Co z nim zrobić?

Już nie wiem co zrobić z tym facetem... Kiedyś spotykaliśmy się czasem na seks, jak oboje mieliśmy ochotę i było super. Byliśmy sami a nie mieliśmy ochoty na związki, postanowiliśmy się nie angażować. On pasował mi tylko jako facet do łóżka,jako partnera nie brałam go w ogóle pod uwagę. Niestety on się zakochał... Jak tylko się dowiedziałam, powiedziałam mu, że to nie ma sensu. On niby jakoś to przeżył, ale po pewnym czasie zaczął mnie nękać telefonami, mailami itp. Parę razy zmieniałam numer, wykasowałam konta na portalach. Ale on ciągle nie odpuszcza. Minęło już 4 lata, mam męża ale on wciąż nie daje mi spokoju. Pisze, że kocha, że żyć beze mnie nie umie itp. Nawet męża na niego nasłałam. On nic sobie z tego nie robi. Gdy go blokuje, dzwoni z innego nr, gdy zmieniam numer on zawsze skądś ma. Co mogę z tym zrobić? Mam już dosyć

zglos na policje, albo przynajmniej go tym postrasz i zobaczysz

Trzeba go było nie traktować jak zatyczki do piczki. Teraz nie byłoby problemu. Zasłużyłaś na ten problem własnym egoizmem.

NIECH SOBIE uLży

Kolejna panna lekkich obyczajow ktora nie przestrzega dekalogu, zwala wine na faceta. ZENADA.

ja się nazywa kobieta, która traktuje stosunek (czyli coś najbardziej intymnego) jak sport? wyleciało mi to słowo na d... hmm.. dzikuska? nie... dziwaczka? nieee... no kurka wodna jak to szło? :P

Dziwka! W dodatku odrzucila go bo nowy model ma lepsza pozycje spoleczna..