Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamanaa..

Poroniłam.... kiedy mogę starać się znowu??

Polecane posty

Gość Załamanaa..

Witajcie... Dziś jest tydzień jak poroniłam w 7 tygodniu...jest mi bardzo ciężko. Było to poronienie chybione(tak mam w wypisie). Organizm sam się oczyścił.. nie miałam zabiegu łyżeczkowania.. Nikt mi nie powiedział kiedy mogę zacząć się starać.. na czytałam że niektórzy lekarze mówią od razu, inni każą odczekać. Sama już n ie wiem co myśleć . Nie mówię że już bo nie jestem chyba gotowa, boje się:( Pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnii
myślę że cykl albo dwa w ramach odpoczynku i powrotu do normy dla organizmu to nie byłby zły pomysł. Najlepiej pogadaj ze swoim ginem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jak i ty
po poronieniu samoistnym mozesz starac sie od nastepnego cyklu..jesli tylko jestes gotowa psychicznie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi po ciaży biochemicznej
lekarz kazał odczekać 3 cykle ( po poronieniu samoistnym )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ciąży biochemicznej
czy poronieniu samoistnym mozesz zachodzić w kolejną ciażę już od następnego cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jak i ty
ja stracilam ciaze w 15 tygodniu i,bez lyzeczkowania i od razu lekarz powiedzial,ze jak tylko zechce moge zachodzic w ciaze po pierwszej miesiączce jesli tylko psychicznie bede gotowa ale fakt ,ze nie byl to polskil lekarz tu,gdzie mieszkam lyzeczkowanie to ostatecznosc ale wiem ze wpolsce lyzeczkuja nawet bez potrzeby ja nie byłam gotowa od rzau..zaszlam po 3 miesiącach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Numer osiem
Miałam tak samo, lekarz mówił że nie muszę czekać....praktycznie po krwawieniu poronienia dostalam pierwszy okres w miarę normalnie, w rozsąnym terminie (samo krwawienie poronienia też trwało tyle co miesiączka i ją przypominało bardzo). Następny cykl po pierwszej normalnej miesiączce zaszłam w ciażę..tym razem w porządku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odczekałam 3 cykle i zaszłam w ciąże czasami lepiej odczekać żeby organizm sie zregenerował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((
Odczekaj, tyle ile Ci podpowiada organizm, poza fizyczna strona musisz sie trochę odbudować psychicznie. Nic na sile!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po biochemicznej czy samoistny
m poronieniu organizm nie ma co się regenerować jedynie psychika musi pozwolić na to by starać się w następnym cyklu i jeśli jest się gotowym to nie ma na co czekać tylko trzeba działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Numer osiem
Dokładnie, psychika na pierwszym miejscu.... mój facet po pierwszej nieudanej próbie od razu mówił że najważniejsze że ze mną wszystko w porządku, i tego trzymałam się mocno i wrócilam do równowagi psychicznej od razu praktycznie, jak tylko upuściłam gabinet lekarza, który powiedział że wszystko ok i to nie jest powód do zmartwień jeszcze..... Zajście w drugą ciążę i ekarz jak tylko się dowiedziałam / przepisał mi luteinę do wspomagania organizmu i wiesz co Ci powiem, w tym samym terminie mniej wiecej jak przy poronieniu znowu zaczęłam plamić, całe szczęście ustało ono po pierwszej nocy... i gdy zobaczyłam po 2 dniach bijące serce dziecka, to nie wierzyłam..... trzeba wielkiego opanowania i wiary i nadziei...tak to wspominam z perspektywy ostatnich miesięcy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanaa..
Dziękuję Wam za odpowiedzi... fizycznie niby jest ok.. gorzej z psychiką... mam żal do całego świata... skończyły się marzenia... dzwoniłam do lekarza ze plamie, w ten dzień miałam wizytę tylko że wieczorem, a on powiedział, że to normalne... a może gdybym pojechała na pogotowie było by inaczej..... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już tego nie zmienisz
współczuje ci z calego serca,przezylam poronienie w 14 tygodniu to bylka moja kolejna ciaza ,bólu nigdy nie zapomnę,plakalam caly tydzien zamknieta w sypialni,w szafie byla juz polka z ubrankami dla synka... tez mam zal do lekarza,nie dostalam na czas antybiotyku a mialam infekcje ukladu moczowego i wysoka temperatura wywolala skurcze ,odeszly mi wody i...wszystko sie skonczylo.. minely 4 miesiace..25dzien cyklu..czekam na pozytywny test tzrymaj sie kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×