Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plissssaa

Wasi mężowie i dzieci najedzą się samą zupą?

Polecane posty

Gość plissssaa

Zostałam wychowana w domu, gdzie było tylko jedno danie i każdy się nim najadał, jak zupa, to z makaronem, ryżem, albo chlebem, albo drugie danie, a wtedy już zupy nie było. Jednego dnia np pomidorowa z makaronem, a drugiego ziemniaki ze schabowym. Taki sam zwyczaj praktykuję u siebie w domu, ale mąż i dzieciaki chyba nie są zbyt zadowoleni. Mąż pracuje fizycznie, wraca wściekle głodny, starsza córka je w przedszkolu, wraca do domu i czeka na obiad i młodsza 1.5 roczna również wymaga codziennego obiadu, ale dla niej z reguły gotuję osobno. Zauważyłam, że mąż nie do końca najada się zupą i z utęsknieniem czeka na ciepłą kolację, a na kolację z reguły robie ratatuj, leczo, naleśniki. Dla męża obiad, to ziemniaki, jakaś pieczeń i surówka, jak zje zupę, to pałaszuje zawartość lodówki, bo mu to nie wystarcza. Oczywiście mogłabym ciągle gotować tylko drugie danie, ale ile można jeść w kółko to samo? Jak jest u was? Są 2 dania? i co najczęściej jecie, bo brakuje mi pomysłu na 2 danie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
zupa t sama woda ja też zawsze potem chodzę głodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbujb
daj sobie spokoj z zupa rob sycace obiady leczo ziemniaki mieso zapiekanki potrawki zapiekany makaron, kiebaseitp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padłem:D:D:D
Gęsta zupa + ciepła kolacja mi spokojnie wystarczy, a jestem dość obszernym kolesiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbujb
ale jesli jej maz pracuje fizycznie to ma prawo do konkretnego obiadu i wtedy mysl o lzejszej kolacji i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DG------------DG
nie ma 2 dan, gtuje zupe na dwa dni, na dwa dni mieso i ziemnaki w piatek ryba lub cos slodkiego np nalesniki, w sobote kto co chce bo wcale malo czasu, sprzatanie zakupy, 2 daniowy obiad tylko w niedziele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż pracuje ciężko pracuje fizycznie i dla niego zupa nie wystarcza . i robię przeważnie 2 danie a zupa sporadycznie , ale jak zje obiad o 5 to już nie je nic , Jak robię zupę to do tego musi zjeśc jakieś mięso. mąż wychodzi do pracy o 6 rano i po 11 godzinach pracy daję jemu porządny obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak gotuję jedno danie to zawsze drugie, nigdy samą zupę, bo wiem, że mój mąż na pewno by się nie najadł. Jak robię lżejsze drugie danie np. pierogi czy naleśniki to wtedy gotuję też zupę i wszyscy są zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczera baba
Absolutnie. Maz sie nie najada zupa! Chociaz zawsze w zupie jest jakies mieso. Jeszcze jakis zurek z duzym kawalkiem kielbasy, ziemniakami i jajkiem przejdzie, ale inna sie nie naje. Ale dzieci owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest smutneeee
patologia i bieda ,tyle moege skomentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimba 2012
o żeby mojemu męzowi starczył jeden podwójny obiad. HA HA HA..... Ja w domu byłam przyzwyczajona jeden obiad w trakcie dnia, jak większość ludzi normalnych, czasami dwudaniowy, czasami jednodaniowy gdy bardziej obfity....tymczasem mój mąż zje obiad w trakcie dnia. Wieczorem czas kolacji, nie zadowoli go kanapka z serem i szynką jak to u mnie w domu, z reguły był zimny posiłek. On znwou zaczyna coś pichić i gotować na gazie, matko boska! Co ja z Nim mam.... dobrze że go nie znałam jak miał 16/20 lat, bo chyba wtedy to się konsumuje sporo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wygląda to tak,że mój mąż gdy jest zupa to mówi.."kochanie,ale mi się pić nie chce,ja jestem głodny";DD hehe ,ale pomimo to,że mój mąż się tym nie najada, robię na obiad zupę raz na tydz/2 tyg. Wtedy mój mąż też tam grzebie w lodówce...,ale cóż ..jak żona ugotuje,to przecież mąż zje;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DG------------DG
bo zupe ugotowac to nie wode podac do zupy daje do kilograma miesa-do tego warzywa, ziemniaki albo ryz mieso pokroje w kostke i wszystkie warzywka i nie ma sily zeby sie nie najadl do tego bulka lub pajda chleba najlepsze to zupy gulaszowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamiast
Z zup to jako osobny obiad to uznaje tylko gulaszową ewentualnie żurek z kiełbaską i jajkiem ale i tak stwierdzi że głodny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzam007
u mnie maż naje się zupa.U niego w domu tez było tylko jedno danie. Tylko mój maż jest z tych co obojętnie co ugotuje to zje i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Mój się najada- robię zupy na rosole, zabielane, gęste, z dużą ilością warzyw, jak pomidorówka to z lanymi kluskami, jak zupa-krem to z grzankami... raczej kaloryczne i nigdy "woda z marchewką", więc sobie nie wyobrażam nie najeść się. Mąż się najada bez względu na to czy pracuje fizycznie czy umysłowo czy wcale. Mięsa na obiad nie ma, nawet na drugie danie, bo on nie jada a synek (1,5 r) raczej też nie ruszy- nie zje kotleta, kurczaka, gulaszu... więc dla samej siebie mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż i syn się najedzą, ale wtedy jakąś konkretniejszą kolację wolą ( jajecznicę z kiełbaską, leczo, pizze czy coś na ciepło - kanapki to za mało:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mięsko huhuhu
mam dla Ciebie patent: kiedy gotujesz zupę i tylko jak piszesz Twój mąż jest nadal głodny możesz mięso na którym gotujesz zupę np później upiec lub odsmażyć i niech sobie mężulek wszamie np z chlebem :) mam nadzieję, że pomogłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone jabłko....
mój się najada ale zawsze daje zupe z mięsem i chlebem (badz makaronem), ale wtedy trochę szybciej zjada kolacje. ale pewnie jak facet zapiernicza fizycznie to zupa to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zupy gotuje konkretne
A nie wody i zawsze drugie danie,ktore czasem sie okazuje,ze zostaje na drugi dzien. Zupa z duza iloscia miesa,gotowana na lopatce,schabie lub golonce. Te mieso potem kroje na kawalki wiec jak taka zupe zjemy to praktycznie nie mamy sily zmiescic drugiego. Dania. Jak jemy wczesnie to po 2h jemy drugie,a jak pozno to zazwyczaj na zupie sie konczy,albo drugie jest na kolacje. Lub zostaje na drugi dzien. Ale zupa nie jest zawsze,czasem tylko drugie.ale miso u nas to podstawa,ja tylko tak przyswajam zelazo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż bardzo lubi zupy i chce by mu gotować. Dwudaniowego obiadu nie chce bo wtedy czuje się przejedzony i źle się czuje. Jak jest rosół to wtedy jeszcze jakąś kanapkę sobie robi. Jak jest zalewajka z chlebem czy pomidorowa z makaronem to wtedy już nie dojada. Mój mąż pracuje umysłowo, większość czasu spędza za kółkiem, no i ma trochę nadwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albabetaomega
Kurcze, a później się dziwić, że ludzie są otyli, albo mają zawały i gigantyczny cholesterol. U mnie jest zupa 2-3 dni w tygodniu. Tak jak dziewczyny piszą gęsta, z dużą ilością warzyw, z makaronem lub ryżem. Uważam, że to zdrowe. W pozostałe dni coś mięsnego, ale też nie ciągle smażone. Myślę, że duży wpływ ma na to teściowa;) Moja też zawsze gotowała tak jak ja więc mąż jest nauczony jadać tylko zupy (a ma prawie 2 metry i musi pojeść) Poza tym do pracy zabiera kanapki, więc nie wraca głodny jak lew. Kolacji już wcale nie jemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest tak,że mąż nie lubi przeszkód w zupie... Czyli jak zupa to dużo warzyw, gotowana na mięsku,ale bez mięsa w środku. Tyle,że po takiej zupie jeszcze potem jakąś kanapkę je. Czasem robię zupę krem,a później np łódeczki z cukini z warzywami i mięsem mielonym. A jeśli chodzi o drugie dania: dwa razy w tygodniu jest ryba (pieczona lub smażona)-pstrąg,dorsz lub łosoś. Często robię pierś z kurczaka zapiekaną z serem feta i szpinakiem, schab pieczony, czasem pyzy z mięsem, pierogi z kapustą i grzybami, pierogi ruskie, polędwiczki wieprzowe na parze, krokiety z mięsem,kapustą i grzybami, latem makaron z truskawkami. Do tego wszelkie surówki, sałatki, buraczki, marchewkę z groszkiem, brokuły, fasolkę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze czasem zrobię domową pizzę. Ogolnie jemy mało makaronów,za to sporo wszelkich kasz. Kolacji nie jemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym ja swojemu mezowi ktory pracuje na budowie dala na obiad sama zupe to by mie chyba zabil smiechem :D U nas jest codziennie porzadny obiad tzn pierwsze zupa na drugie przewaznie mieso + ziemniaki i surowka. W pt ryba. Wiem, wiem za duzo miesa jemy ale to jest zdrowe mieso bo eko ;) nie chorujemy , dobrze sie czujemy :) Moj ojciec mam 78 lat a wyglada na gora 65, moja kolezanka ktora go niedawno spotkala nie mogla uwierzyc ze tata ma tye lat. Mam nadzieje,ze geny oddziedzicze po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika hm... bardzo zdrowo sie odzywiacie, ale watpie w to zeby chlop z prawdziwego zdarzenia najadl sie zupka z warzywami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdljjs,cnkshfowufowl
ja ci coś poradzę. Robię tak jak ktoś napisał wyżej. Przede wszystkim gotuję gęste zupy, dużo mięsa i warzyw. Mój mąż nie lubi takiego gotowanego mięsa z zupy więc je opiekam. Ale przeważnie jak jest zupa to do tego robię różne placki, naleśniki. Zupy jemy bardzo często:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
Jagoda369 a później jesteś zdziwiona ze masz wielkie dupsko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×