cane corso

Hej Kochani, moja kolezanka uparła się na psa rasy Cane corso. Z tego co wyczytałam to są psy raczej, które mają swój wybieg i należą do agresywnych.. A ona ma malutkie podwórko, do tego 8-miesięczny syn... Od razu mówię, że nie odradzam jej, bo nie moja sprawa. Ja chce tylko wiadomości od właścicieli takich piesków, bo nie chciałabym krzywdy u jej synka. Ona w wieku 17 lat urodziła i zajmuje sie małym, ale jeżeli mogę jej coś odradzić to ok.

Czy Twoja kolezanka ma doswiadczenie z duzymi psami, molosoami?

No właśnie jej doświadczenie kończy się na małych kundelkach. Tylko ona uważa,. że każdemu da radę...

To pokaz jej ten topik. Albo niech sie do mnie odezwie na maila, to nawet zadzwonie i sobie pogadamy. Jestem terapeuta psich zachowan, znam sie na psychice psow a moja specjalnoscia sa rasy bojowe i molosy. Cane Corso to nie jest pies dla kazdego. To pies bardzo dominujacy, nie akceptuje zadnej konkurencji i generalnie jest bardzo niezalezny. Takze nie jest to piesek rodzinny, ktory bedzie dawal sie tulic dzieciakowi godzinami, ten pies ma swoja sciezke. Potrzebuje jasno wyznaczonych granic, jednej osoby, ktora bedzie twardym przewodnikiem z pewna i mocna energia. Jesli chce kupic psa z pseudohodowli (niewazne czy z rodowodem czy bez pseudo to pseudo i trzeba umiec rozroznic) to w ogole meksyk. Poniewaz taki pies pochodzi od niebadanych rodzicow, byc moze agresywnych. Jedna poprawka - pies sie nie rodzi agresywny i nie jest taki z natury. On ma wieksza sklonnosc do agresji niz przecietny Reksio. q innymi slowy - przekaz kolezance, ze jak nie chce miec dzieciaka bez nogi ma sobie odpuscic. Serio. Pies obojetnie jakiej rasy silny i duzy, w nieodpowiednich i niedoswiadczonych rekach jest niebiezpieczny. A nikt mi nie wmowi, ze jakas mloda dziewucha z dzieckiem malutkim jest w stanie teg psa ulozyc tak jak sie to nalezy.

Aha i jeszcze cos.. pies wymaga duzo czasu, na wylacznosc. Obojetnie jakiej rasy. Ze szczeniakiem trzeba wychodzic co godzine albo i czesciej chyba, ze sie lubi siuru w domu na dywanie. To, ze jest podworko nie zwalnia z obowiazku wyprowadzania i wybiegania psa poza domem. Takze juz z samych powyzszych faktow odradzilabym mlodej kobiecie z bobasem psa sobie dorzucic na glowe.