Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wizytaulekarzapytanie

Czy jako studentka mam prawo zarejestrować się do każdej przychodni?

Polecane posty

Gość wizytaulekarzapytanie

jw. potrzebuję wizyty u lekarza i zastanawiam się czy muszę iść do przychodni akademickiej czy mogę zarejestrować się do przychodni które jest po prostu najbliżej mojego miejsca zamieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizytaulekarzapytanie
o nic już nie można tutaj zapytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie maja z glowa
Kiedy koles ma racje ;) bywa sie na panienkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiujesz w innym mieście niż swoje rodzinne ? Jest taki program Akademik + w niektórych miastach, dzięki temu można skorzystać za darmo z opieki medycznej w wydzielonych miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s..s..
możesz, ale wtedy jest to traktowane jako nagła interwencja, a nie zwyczajna konsultacja, co oczywiście dla ciebie nie ma żadnego znaczenia, o ile nie przejmujesz się grymasami na twarzach pań z rejestracji:classic_cool: uważam jednak, że powinnaś przemyśleć złożenie deklaracji wyboru nowego lekarza w mieście, w którym studiujesz; to ułatwia i przyśpiesza formalności związane z rejestracją:classic_cool: http://www.prawapacjenta.eu/index.php?pId=1750

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizytaulekarzapytanie
tak, studiuję w innym mieście, mam lekarza rodzinnego z moim miejscu zamieszkania, ale potrzebuję dostać się jak najszybciej do lekarza, nie wiem do jakiej przychodni mam się udać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizytaulekarzapytanie
ja pierdole co za forum :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizytaulekarzapytanie
noż kurwa co za forum że nie odpowiedzą. chyba zapytam o to na ciąża ginekologia antykoncepcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s..s..
no więc mają obowiązek cię przyjąć w każdej przychodni, tylko musisz zaznaczyć, że to nagła i poważna sprawa:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizytaulekarzapytanie
wypadnięcie macicy to poważna sprawa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizytaulekarzapytanie
dzięi za odpowiedź, pomimo tych głupich podszywów, cholera jakie człowiek musi mieć przerąbane życie żeby siedzieć tutaj i wypisywać takie głupoty :/ a jeszcze takie pytanko, mam obok oddział szpitala czy do niego również mogę pójść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ci nie odpowiadaja podszywy to się zaczerń. przecież o to tu chodzi :-P. jako studentka jesteś ubezpieczona więc wszędzie dostaniesz pomoc doraźną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszędzie dostanie pomoc doraźną? Chyba tylko na pogotowiu i to dopiero po 22! :o Nie wprowadzajcie w błąd, jak nie wiecie. Byłam w takiej sytuacji nie raz, dwóch znajomych też i musieliśmy płacić 50 zł za wizytę w normalnej przychodni. Nikt, pomimo posiadania ubezpieczenia nie chce przyjąć jeśli nie jesteś zarejestrowana w ich przychodni. Nawet w ciężkim stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s..s..
no wiesz, ja też piszę z własnego doświadczenia:) u mnie było tak: po wyjeździe na studia od razu zadeklarowałam się do korzystania z przychodni akademickiej, potem zaś w czasie wakacji musiałam wykonać szybko ekg w przychodni w zupełnie innym mieście... nikt mi żadnych problemów nie robił, przyjęli za darmo i nawet bez kolejki:) jak ktoś przychodzi ze zwykłym katarkiem, to wiadomo:classic_cool: mają prawo go wyrzucić za drzwi, bo nie jest to nagły wypadek... ale autorka nie napisała, co jej dolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomi poszli z anginą, grypą, ja raz również i musieliśmy wtedy płacić jak za prywatną wizytę. Poza tym nie piszę o zwykłym katarku, a o czymś poważniejszym w 2-óch przypadkach: w jednym był to przypadek nagły, skręcenie kostki (dosłownie doszło do wyrzucenia z gabinetu) a drugi przypadek to mój we własnej osobie i był bardzo poważny i widoczny (nie przyjęli mnie a parę godzin później leżałam w szpitalu - więc tę swoją buźkę możesz wsadzić sobie w dupę. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s..s..
dlaczego jesteś taka chamska:(? nie moja wina, że miałaś takie doświadczenia ze służbą zdrowia i częstokroć błędnymi ocenami sytuacji przez pracowników rejestracji... a z podejrzeniem skręcenia kostki to chyba jednak na pogotowie wypadałoby się udać, na rtg, a nie do przychodni..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech. Kolega ze skręconą kostką był w szpitalu, na oddziale. Panie w rejestracji nie dały się uprosić, nie zgodziły się na zarejestrowanie, poszedł więc sam do gabinetu. Lekarz go wyrzucił. Panie nie chciały głośno powiedzieć, że chodzi o to, że zostanie przyjęty jak wpadniemy po 22 bezpośrednio na pogotowie, bo wtedy mają obowiązek przyjęcia :D Żenada i dno. Tak jednak było. Koleżanka i kumpel zachorowali - zapłacili za wizyty w przychodni 50 zł. Ja byłam chora - też zapłaciłam 50 zł. Raz poszłam w ciężkim stanie, nie wiedziałam co robić - odmówiono mi w 2 przychodniach i w szpitalu!!! Nie opowiem całej historii, ale było to przed południem, wieczorem zaś leżałam w innym, specjalistycznym szpitalu w którym spędziłam prawie 2 tygodnie. Więc mam podstawy, by twierdzić, że w większości przypadków nikt cię nie przyjmie za darmo w przychodni do której nie należysz, ba nawet w szpitalu, jeśli sam się zgłaszasz (bo co innego jak przywiezie cię karetka - to wiadomo) a ty piszesz ,,przychodzi ze zwykłym katarkiem''. Dlatego jestem chamska. Nie aż ''taka''. I tyle. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile bierzesz za godzine?
J.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba taka jedna
mam synów na studiach w innym mieście jak zaczęli studiować to księgowa z mojej firmy podpowiedziała mi żebym poszła do ZUS u i załatwiła chłopakom takie zaświadczenia że są ubezpieczeni na mnie....dostałam w 2 egzemplarzach jeden mają ze sobą a drugi mam w domu jakby coś się stało na miejscu....korzystali już z tego i bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×