Mam idealne dziecko

Mój syn od urodzenia jest idealny, wiem, że to mały geniusz, z którego wyrośnie wielki człowiek. Wiedziałam to jak tylko Go zobaczyłam pierwszy raz. Mój mąż mi nie wierzył, a teraz sam zauważa, że miałam rację. :D Syn doskonale się rozwija, ma umiejętności, których nie mają jeszcze Jego rówieśnicy oraz jest od Nich większy. Wychowuję Go i karmię idealnie, nigdy nie chorował, nie miał nawet kataru. Czekałam na Niego 5 lat i doczekałam się wyjątkowego dziecka i ogromnego szczęścia! I nie wiedziałam, że można aż tak kogoś kochać.. nie za to jaki jest, ale że po prostu jest.

mama Januszka tak samo myslala jak ty

No i właśnie dlatego że go tak kochasz, tak właśnie go widzisz...

Możesz go wychować na ciotowatego maminsynka, którego nie bardzo Ci się będzie uśmiechało oddać w ramiona innej kobiety.

a ile ma - tydzień ? dwa? napisz co takiego cudownego robi poza tym, ze nei miał jeszcze kataru.

NUDNA PROWOKACJA

duzy? może wodogłowie :D

on zapewne robi cudowną kupkę

skoro nie wiedziałaś, że można tak kogoś kochać, to jak powstało dziecko? wyrosło na drzewie? kobiety takie jak ty zawsze tak mówią...i niezmiennie mnie rozczarowują

Syn doskonale się rozwija, ma umiejętności, których nie mają jeszcze Jego rówieśnicy oraz jest od Nich większy. prawdziwy geniusz!!!! wielki buahahahaha po prostu wielki, wyzarty bachor. Bedzie nastepny tur do roboty fizycznej na nasze emerytury

aha- i jeśli w tym wieku potrafi narysować traktor z technicznymi szczegółami to idź z nim do lekarza- może mieć autyzm

Wiem, że jest zbyt mądry, zeby dał się wychować na maminsynka - choć nie ma jeszcze roku, widać, że ma charakter i jest zbyt energiczny i silny, by dal się zdominować :P

Ameryki autorko nie odkryłaś ...dla każdej mamy jej dziecko jest cudowne:) Także Twoje dziecko nie jest wyjątkowe :P

coraz bardziej jestem przekonana że oprócz niedotlenionych przy porodzie dzieci istnieją jeszcze matki które były niedotlenione całą ciążę

a dlaczego sadzicie, ze to prowokacja? Kogo mialabym prowokowac? Chyba tylko jakas patologie... Teraz dowody: Od urodzenia wie, ze w nocy sie spi, a w dzien sie bawimy, w wieku 7 tygodni zaczal sie odwracac z pleckow na brzuszek, kiedy mial 4 i pol mies zaczal raczkowac, w wieku 6 i pol mies chodzil przy meblach, a niecale 9, jak zaczal chodzic sam. W wieku 8 mies robil papa i tanczyl oraz robil brawo, wystawial jezyk, dawal buzi na zawolanie:D, w wieku 9 mies nasladowal ptaki, a jak mial 10 mowil ze zrozumieniem wiele slow, oraz przestal moczyc w nocy pampersa :)

och i ach

co z tego że teraz cieszysz się jego rozwojem....gdy będzie już młodym mężczyzną uczepisz się niego jak typowa nadopiekuńcza mamuska vel toksyczna teściówka

Nie chcę Cię zmartwić ale mój syn umiał więcej, to co opisujesz nie jest jakimś extra wyczynem...mój np. w wieku 10 miesięcy bez problemu układał wysokie wieże z drewnianych kloców precyzyjnie układając jeden na drugim. Nigdy nie pomyślałam o nim jak o geniuszu. Teraz ma dwa latka, prześciga w kilku kwestiach swoich rówieśników ale nie to jest najważniejsze. Ważne aby był szczęśliwy. Poza tym każda matka widzi w swoim dziecku szczególne cechy więc nie dziwię się Tobie i rozumiem Twój zachwyt swoim normalnym dzieckiem.

a wiesz, ze rozwój fizyczny rzadko idzie w parze z intelektualnym? co z tego, że szybko zaczął chodzić. piszesz co robil w wieku 10 m-cy a co robi teraz?

chyba kazda matka ktora kocha uwaza swoje dziecko za naj na swiecie. moje tez mi sie takie wydawalo dopoki nie zaczal 3 lat i nie pokazal pazurkow. ale mniejsza z tym. skoro kobieta pisze tutaj widocznie odczuwa potrzebe potwierdzenia ze ma takie nadzwyczajne dziecko. a wiec dlaczego jestescie tacy chamscy i nie przytakniecie jej tylko jedziecie?? niech se tak mysli, co wam to

Ja w wieku 9 ms zaczęłam chodzić a w wieku 4 lat czytać- nauczyłam się od 6 letniego braciszka :-) Byłam cudownym dzieckiem z wieloma wczesnymi umiejętnościami, tylko co z tego, skoro dziś nie radzę sobie z życiem, jestem nadwrażliwa i właśnie walczę z myślami samobójczymi. Ciesz się synkiem, kochaj go i troszcz się o niego, niekoniecznie trzeba trąbić na forum o tym, choć rozumiem radość, zawsze jak ją odczuwam mam ochotę się tym podzielić ;-)

Tylko weź pod uwagę że pewne takie umiejętności mogą wprowadzić więcej krzywdy niż pożytku. Dziecko jest jeszcze za małe i tyle. Ja bym się martwiła niż cieszyła. No cóż, kolejna mama która ściga się z innymi:)

rozumiem, bo tez mam idealne dzieci, mozna powiedzic, ksiazkowe. W kazdym razie dla mnie sa idealne ( jak naogol kazde dziecko dla matki) - dlatego wlasnie fajnie jest byc matka, sama radośc.

jestescie wszystkie pojebane i to rowno do kwadratu.

Każde idealne a potem handlują narkotykami.

Gratuluje :D Ja też kocham swoje dziecko....ale Ty tym zapatrzeniem możesz zrobić jemu tylko krzywdę :o Zazwyczaj takie zagłaskane dzieciaki są w dorosłym życiu ciapami ;) Więc pożyjemy - zobaczymy :D:D:D

dokladnie tak bylo z moim mlodszym bratem wszystko robil wczesniej niz rowiesnicy sam z siebie jak mial niecale 4 latka czytal i zapamietywal bajki! a ja wtedy mialam 6 lat i ledwo dukalam czytanke z zerowki jak mial szesc lat znal na pamiec tablice mendelejewa, znal stolice panstw, rzeki, gory, liczba ludnosci itp w zerwce sie nudzil niewyobrazalnie bo tam dzieci uczyly sie czytac dopiero w szkole byl najlepszy we wszystkim choc na nauke w domu nie poswiecal czasu - odrabianie zadan zajmowalo mu pare minut i robil to zazwyczaj rano przed szkola lub na przerwach mature zdal najlepiej w wojewodztwie a teraz z wyroznieniem skonczyl studia medyczne- jest geniuszem, ma niezwykly talent i uprzedze nie mile komentarze- nie jest lamusem jest przystojny, wysoki (prawie 2 m wzrostu) dobrze zbudowany i ma powodzenie u panienek gratuluje ci autorko utalentowanego dziecka, jeszcze duzo przed toba wspanialych chwil :-D

Trochę późno to wszystko 8) mój jak miał 10 miesięcy to robił doktorat.

Wiadomo, że jak wysoki to ma powodzenie nawet jakby nie był tym "geniuszem".

a mój wyskoczył prosto z c....py na żyrandol i co?