2 tysiące potrzebne do wyjścia z długów skąd wziąć :((((

jestem załamana, potrzebuję 2tysięcy, żeby wyjsc z długów, kiedyś dobrze zarabiałam, wziełam kredyt na samochód 15tys, spłacałam regularnie, nagle straciłam pracę, raty były mniej regularne, aż w końcu bank wypowiedział mi umowę, sprzedalam auto, ale potrzebnne mi jeszcze 2tys żeby spłacić resztę, tragedia aż się trzęsę cała, nie mam już nic do sprzedania, posprzedawałam wszytsko, a i pozyczyć nie mam skąd bo jestem w biku masakra tak się chciałam wygadac :(((

Mam wprawdzie rzeczy na sprzedaz, ale nie ma zainteresowania, choc sa to nowe rzeczy 3-5x taniej niz w sklepie

może mnie to w niczym nie tłumaczy, ale to przecież dwa tysiące...niby mało,a skutecznie zatruwają mi życie... prosiłam bank o rozłożenie tego na raty, bo znalazłam właśnie pracę i mogę regulanie placić, to odmówili, wystawili wypowiedzenie umowy i już ;/ miałam nadzieję, że tam pracują ludzie... przecieiż ja chcę oddać te pieniądze, nie chcę iść ukraść :(

Mógłbym ci płacić 200 zł za spotkanie o ile jesteś ładna i masz niski przebieg:)

:(

Popros szefa o przedplate? Ja mam prace do grudnia

nie, nie jestem ładna, mam problemy z nadwagą, więc nawet i do burdelu mnie nie wezmą

ciężko mi poprosić szefa, skoro zaczełam pracę od poniedziałku ;/

Samcika-on pisze o bankach. Może opisał taki przypadek. Napisz do niego i opisz swoją historię. Zadzwon też do rzecznika praw konsumentów, Komisji Nadzory Finansowego - popytaj, oni często straszą w tej windykacji. Skoro nie uchylasz się od długu to g...mogą zrobić. Chyba, że podpisałaś bankowy tytuł egzekucyjny, ale bank nie powinien z tego korzystac skoro zostało z długu tylko 2tys.

2 tys to niedużo a chwilówka?

Bogaty przystojniak - a ile masz lat? Jestem ladna! Tylko troche starsza!!:-((

33, a Ty?