Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agata234567

Czy ja jestem upośledzona czy tylko głupia ?

Polecane posty

Gość japierdziu
Tez mi sie wydaje ze to Twoja pewnosc siebie szwankuje, uspokoj sie i nie wstydz tego ze dopiero co zaczelas pierwsza taka w zyciu prace, to ich problem ze sa tacy znerwicowani, no sorry, ale oni TEZ kiedys zaczynali robote i na pewno nie byli geniuszami :).. Ty na spokojnie powiedz ze chcesz wszystko wykonac dobrze i dlatego pytasz, jak bedziesz spokojna i rzeczowa to na pewno wzbudzisz szacunek, nie zachowuj sie wlasnie jak skrzyczany szczeniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata234567
japierdziu, zostałam zatrudniona z dziewczyną o której piszę i cały czas jesteśmy porównywane i widze że oceniane na kazdym kroku, ona też pracuje krótko ale jednak rozumie o wiele lepiej ode mnie co się do niej mówi. Na mnie już wszyscy połozyli krzyżyk, jak starsze sekretarki zwracają się do naszego biura to wołaja tylko koleżankę bo wiedza że ja wszystko źle zrozumiem :o prokuratorzy czy adwokaci jeszcze tego nie wiedza i jak każą wykanac mi jakies polecenie to się robi nerwowo :o Już się zamykam :) ale sobie będę czytac jak ktoś cos jeszcze napisze bo mnie to trochę buduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlatego podejdz do tego spokojniej :) jestes za bardzo zestresowana i wlasnie zdolowana opinia jaka sie o Tobie wyrobila , to niefajne ale to nie koniec swiata, ba nawet mozesz jeszcze ja o sobie zmienic :) jesli to nie jest praca od ktorej zalezy Twoje przetrwanie, jesli to glownie doswiadczenie itd to tym bardziej podejdz do tego tak ze nauczysz sie duzo rzeczy w tym radzenia sobie ze stresem wlasnie. przypomina mi sie moja nauczycielka, ostra kobieta jak zyleta, duzo typowej gimbazy (choc mowie o liceum) nie lubilo z nia lekcji, ale ona jako jedyna nauczycielka jaka kiedykolwiek znalam naprawde oceniala ucznia wg jego mozliwosci, mimo np odpowiedzi na wszystkie zadania kazdy dostawal inna ocene, bo kazdego starala sie oceniac indywidualnie i znajac to co potrafi, wiedziala kiedy ktos sie stara i wicej nie moze a kiedy ma to gdzies, kazdy jest po prostu inny i nie doluj sie ze jacys frustraci sie wyzywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapisuj co mówi
przygotuj sobie karteczki, żebyś je miała zawsze pod ręką i zapisuj sobie co masz skserować, ktore strony, bez których stron, ile razy itp. i proś szefa zeby powtórzył jak nie zapamiętasz od razu, ja tez bym nie zapamiętała. ja tez bym tak robila bo jestem wzrokowcem a nie sluchowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiedobraNiedobra
Problem zniknie kiedy przestaniesz się martwić. Im bardziej się stresujesz tym gorzej wszystko wychodzi. Gdyby nie zależało Ci tak na tej pracy myślenie i koncentracja były by lepsze. Jak człowiek czuje się swobodnie i pewnie siebie wykonywanie zadań przychodzi łatwiej. Gdyby teraz ktoś stał z lufą przystawioną do mojej skroni pewnie nie potrafiłabym napisać tej odpowiedzi. Uwierz w siebie a wszystko zacznie iść gładko. Powodzenia i nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalinka rozalinka
jesteś tempa debilko i taka jest prawda !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary temat, ale sie dopiszę, bo ja mam to samo. Otóż jestem wzrokowcem, a nie słuchowcem i jest to na tyle poważne, że ja po prost nic nie rozumiem co ktoś do mnie mówi, rozmawiam z kimś, a za 5 min nie wiem co do mnie mówił, na studiach wykłady, albo nawet ćwiczenia- ktoś mówi coś, ja nie rozumiem, zwalam na zmęczenie, bo się duzo uczę z książek i dzięki temu mam dobre wyniki, ale jak coś jest napisane to ja to pamiętam szybko. Nawet film z napisami pamiętam, a z lektorem nie wiem o czym mówili pamiętam obrazy. W szkole bardzo dobrze się uczyłam bo pamiętałam książki, na której stronie, jakie obrazki, jaka czcionka. Ale często w życiu mi się teraz zdarza, że ktoś każe mi coś zrobić, coś do mnie mówi, a ja nic z tego nie wiem, czasem jak słucham słów to mam wrażenie że to nic nie znaczy, że ktoś wydaje z siebie jakiś bełkot, nic nie rozumiem. Jest to bardzo problematyczne w zyciu. nie pamiętam imion, nazwisk nowo poznanych osób, moich wykładowców, nie pamiętam co mi ktoś mówił o sobie, ktoś powie proszę się skontaktować z panem i poda nazwisko, a ja ni w ząb nie pamiętam co mówił. Gdyby to napisał to nie mam problemu, ale ze słuchu nic nie rozumiem, mam nadmiernie rozwiniętą pamięć wzrokową a zerową słuchową. Nie jestem debilką bo nie mam problemu z matematyką, fizyką na poziomie akademickim. Znam języki obce, umiem grać na fortepianie - muzyke zapamiętuję ze słuchu, ale tego co ktoś mówi nie, nie wiem czemu, matury pozdawałam podstawy na same 90 i 100%, a rozszerzenia 4 pisałam na 82, 95, 90 i 78%, az mi nauczycielki gratulowały. Ale po prostu co mnie wścieka nie pamiętam tego co ludzie do mnie mówią!!!! A w szkole to nie było takie ważne a teraz w dorosłym życiu to jest ważne w pracy, trzeba pamiętać co pracodawca mówi, czego chce a ja nie pamiętam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×