Kto przygarnie pieska ?

Witam Państwa! Z powodu czekającej mnie operacji muszę oddać psa- wysokiego czarno-białego kundelka. Znaleźliśmy go 5 lat temu pod lasem, był najprawdopodobniej przywiązany do drzewa( miał wytarty do krwi kark i szyję), czekał na właściciela, nie doczekał się... Pies jest bardzo przywiązany do ludzi, pilnujący, mieliśmy go w mieszkaniu, jest bardzo żywotny.Teraz nie mamy co z nim zrobić i sytuacja zmusiła nas do oddania go w dobre ręce. Jeżeli ktoś zlitowałby się nad nim i wziął go na resztę jego smutnego psiego życia do siebie, będziemy bardzo wdzięczni. Z pośród naszej rodziny,przyjaciół ,znajomych nikt nie ma możliwości wzięcia dodatkowego psa... ..ogłoszenie dodałam już bardzo dawno na różnych portalach a zero odpowiedzi ..w listopadzie mam operacje i dalej nie wiem co zrobic... pomóżcie ,jestem z Nysy koło Opola tinakn@vp.pl

http://www.24opole.pl/547914,Oddam-Oddam_pieska,ogloszenie.html tutaj zdjęcie

przyjaciół się nie oddaje, szczególnie tych po przejściach a operacja to kiepska wymówka :o

'' nie mamy co z nim zrobić '' ludzie są bez serca...

no to co ze bedziesz miała operacje?..przeciez pies w niczym nie przeszkadza,a po operacji przeciez dojdziesz do zdrowia

Spróbuj dać więcej ogłoszeń :(

nie kumam ty masz operacje a maz to co? psem sie nie zajmie?

Daj na allegro alegratka itp I wyróżnij porządnie.

?! Chyba na czas twojego pobytu w szpitalu ?!

Operacja neurologiczna na kregi. Prosze ludzi ktorzy nie maja nic do powiedzenia w tej sprawie o darowanie sobie komentarza.jest to dla mnie bardzo ciężka i smutna sytuacja .A dobrych ludzi ktorzy mogliby mi pomoc z psem tez nie ma za wielu

ładny piesek

ale mnie wkuuuurwiaja takie osoby:-( pozbyuwaja sie psów przez głupia wymówkę:-( chyba nie masz autorko zamiaryu spedzic w szpilatalu miesiaca???????masz rodzine????masz męża, dzieci?????masz mamę, tatę??? nie no najlepiej wziasc i pozbyć się psa:-(

to lepiej psa wyrzucić niż znależć mu nowy dom?

lepiej to psa zostawic w domu ktory kocha, zna i w którym przezył kilka lat!!!:-( trzeba nie meic serca zeby tak traktowac zwierzaki... ja nawet gdybym byla po wypadku to bym sie psa nie pozbyła!!!tak samo gdybym gdzies wyjezdzała!!

a ta bedzie jeszcze piedolic jak to jej smutno z teo powodu...dobra dobra szamcisko chce sie pozbyc psa a szpital to durnowata wymówka! zaden kochajacy wlasciciel tak by nie postapil ze swoim najwierniejszym przyjacielem

jezzzu, przecież na czas pobytu w szpitalu (nawet, jeśli maż pracuje cąłymi dniami i nie będzie się miał kto zajmować psem) to można dać 200zł w miesiącu sąsiadce albo jakiejś uczennicy LO żeby zaglądała do niego 2x dziennie i wyprowadziła na spacer/dała jeść... Zawsze jest jakieś wyjście, przecież 5 lat z wami to szmat czasu, serce mu pęknie :(

właśnie- po co oddawać? dac komuś na przechowanie, a po powrocie znajdź wśród znajomych dzieciaków kogoś, kto będzie psa wyprowadzał, wiecznie chora nie będziesz, szkoda psa :(

Dziecko też byś oddała w takiej sytuacji? Bo nie będzie miał kto przewijać, karmić bo jedziesz na operację?

Dziękuję za każdy wpis i pomoc...