Pierwszy raz...

Mam 16 lat (za 4 miesiące skończę 17) i nadal jestem dziewicą. Mój chłopak, z którym jestem od 5 miesięcy chce zacząć uprawiać ze mną seks. Nie mam nic przeciwko, ale trochę się boję. Na razie udaje mi się to odwlekać, ale zaczyna mnie to męczyć ;/ Co mam zrobić, żeby nabrać odwagi (nie chcę mu mówić, że się najzwyczajniej w świecie boję)?

a czy to jest temat na zdrowie i urode ?

debilka .

to bądź nią nadal!!!

i doprowadź się do silnego podniecenia by pochwa była mocno wilgotna i delikatnie dildem przebij błonę dziewiczą. Po zagojeniu się rany zaopatrz się w Oval Patentex, zastosuj 10 minut przed seksem. Chłopakowi na wszelki wpadek załóż prezerwatywę i możesz spróbować bez wpadki. W necie znajź coś nt. Fizjologii i filozofii seksu i będzie ok. Miłej zabawy, choć wydaje mi się, że za wcześnie. Pamiętajcie o higienie, przed seksem obowiązkowo prysznic i dokładne umycie genitalii, by nie wprowadzić jakiejś infekcji bakteryjnej, grzybiczej czy wirusowej.

16.10.2012] 17:51 [zgłoś do usunięcia] ukihuh debilka EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE Właśnie takie ubliżanie, zamiast oświaty seksualnej jest nie tylko debilizmem ale totalnym chamstwem. Po której skrobance jesteś niedebilko?

jeste siostrom zakonnom i mi seksu narazie nie trza, ale mysle spobowac, tylko nie mam skim.....

jestem pewny, że chłopak strzeli spermą jeszcze przed włożeniem penisa do Twojej cipki, a ty zostaniesz rozpalona na lodzie i za którymś razem nabawisz się oziębłości seksualnej, czyli utrwali się brak orgazmu. Zatem zrób mu dobrze dłonią tak ze 3 razy. Po trzecim razie niech dokładnie umyje prącie, nałóż mu prezerwatywę i wtedy wpuść go do środka. Przy tej metodzie chłopak wytrzyma te 10 minut ruchów frykcyjnych i doprowadzi Cię do orgazmu. W przeciwnym razie strata czasu i możliwość nabawienia się oziębłości, o czym współcześni mężczyźni niestety nie wiedzą, strzelając ejakulatem po kilkunastu sekundach, myśląc, że samo włożenie penisa załatwia sprawę udanego seksu/zakończonego obopólnym orgazmem. To jest dopiero debilizm/ciemnogród!!!

ty tez umyj rece i czasem nie dotykaj cipki, bo plemniki niczym wegorze poplyna w gore do macicy i na spotkanie z jajeczkiem. Pamietaj, plemniki zyja w pochwie tylko 48h

Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać A ja już rosnę czterdziestą wiosnę i pod staniczkiem dobrze mi znać. Miałam kochanka ulubionego, który przynosił mi róży ukochany kwiat Raz w łóżku leżę już rozebrana, on chwycił mocno za me kolana I szepnął w ucho ach kocham Cię, i tak zasnęłam w jego objęciach , a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło dziewięć miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag.

On jest, że się wyrażę, doświadczony ;p

Moim zdaniem nie bój się o tym nawet niemyśl o tym , bo się musisz zrelaksować aby było fajnie i miło.

"Nie mam nic przeciwko," - powiało entuzjazmem :-P

kurwa nie podszywaj się pode mnie debilu jeden !

Moje -wspomnienia z nocy poślubnej 20.08.12r Z pewnością jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już przechodzi a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie Twoja główka mała, gdy tylko przeczytasz, żem Witkowi dała. Uczynię wszystko, co będzie w mej mocy opisując przebieg swej poślubnej nocy. Po całym weselu, hucznej zabawie, gdy wszyscy goście rozeszli się prawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Zaczął się rozbierać i mię o to prosi. Objął bardzo czule, suknię ręką wznosi. Zgodziłam się w końcu, tylko go prosiłam, by zgasił światło, bo się rumieniłam. Prędziutko więc wszystko z siebie zdejmowałam, aż wreszcie w samej koszuli się ostałam. Witek podszedł do mnie bardzo roześmiany i szepnął: ach chodź skarbie mój kochany. Gdy się położyłam, przytulił się do mnie bardzo czule i zaraz zaczął zdejmować mi koszulę. Ja w bojaźni wielkiej drżąc się rozpalałam i jakiś twardy członek ciągle odpychałam. Gdy mi mą koszulę ściągnął Witek drogi, chwycił za kolana, rozłożył mi nogi, całym swym ciężarem legł na moim ciele, chciałam krzyknąć, ale oddechu nie stało mi wiele. I poczułam coś nagle między nogami. Coś to mnie ubodło jak diabeł rogami. Wkrótce potem czuję, jak owe narzędzie, stale coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam się wpakowało, gdzie między nogami jest otwarte ciało. I ze strachu prawie nie zemdlałam, lecz w tym samym czasie dreszczy rozkoszy doznałam. Bo Witek mi cały swój członek wpakował i ustami swymi usta me całował. Wtenczas nogami chwyciłam Witka krzycząc: jeszcze, jeszcze, jeszcze Tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Witek do przodu, to i ja do przodu, jak Wicio do tyłu to i ja oczywiście, także swą dupkę cofałam sprężyście. Wskutek tego tarcia, przyznam rozkosznego, po małej chwili pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, aż wkrótce, że słabnie, odsunął się ode mnie i leżał bezwładnie. Ja wtedy członek do małej rączki wzięłam i ostrożnie do swej dziurki przytknęłam. Ten twardy instrument co się go tak bałam, teraz całkiem miękki w swej ręce trzymałam. Lecz po małej chwili dźwignął się do życia i Witek znów pchać zaczął do mego ukrycia. Witek mój kochany znów zaczął pracować i między moje nogi swój koniec kierować. Ja również Witkowi zręcznie pomagałam, gdy mi się wyśliznął sama sobie wkładałam. I tak sobie żeśmy dziesięć razy powtarzali, i choć chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dziś już proszę Witka z wieczora i rana, by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle słyszę, czuję, i choć jego przy mnie nie ma miłość w myśli knuję. Zresztą i Ty zaznasz tej słodyczy, gdy dasz swemu kochanemu. A tego Tobie z całego serca Twoja koleżanka życzy. ukihuh

on jest bardzo a bardzo doświadczony, bo ma 65lat, ale ma tesz 6,5mln na koncie

gupia cipo, przecież HIV jest wirusem, syfilis bakterią, i mycie na wiele się niezda, oganiczy tylko ilość wprowdzonej infekcji do pochwy brudnym i zainfekowanym kutasem, poniała? A o smrozie nie wspomę. Widać z tego, że jak Marysieńka Napoleona nie myjesz cipki miesiąc, tak?

Moja droga! Nie musisz od razu tracić dziewictwa. Możesz nastawić chłopcu swoją odbytnicę. Na pewno będzie zachwycony, a ty raz na zawsze pożegnasz się z uporczywymi, porannymi zaparciami.

gorojanin-iz-b.livejournal.com/55983.

ja tak robie i po spuszczeniu się w mojej dupce, biore fiuta do buzi i zabarwione na czekoladowo nasienie polykam z pszyjemnosciom.

zrób to jak bedziesz chciała a nie nie miała nic przeciwko. bo na razie to mi sie wydaje że nie chcesz. no i po pierwszym razie nie spodziewaj sie cudów...