Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozaliinia

Czy los się na mnie zemści?

Polecane posty

Gość erfefre
lelolelolelo Do czasu, wpsomnisz moje słowa :) Miałam identycznie, teraz mam 36 lat, on 38 (rozstaliśmy się jak mieliśmy 21, zostawił mnie z dzieckiem, zrujnował nam życie, zbierałam się z tego 10 lat) i dopiero teraz zbiera żniwo swojego postępowania :) Ale warto było czekać na to, by popatrzeć na jego upadek. Czego i Tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfefre
Rozaliniia - przepraszam, nie doczytałam, że to on był Twoim przyjacielem, a nie ona :) No ale to bez znaczenia, skrzywdziliście ją oboje, to nie fair.. A rozmawialiście kiedyś o tym we dwoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialismy o tym nie raz. wtedy gdy to sie dzialo to byl temat codzienny. Mowilam mu o moich watpliowsiach a jednoczesnie chcialam kontrolowac sytuacje, zeby on nie zechcial do niej wrócic. W sumie ona bardzo w tym pomogła przez swoje natarczywe zachowanie. Gdyby jednak zachowała sie jak kobieta z klasą, czyli zerwałaby kontakt to nie wiem jakby to się skończyło. Bo wtedy miał jej dośc. mam i tak jednak powazne obawy czy oni pzed slubem nie pozegnali sie po raz ostatni, tymbardziej ze nam wtedy sie nie układało najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfefre
A może zapytaj go wprost? Mieszkacie w tym samym miejscu co ta kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dość blisko. Pytałam o nią, ale odpowiadał tylko, że to jest już przeszłość. ale czy w takiej sprawie powiedziałby mi prawde jeśli byłoby cos na rzeczy? Gdybym miała pewność, że przed slubem mieli romans, to nie wiem czy bym teraz się nie rozwiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo
słucham muzyki co dziennie i los się odmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo
"tymbardziej ze nam wtedy sie nie układało najlepiej" tymbardziej słucham muzyki się wszystko układa harmonijnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo
muzyka wszystko potragfi rozwiązać a przynajnmiej w rytmie idzie do przodu choć nie raz zatacza krag i wraca ale znowu jest nowa zwrotka naszego zycia i melodyjnie postepuje dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo
los i muzyka to odwieczna para uzupełniająca się doskonale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo
nigdy nie zostawię muzyki dla niekogo bo los to nasze dziecko spłodzane codziennie cogodzine co minute co sekunde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo
los uczy się nas i naszego postwanego życie na tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo
los wychowany na starość jest łaskawy imiewa nastroje ale uczucia w nim zwyciężają choć z sumieniem jest na bakier i raczej nie pójdzie do nieba może po dogłebnej spowiedzi ale nie wiem bo nie widziałem i nie słyszałem aby los żałował że kogoś skrzywdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaahahhhhahhaha
Ludzie, piszcie cos bo temat mi sie podoba. Chce poczytac wiecej o tym jak karma sie zemscila na takich piz**ach jak autorka. Sama mialam podobna sytuacje, ale karma szybko dala o sobie znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaahahhhhahhaha
phy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaahahhhhahhaha
Rozaliinia mnie chlopak rzucil dla swojej dawnej milosci, potraktowal mnie jak smiecia. Ta dziewczyna rozochocona zmienila swoje cale zycie, przeprowadzila sie z innego miasta, sciagnela tu swoje dzieci. Ale nie sa razem, bo im sporo namieszalam. Nie jestem z tego dumna, ale uwazam ze im sie nalezalo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moja cxhyba nie wydaje sie taka mściwa, ale nigdy nie wiadomo. Ale on chyba ma do ciebie teraz wiele pretensji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaahahhhhahhaha
jakos to przezyje, chociaz watpie zeby po tym co ona mi zrobila miala jakiekolwiek pretensje (oprocz siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderoskae
jakby mi jakas suka mieszała w zwiazku to sory ale chyba bym jej łeb obcięła ja sobie nie dam pogrywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaahahhhhahhaha
3 lata temu. Nie zrozum mnie zle, teraz juz tylko zycze jej jak najlepiej, bo wiem ze jest dobra matka i nie jest zla osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabylamtazla.....
a ja bylam w identycznej sytuacji, z ta roznica, ze to ja bylam na miejscu Twojego meza, to ja porzucilam kochajacego mnie do szalenstwa chlopaka dla innego, tez spalam z tym nowym zanim jeszcze zostawilam poprzedniego... chamstwo okropne ale czasu nie cofne, za rok moj slub z tym wowczas "nowym" facetem, a ten poprzedni przez 2 lata pisal, dzwonil, przyjezdzal pod moj dom proszac o szanse, potem mial pare partnerek, jest ode mnie 5 lat starszy ale nadal nie ma zony ani dzieci... kiedy sie przez przypadek spotkalismy wszyscy w sklepie (on jego dziewczyna ja i moj narzeczony) to bardzo uwaznie patrzyl na mnie, na drugi dzien przyslal mi smsa 'jestes jeszcze piekniejsza chcialbym byc na jego miejscu', wiesz... gdybym chciala to bez problemu zdradzilabym narzeczonego, ale ja tego nigdy nie zrobie, zmienilam sie po tej calej chorej sytuacji, ktorej bylam powodem,.... jestem wierna ale boje sie ze narzeczony kiedys przestanie byc.... nie chce wierzyc ze zlo wraca, ale obawiam sie tego i nie dziwie sie Tobie Autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agataaa;;;;;;;;;;;;;
może i ja się wypowiem, można powiedziec, że ja stoję po przeciwnej stronie niż ty bo mi koleżanka właśnie namieszała w związku i sprawiła, że mój już eks odszedł do innej, gdyby nie ta suka bylibyśmy dzisiaj razem i podejrzewam, że planowali ślub...a tak zostałam sama z potwornym bólem serca, nienawiścią i taką chęcią zemsty, że się w głowie nie mieści, z tą "koleżaneczką" oczywiście zerwałam wszelki kontakt i wiem jedno, nigdy jej nie wybaczę tego co zrobiła, nigdy!!!wtrącanie się w cudzy związek jest niedopuszczalne i można tym tak zranic kogoś, że nawet nie jesteś w stanie tego pojąc...choc od mojego rozstania z byłym minęło ponad pół roku to ta rana tkwi jak cierń...który z każdym dniem wbija sie coraz mocniej w serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaahahhhhahhaha
Dla Twojej wiadomosci, autorko, przespalam sie z 'jej' facetem badz 'naszym', nie wiem jak to ujac :) Potem krecila sama na siebie bata piszac smsy, dzwoniac, wiem bo bylam wtedy z nim, latala po wspolnych znajomych, ktorzy obecnie sie od niej odwrocili 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabylamtazla.....
a ja mysle, ze sie mylisz, wszystko zalezy od charakteru i zasad, a nie od plci... Twoj facet po tym co zrobil moze miec takie samo zdanie jak ja i nigdy nawet nie pomysli o zdradzie, chocby ona pchala mu sie do lozka, Ty go znasz najlepiej i wiesz czy masz podstawy by sie obawiac.... a najwidoczniej masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabylamtazla.....
Ja w porzednich zwiazkach tez mialam luzne podejscie do 'skoku w bok', uwazalam, ze to nie taka zbrodnia, jak ja wszyscy opisuja, przeciez to tylko sex :) myslalam jak facet wg Twojej kategorii, dzisiaj moje zdanie zmienilo sie o 360 stopni, nawet zdradliwy pocalunek uwazam za cos niewyobrazalnie swinskiego wobec drugiej osoby!! a to wszystko dlatego, ze wiem, ze obecny zwiazek to jest TO, a narzeczonym jest tym jedynym, na ktorego czekalam, widocznie musialam byc taka podla suka i przezyc to co przezylam by stac sie inna i prawdziwie pokochac. Jesli dla meza jestes TA wlasciwa, to na pewno Cie nie zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jabylamtazla.....
niczym nie roznisz sie od autorki tematu. I bardzo slusznie sie obawiasz o przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubiniovva
jestem pewna autorko że twój facet pragnie sie z była przespać bądź zrobili to przed slubem facet to facet - to jest cos innego niż kobieta a jak piszesz że gdy sie zobaczyli w sklepie to odskoczyli od siebie heh , na pewno coś było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×