buty zimowe dla dziecka za 300 zł ...czy ludzie naprawde maja taką kase

dzis ogl.geox no fajne ale kurwa ta cena

mój syn miał takie buty, wodoodporne i mrozoodporne, akurat jeśli chodzi o buty to warto. Wolę mniej wydać na inne rzeczy.Kurtkę zwykłą za 24 zł z FF kupiłam i najlepiej się sprawdziła

uwierz mi, ze maja, a buty za 300zl to dla wielu pryszcz

sama się zastanawiam czy warto ale ja uważam ze akurat lepsze buty kupić bardziej się oplaca na jesien i poźniej na wiosnę ponosi, a na zimę to najtańsze. Moje dziecko nie znosi zimy, zabawy na śniegu go nie bawią zaraz mu zimno i chce do domu wiec zimą to max 20 minut na dworze jest. Kupie zwykłe buty za 60 zl i obchodzi. A Geoxy sobie chwalę i kupuję ale jak wyżej napisalam jako półbuty albo sandałki.

My dla 3 dzieci oztatnio zaplacilismy z rabatem 550 zł. za buty jesienne.

na zime najtansze???? Zeby marzlo i przemiekaly? NIGDY!

same bogaczki się odezwały :D

a maja a na dobre buty nigdy nie zaluje kasy

dlaczego bogaczki? ja nie jestem bogata ale inni kupują kurtki za 150 zł a mnie się udało za 24 zł z wyprzedaży rok temu ( trochę większą) i ma na ten rok:) A buty uwazam że muszę być porządne bo sama byle gówna z ceraty nie nosze.

Jak nie chce chodzić to po co mu będe drogie kupowac. Kupilam w zeszlym roku i uważam ze wywalilam pieniadze w bloto. A niestety bogaczka ze mnie zadna bo mam 4 do obkupienia. Na wiosne lato owszem kupuje drozsze za 170 zł bo wiem ze je znoszą i warto, a na zimę nie warto. Mojego dziecka zimą się nie zagoni z kijem na dwór. Wyjdzie na chwilę i zimno i wraca do domu./ A jak wiosna przychodzi to w domu ani 3 minut nie usiedzi bo non stop biega po ogrodzie.

no ale ile lat ma to twoje antyzimowe dziecko??? chodzi do szkoly? przedszkola??? Moje dzieci marzly w butach za 60 zlotych, w zeszlym roku kupilam bartki i noga była sucha i ciepla zawsze, w najwiekszy mroz i po zetknieciu z woda czy mokrym sniegiem. Moje dzieci lubia baraszkowac w śniegu, w kaluzach, nie upilnuje ich, a zatem najbardziej inwestuję w zimowe buty. Wiosna/jesien tez kupuje skorzane, jak były młodsze to elefanteny, teraz bartki albo primigi. Na butach nie bede oszczedzała. Na lato jakies skorzane z deichmana.

Jakbym miala kijowe ubranie i buty zimowe, co po 5 minutah przemaka, to tez bym zimy nie cierpiala. Jak czlowiek jest porzadnie ubrany, to zima, zwlaszcza ze sniegiem,, wcale nie jest zla, a dla dziecka jest wrecz super. Co do cen too nie wiem, mieszkam w Niemczech. Na zime mam dla corki kozako-trapery za jakies 60 euro, a wiec mniej niz 300 zl, mam tez ocieplane gumiaki

na butach dla dzieciaka sie nie oszczedza!! mozesz na swetrze czy spodniach ale nie na butach. buty są bardzo ważne dla takiej małej stopki. Muszą byc porzadne i odpowiednio wyprofilowane. Smiesza mnie matki ktore dziecku kupia buty na chinskim targu za 40zl po czym leca do douglasa kupic sobie tusz za 200zł

Mnie sie wydaje ze autorce chodzilo ze 300zl to duzo za buty dla dziecka,ktore jak dobrze pojdzie zdazy obchodzi w nich jeden sezon....bo ceny butow pozadnych np dla dzieci wlasnie nie sa adekwatne w porownaniu z naszymi zarobkami itp.zreszta ja tez tak uwazam...tez jestem za tym by dziecio kupowac pozadne buty ale powinny one byc tansze niz 300zl...bo to przegiecie Ps my kiedys chodzilismy w relaksach i zyjemy:)

Cena ceną, jest wysoka, a równocześnie zarobki większości rodzin są śmiesznie niskie.. Ja kupuję buty za około 100 - 150 zł w deichmanie czy cc, kupuję dwie pary. Nigdy nie przemokły i córka nie zmarzła, więc nie widzę sensu wydawania 2 razy więcej.

No trzeba przyznac, ze buty dzieciece sa bardzo drogie i troche sciska, jak sie pomysli, ze to na sezon. Ale nie ma to tamto, dla mlodej, rozwijajacej sie stopy dobre obuwie to wazna sprawa. Choc zabijcie mnie - nie umiem tak do konca odroznic dobrych butow od kiepskich, czesto faktycznie kieruje sie cena. No i jak sie tak przyjrzec, to te drozsze (niekoniecznie NAJdrozsze) buty dzieciege sa super wykonczone i maja super materialy, czesto sama bym miala sobie kupic takie buty, jakie nosi moja corka, bo buty dla doroslych zesto sa gorzej dopracowane

ja kupiłam kozaczki w lidlu za 55 zł :)

mój miał geoxa jak jechał na obóz, wiedziałam, że będą w lesie i wolałam kupić wodoodporne, ale tylko raz miał takie buty, teraz lata w adidasach z deichmanna i staram się kupować buty do 100 zł bo i tak szybko niszczy

mój brat ma 4letniego synka, u ktorego najki za 200 zł to norma. a bogaczem nie jest. po prostu na ukochanym synu nie oszczedza, jak i na wielu rzeczach

Moje dziecko ma buty zimowe zakupione za 129zł. Są porządne, i wygodne, pewnie butów za 300zł bym nie kupiła, i to nie ze wzgledu na brak pieniędzy, ale nie lubie wypieprzac kasy w błoto, dziecko chodzi w nich nawet nie pełny 1 sezon, więc mało opłacalny interes. Dziecko ma zawsze 2 pary butów zimowych- to praktyczniejsze niż 1 para za 300zł.

nie zawsze najdrozsze sa najlepsze :P

ja zamowilam mojej coreczce takie http://schaffashoes.pl/product/68020_tom-m-sniegowce-c-t38-77-a-white.html

zamawiam z tej strony buty dla siebie i dla dzeci juz jakis czas i nigdy nie mielismy zadnych reklamacji :D