Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość addsaaxd

Teściowa powiedziała mi że paliła w ciąży i pierwsze o czym marzyła po

Polecane posty

Gość addsaaxd

porodzie to papieros. Uważam że trzeba być okropną matką by robić coś takiego i jeszcze się do tego przyznawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Jak widzisz przyznając się do tego teściowa miała w dupie jaką jest i była matką jest nałogowym palaczem a dla takiej osoby tylko nałóg sie liczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esssema1000
a ja cala cizaze palilam, i po porodzie tez palilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa245
Bo tak naprawdę wszystkie palą, tylko 90% sie nie przyznaje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie podpisze sie
Odstąpienie nikodtyny podczas ciazy może być gorsze w skutkach dla kobiety i dziecka niż popularnie podczas ciazy. To są słowa lekarzy i wyniki badan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też paliłam.. no w prawdzie w coaży ograniczyłam do minimum.. dziecko zdrowe i żadnych problemów nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
u mnie teściowa tez przez wszystkie 3 ciąże paliła. Żadnego nie karmiła piersią bo musiał aby rzucić palenie. Kiedyś oglądałam rodzinny album i prawie na każdym zdjęciu teściu i teściowa z papierosem. Cała trójka często choruje na płuca a 2 z nich od najmłodszych lat ma astmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertwert
w mojej najbliższej rodzinie i wśród znajomych nie ma żadnej palącej kobiety a facetów jest dwóch, choć nasi rodzice palili jak byli młodzi. Może to kwestia poziomu, świadomości, oczytania, wyższego wykształcenia większości? Tak samo wszystkie dzieci w najbliższej rodzinie a jest ich dziewięcioro w najmłodszym pokoleniu, były karmione piersią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Moja mama paliła zarówno w ciąży jak i zaraz po. Sama opowiadała, że urodziła mnie, pozszywali ją i poszła na papierosa, jak mnie badali.... Potrzeba komentarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podpisze sie - podaj źródło tych badań. Każdy rozumny człowiek wie, że gdy kobieta dowiadując się o ciąży rzuca palenie, nie robi krzywdy dziecku, a wręcz przeciwnie. Zarodek nie ma jeszcze układu nerwowego, gdyż ten dopiero się kształtuje i w żaden sposób nie odczuwa nagłego odcięcia od nikotyny. Gorzej z dzieckiem, które rodzi się po 9 miesiącach podtruwania nikotyną. Nie docierają do mnie tłumaczenia, że ciężko rzucić. Przed pierwszą ciążą paliłam 7 lat - paczkę lub więcej codziennie. Rzuciłam z dnia na dzień, gdy zobaczyłam dwie kreski na teście. Po urodzeniu córki wróciłam do palenia, jednak jak zaszłam w drugą ciążę sytuacja była identyczna - rzuciłam. Nie palę do dziś, chociaż nie ma dnia, żebym nie myślała o papierosach. Da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też dałam radę rzucić ale moja szwagierka jest w czwarty miesiącu i pali jak dotąd do tego małe piwko mam nadzieję że dzidziuś będzie zdrowy a ona się opamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie paliłam nigdy i jak dla mnie to jest logiczne, że jak kobieta dowiaduje się o ciąży to rzuca palenie. Przeczytajcie sobie skutki palenia w ciąży i nie zagłuszajcie swojego sumienia mówiąc sobie, że rzucenie może być groźniejsze dla dziecka niż palenie - bzdura. Świadomie narażacie zdrowie swojego dziecka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×