Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anitek222

jakbyscie sie poczuly na moim miejscu ?

Polecane posty

Gość anitek222

hej :) powiedzcie mi czy to moje hormony czy tez poczulybyscie sie urazone. dla mojego faceta rzucilam wszystko co mialam miasto rodzinne rodzine studia wszystko by wyjechac za nim do jego miasta. siedze tutaj calymi dniami sama nie mam z kim porozmawiac nie mam zadnego wsparcia. on pracuje calymi dniami . wczoraj mialam termin porodu przyszedl po 9 godzinach z pracy i chcial isc do swojego taty pomagac poczulam sie urazona bo potrzebuje wsparcia martwie sie porodem i czekam na niego. dzis mam drugi termin . siedze sama zaprzatam sobie glowe czekam na malenstwo a moj mezczyzna podczas rpzerwy w pracy przyszedl i oswiadczyl mi zdumiony ze leci zaje bisty mecz i bedzie ogladal. jakby to dla niego byl zwykly dzien czy poczulybyscie sie zbyte urazone? bo ja tak wlasnie sie poczulam i cholernie mi przykro ... ; \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
zdeczka wyjebane ma na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee......................
powiedz mu co czujesz, porozmawiaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość search
Przesadzasz.Co z tego,ze masz termin?Dzien jak co dzien,to,ze na dzis ci lekarz cos wyliczyl nie znaczy,ze dzis urodzisz.Co twoim zdaniem on ma robic?trzymac cie za reke i odliczac sekundy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee przesadzasz
mozesz urodzic i za tydzien i dwa i co on ma teraz robic?codziennie latac za toba? jak sie zacznie akcja to facet sie sam w piec minut do pionu postawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitek222
nie tylko moglby poswiecic mi chwile czasu. porozmawiac nie wiem jak to wytlumaczyc. juz ostatnio mowilam, ze potrzebuje zainteresowania czuje sie tu samotna . stresuje sie porodem. a on zawsze ma jakies lepsze zajecie niz poswiecienie mi czasu na pol godziny zasranej rozmowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mu powiedz to dosłownie jak do dziecka albo mu to wykrzyk... zdziwi sie i wtedy bedzie przy tobie.. ja bym tak zrobiła na twoim miejscu.. bo nie dość ze się stresujesz to nawet nie masz u niego 5 minut poswięcenia,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee przesadzasz
a nie mozesz z nim obejzec tego meczu?przytulisz sie do niego. Wilk syty,owca cala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitek222
ja wiem ze tez przesadzam ale jak boga kocham nie mam tu kompletnie nikogo calymi dniami po prostu siedze przed tv on ciagle pracuje. a ja tu siedze i tylko czekam az przyjdzie wczoraj sie poplakalam zeby poswiecil mi troche zainteresowania jak ja caly dzien potrafie nie wymowic ani slowa a on przychodzi i siada przed tv to to naprawde boli ... czuje sie jakby mial mnie po prostu gleboko w dupie. to ze mam ten termin to naprawde wiele dla mnie znaczy chcialabym by chociaz zapytac jak sie czuje czy zrobic mi herbaty cokolwiek troche uczucia jakiegos jakby w ogole go to obchodzilo ze jestem z nim w ciazy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee przesadzasz
bo facet jak czegos nie zobaczy to nie uwierzy. Bedzie dziecko na swiecie to wtedy sie ocknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie przesadzasz
A klotnie i krzyki tylko by pokazaly ze jestes niezrownowazona emocjonalnie. Dobrze ze facet ma jakies zajecie,ze cos robi, pomaga,ze chce mu sie mecz obejrzec. Mysle,ze jakbys powiedziala, ze zaczelas rodzic to by tego nie zlekcewazyl. A poza tym nie mozesz isc z nim do jego rodziny?on pomoze a ty sobie z kims pogadasz. Chyba za dlugo na zwolnieniu siedzisz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitek222
ja calymi dniami ogladam to tv bo co mam innego robic i jak on przychodzi to wolalabym porozmawiac niz znowu siadac przed tym pudlem mnie tez to czekanie doprowadza do szlu :( strasznie boje sie tego porodu. ze cos bedzie nie tak ze nie poradze sobie z bolem nie wiem do ktorego szpitala mam jechac bo nie znam ctego miasta nie wiem niczego to doprowadza mnie do szalu mysle pol nocy o tym i czasami po prostu chcialabym pogadac ... oderwac sie od tego ... :(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak masz się czuć
ktos musi zarobić na ciebie i tę twoją fasolkę, prawda ? jesteście chociaż po ślubie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee przesadzasz
ale z drugiej strony jak wy juz macie teraz takie problemy,to co to bedzie po narodzinach dziecka! czarno to widze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się na zapas
to chyba jednak hormony. termin jest tylko umowny. jak odejdą ci wody a on powie, że ma mecz w telewizji, to wtedy jest problem. :P póki nic się nie dzieje to bez histerii. są dwie opcje i obie są ok. albo facet jest wyluzowany i nie zamartwia się bez potrzeby, albo jest właśnie zestresowany i stara się zająć wszystkim innym, ale nie mysleć o tym czy to nastąpi teraz czy za pięć godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitek222
nie nie mamy slubu. tez zaczynam skoro cala ciaze czuje sie olewana ... wiem, ze on tez chce porobic co innego niz gadac ze mna ale skoro po takim czasie mu sie po prostu ze mna nudzi to nie wiem po cholere dalej to ciagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee przesadzasz
do postu wyzej-no wlasnie,trzeba zarobic na rodzine. ja zostawiam mojego meza w spokoju jak wroci.przeciez tez potrzebuje czas dla siebie,nie wychodzi o 6rano do solarium czy wellness tylko zarobic na rodzine. Ciekawe czy ty bys miala tak ochote po calym dniu pracy obslugiwac jeszcze kogos. musisz sobie poradzic,nie narzekaj tylko zajmij sie czyms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfmarudaismefetka
przesadzasz, nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. Dla faceta jest to normalny dzień jak każdy, to może się zmienić po urodzeniu dziecka ale nie musi. On nie czuje tego co ty,po drugie ty się tu żalisz zamiast z nim porozmawiać. Jasnowidzem chyba nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitek222
nie poczulybyscie sie urazone gdybyscie dla faceta wyjechaly 40 km od domu siedzialy w nim calymi dniami a Wasz facet by przychodzil i siedal przed tv ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego NIGDY
nie nalezy poswiecać siebie dla innych. tyle w temacie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee przesadzasz
i co z tym meczem?obejzysz z nim? trzeba znalezc zloty srodek.moj maz tez uwielbia mecze a rozczulac sie nade mna nie zabardzo,wiec znalezlismy nasz srodek.on oglada mecz i przy okazji masuje mi nogi a ja czytam ksiazke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się na zapas
za bardzo się martwisz. poród trwa tak długo, że zdążysz dojechać. z bólem też sobie poradzisz, bo innej opcji już nie ma, maluch wyjść musi.:P w najgorszym razie do przeżycia masz znieczulenie. będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak masz się czuć
to po cholerę w ciąży siedzisz z dala od jego rodziny ? boisz się że Ci ucieknie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee przesadzasz
40? ja zostawilam wszystko 1300km poza domem. przeciez 40 km to nic,mama przeciez czy siostra czy kolezanka chyba moga przyjechac do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
to nam kilometr widac że małolaty z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitek222
ja naprawde nie mam nic do jakiegos meczu tylko chcialabym by sporadzycznie chociaz zrobic cos ze mna wspolnie niz tylko ogladanie tv ... kurcze jestem babą potrzebuje sobie po prostu pogadac. dzieki Wam dziewczyny za pomoc !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak masz się czuć
facet najprawdopodobniej ma cię w dupie i tyle niby kto się cieszy z neiślubnego dziecka ? ja na miejscu faceta bym się nie cieszyła gdyby było po kolei: ślub, wspólne zamieszkanie, dziecko byłyby większe szanse że facet by Cię szanował, a tak zaciążyłaś, mieszkasz na jego utrzymaniu i jeszcze masz pretensje księżniczka się znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×