie bliskosc hong kongu zrobila juz swoje, natoamist mowinie ze komercja swiat zachodnich jest wsezdie jest glebokim naduzyciem - ile ludzi tyle dowiadczen;-)

ROR odrozniaj odmiennośc opinii od dyletanctwa. Oczywicie, ze chrzescijanstwo jest czescia naszej ( europejskiej) kultury czy chcesz czy nie chcesz. Wez pod uwage chocby malarstwo, architekture, muzykę .

"nie kazdy musi dbac o ROR - uwazasz,ze Jezus nie był postacia historyczną? Juliusza Cezara tez wymyslono? Sokratesa? Sofoklesa? - no bo tak to dawno było, ze nieprawda" a tak bardzo cie interesuje do kaurat ja uwazam?hm? moze poczytaj sobie troche o kontrowersjach i roznych pogladach historykow "co ma różnorodność do Twoich delirycznych bredni, (er)ROR?" to jest wlasnie typowa wypowiedz - nie podoba sie moja opi nia, proponuje ja omijac - zmiast "rugowac wroga;-)" czekam na obrazanie i pisanie ze jestem glupia etc. wtedy obraz sie dopelni;-) "między innymi dla ciebie jest niemile widziana, bo jeśli ktoś jest wierzący, to zaraz go atakujesz. No ale cóż... Myślę, że lepiej nie karmić trolla " ja nie posluguje sie retoryka wojny - i ani nie takuje a ni nie czuje sie takowana;-) sama jestem wierzaca ...w zdrowy rozsadek;-) po prosru ludziom sie mysli np. rslowa religia utozsamiaja z religia katolicka - starsznie to jalowe;/ i takie myslenie - raczej klepanie pacierzykow - implemntuja do malych g;lowek swoich dzieci , zupelnie bezbronnych...;/

"nie kazdy musi dbac o ROR odrozniaj odmiennośc opinii od dyletanctwa." nie jestem nawykla do sluchania zdan w trybie rozkazujacym, wiec tracisz czas "Oczywicie, ze chrzescijanstwo jest czescia naszej ( europejskiej) kultury czy chcesz czy nie chcesz. Wez pod uwage chocby malarstwo, architekture, muzykę ." to moze pisz w swoim imieniu - o swojej kultirze - dlaczego zkladasz ze wszyscy na forum sa europejczykami? na podtswie znajomosci jez. polskiego., hm?;-)

Pekin, Szanhaj , Nankin . Xian - czyli srodek. Tam swiateczne szaleńswa. Generalnie im wieksze miasto, tym ich wiecej - bo wlasnie komercja. Hong Kong na poludniowe Chiny ( na Kanton czy Gueilin) wplywu nie mial, , akurat tam jest wiecej chinskiej tradycji.

od kiedy katolicy są tylko w Europie??

nie tylko europejskiej - to takze Kanada, USA, MEksyk, kraje Ameryki PD, Australia, NZ. Nawet, jesli jestes buddystka czy hindu, a mieszkasz w Europie lub ktoryms z tych krajow jesli nie masz orientacji w podstawach tej kultury (nie chce mi sie wymieniac wszytkich aspektow), nie zdasz chocby matury.

Ja jakos szczegolnie religijna nie jestem, raczej tak na tyle, zeby 3 razy w roku pojsc do kosciola. Jak bylam mala, to odczuwalam jakies zazenowanie w zwiazku z praktykowaniem. Cos mi nie pasowalo, tylko nie wiedzialam, co. Teraz juz wiem. Moja mama miala do tego wszystkiego bardzo chlodno-olewczo-sceptyczny stosunek. Byla katoliczka, bo ja ochrzczono, a ze religia przeklada sie na tradyje, to cos tam trzeba bylo robic, bo inaczej jaki sens by miala choinka, koszyczek, leja, palmy, chodzenie na cmentarz 1 listopada. A ojciec pochodzi ze swiatobliwej, naiwnie wierzacej rodziny, gdzie dzieciom sie chrzani o bozi i kosciolku takim slicznym. I on mnie zachecal do 'odmawiania paciorka'. Nie wiadomo, po co i dlaczego, tak po prostu sie robi, pewnie zeby sie bozia nie obrazila. I te dwie postawy daly taka wypadkowa, ze dla mnie te wszystkie praktyki too totalna zenada. Tak ze ja jakos raczej sie sklaniam ku takiej opcji, ze religii dzieci niech sie ucza w szkole czy tam przedszkolu. Moja corka ochrzczona nie jest,, bo ja nie wiem, co bym z tym wlasciwie miala robic, a maz jest poganinem :P Po co dziecko wlasciwie ma sie modlic? Jak juz mama bedzie wiedziala, po co, to sama wpadnie na pomysl, jak ma sie modlic dziecko (i czy w ogole ma sie modlic albo juz modlic). Ksiadz nam kiedys opowiadal na religii, jak przyszedl do niego kolo, kandydat na chrzestnego, i chcial jakis papierek, ze praktykujacy. Ksiadz go w kosciele nie widywal, to mowi - niech pan choc pokaze, ze pan cos zna, moze wierze w boga. Nie umial. To ojcze nasz - nie umial. Zdrowas mario - nie umial. 'To jak pan sie modli?' 'Do ciebie boziu raczki podnosze, o zdrowie tatusia mamusi prosze'....

Nie modlila sie nigdy, nie chodzila na religie w przedskzolum,jak i w szkole rowniez nie chodz, wiec sie nie modli Niech sobie jakąs lekture szkona poczyta,albo pooglada program naukowy a nie mozg smieciami bedzie sobie zapychac

Się modli. Co wieczór jakąś modlitwę. Jest ochrzczona, chodzimy do kościoła, ale nie regularnie. Pyta się o religię, Jezusa i różne sprawy. Pyta się o poszczególne słowa modlitw, co oznaczają. Ma dopiero 5 lat, ale lubi wiedzieć. Dam jej podwaliny religii którą sama wyznaję. Mam jednocześnie świadomość, że moje dziecko to odrębna istota o własnym umyśle i w przyszłości sama podejmie decyzję o tym, co chce dalej robić z tymi "podwalinami".

"A moja corka" - ty masz do tego jakieś madre podejscie, mam wrazenie. Córke traktujesz jako rozumnego człowieka, rozmawiasz z nia o religii i to szanuję. Jak sobie przypomnę teksty mojego taty, zupełnie nieadekwatne do wieku i stanu umysłu, to mnie krew zalewa. Bozia , kościółek, paciorek, Jezusek, bozi będzie przykro. Zupełnie jakby mnie nie znał, nie wiedział, jak dużo potrafiłam wtedy już pojać, jakie miałam problemy, o czym chciałam rozmawiac i rozmawiałam. Traktował mnie w tej kwestii jak jakiegoś debila i tu położyłam kitę na ten cały kram

jak potluczona....wyjmij ten kij z dupy juz bo na nikim tu wrazenia nie zrobisz.