Jest mi smutno, jestem beznadziejna

Czuje sie zle, musze sie wyzalic. Jestem strasznie leniwa, przychodze z uczelni, balagan w pokoju, a ja siedze do nocy na kompie, nawet sie nie ucze...nie zdalam prawa jazdy z teorii. Moim problemem jest niesmialosc, poszlam w tym roku na studia, czuje sie samotnie, wczoraj juz ktos powiedzial ze ja siedze na uboczu i sie nie odzywam w ogole...strasznie nie lubie jak ktos tak mowi ale ja nie umiem inaczej...nie chodze na imprezy, rodzice mi nie daja zadnej kasy. Chlopak ktory mi sie podoba zaprosil mnie na wesele, ale nie moge na nie isc bo musze isc na rodzinnew tym samym czasie, gdzie bede sie pewnie glupio czuc z samymi rodzicami...a tak chcialam isc z nim...weekend pewnie caly przesiedze przed kompem jak zwykle ;( Moje zycie jest jalowe, a ja jestem pusta i bezwartosciowa...

jestem taki sam.

Jesteś na studiach nie musisz iść z rodzicami, możesz iść z nim. odrobinę asertywności

pocieszcie mnie...chcialam isc teraz na impreze, ale jak zwykle awantura na calego....mam ochote sie zabic

Jestem taka sama. Dzisiaj na chemii gadałam z koleżanką jedyną jaką mam w klasie. Facet od chemii się wkurzył i zapytał klasy, czy ja zawsze tak nawijam. Na co klasa zgodnie odpowiedziala, że ja normalnie to w ogole się nie odzywam i jestem strasznie niesmiała. Nienawidzę jak ktos tak mowi, ale to prawda z klasą prawie w ogole nie utrzymuję kontaktow. Też się czuję beznadziejna. Mam nadzieję, że w grudniu będzie ten koniec swiata.

za to masz piękne imię :)

na mnie nie mówią nieśmiałą tylko cicha. I tak całe życie, a to moja wina. Zresztą bywało w życiu u mnie tak dobrze że taka nie byłam, tez siedze przed kompem i nie potrafie do niczego sie zmobilizować. Przeszkadza mi burdel, bardzo chciałabym go posprzątać ale gdy tylko próbuje to waraz ogarnia mnie uczucie że chce mi się spać i grawitacja działa jak nigdy A chłopak który mi sie podoba to faktycznie moje marzenie, bo ja nie jestem cicha tylko nieśmiała, w domu potrafie byc glosno. Mam troche cech charakterystycznych dla fobii spolecznej. Nigdy nie zagadam, nigdy nawet na niego nie spojrze :(

dzisiaj jeszcze sie doluje tym ze na jednym przedmiocie u nas polowa oceny jest z plusow na lekcji. ja nigdy sie nie udzielalam na lekcji, i mimo ze jest cicho a ja znam odpowiedz to nie powiem chociaz bardzo chce...i przed to bede miala gorsza ocene, a plusy bardzo latwo zarobic