Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jest lepsze

zawodówka czy technikum?

Polecane posty

tak, tylko wiadomo, każdy pracodawca inny jest. u mnie wiele czynników było przez ktore ''odpadłam'' produkcja-nie, bo niby pyskata i zbyt wolna (ehem) bar nie, bo zbyt niska i problem z kontuarem raz mnie wzieli na wykopaliska arch. gdzie kobiet nie chcieli, ale po 1szym dniu puscuc mnie nie chcieli, zostasłam tzw prawa reka i grupe chlopa ok 15 szt do pilnowania (wszyscy minimum 25 do 60, ja mialam 21) to zalezy. w biurze pracowalam i dostalam sie po 1szej rozmowie choc byly kandydatki bardziej wygladajace:P i studiujace kierunek odpowiedni. czesto slysze od znajomych, ktorzy sa pracodawcami, kierownikami, ze ludzie sie boja mnie przyjac... wyglad moze nie, ale podobno patrzac na mnie obiektynie wydaje sie dziwna, jakas taka inna, niepasdujaca-czyt z klientem kontaktu miec nie moge z wspolpracownikami sie nie dogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
kciukiem to szukaj pracy w ktorej nie bedziesz miala kontaktu z klientem i spokoj ;) vlekkenduivel ano i widzisz, w Pl nie ma co sluchac co kto mowi, bo u nas zawistni ludzie, lepiej samemu sie informowac. Ale jak juz sie tam zadomowilas, to nie masz do czego wracac. Prace owszem, mozna znalezc dobrze platna, tylko co z tego jak ludzie sa chamscy i w lyzce wody sklonni Cie utopic? Jestes zagranica wiec wiesz jak jest na pewno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest lepsze
no ale wiecie jaka zawodówka ma reputację, jakie stereotypy o niej istnieją. wolałąbym, zeby brat miał lepsze wykształcenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Ale jakie stereotypy wlasciwie? Ze ludzie po zawodowce gorsi, o to Ci chodzi, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Po zawodowce kochana to on bedzie chociaz mial cos konkretnego. Przeciez moze isc pozniej i sobie mature dorobic. Chyba ze system na tyle sie zmienil, ze nie ogarniam. U nas po zawdzie mialas zawod ale bez matury, ale spokojnie mozna bylo sobie zrobic. A teraz matura to pikus jest. A moze on chce sie czegos nauczyc po prostu? Podejrzewam, ze w zawodowce wiecej sie nauczy niz w liceum. No i poza tym to zycie jego nie Twoje, wiec co Ci za roznica jakie on bedzie mial wyksztalcenie? Chyba to jest jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie są uprzedzeni do szkoły zawodowej. bo tam chodzą niemoty, cieloki i ogolnie przypadki bez celu w zyciu, perspektyw i inteligencji. gono prawda w tych czasach-tak mi sie wydaje. do zawodowy ida ludzie zdecydowani w 100% co do tego co beda robili, bez pozniejszego zalenia sie, ze kurwa a moglbym isc na studia. tylko fach i juz. i zazwyczaj od razu wlasna firma.a jaka kase robia. przynajmniej moi znajomi. mam prace ale nie etat. to mi poki co pasuje::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Nie wiem jak teraz zawodowka wyglada, ale kiedys to mielismy czeladnikow i mistrzow po zawodowce. To sa ludzie bardziej wyksztalceni niz niejeden pseudo inzynier. Wiekszosc z tych ktorych ja znam to po prostu sa poszukiwani, firmy budowlane chocby potrzebuja fachowcow, a budowlanka to niby taka prosta jest? Kto ma teraz uprawnienia na koparke chociazby? Ba, nie uprawnienia tylko kto potrafi na niej pracowac? Mojego faceta ojciec ma uprawnienia z lat ho ho ho i go prosza, zeby jezdzil na niektorych koparkach bo malo kto potrafi. Ma 60 lat i w ofertach moze przebierac i jakos na minimum nigdy nie siedzial. Kiedys Polska w systemie nauczania byla na pierwszym miejscu na swiecie. A teraz? Poczytajcie chociaz to: http: //lodz.gazeta.pl/ lodz/ 1,35136,12653692,Studia_traca_wartosc__Dyplom_dzis_jak_kiedys_matura.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Zlikwidujcie spacje w adresie, bo tlen blokuje linki do innych stron, wiec inaczej nie dalo sie wkleic niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss you, Chyba Ci się coś popieprzyło. Myślisz,że te cała stada studentów, którzy za jakiś czas zdobędą dyplomy dostaną pracę w zawodzie?? Chyba za dużo tv oglądasz, może tych, w których piekni i młodzi pracują w korporacjach za dużą kasę, mają wypaśne mieszkania, ciuchy i auta. Wyłącz tv i zejdź na ziemię. Zawodówka i zdobycie konkretnego fachu może być teraz lepszym sposobem na życie niż studia. Nie mam na myśli np medycyny, bo to inna półka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbv.
"ludzie są uprzedzeni do szkoły zawodowej. bo tam chodzą niemoty, cieloki i ogolnie przypadki bez celu w zyciu, perspektyw i inteligencji. gono prawda" obecna zawodówka to takie gimnazjum, tyle że kilka razy gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Jak ktos przeczytal linka to widac, ze artykul jest troche tendencyjny (oczywiscie nie dla rzeczy terazniejszych studentow, ktorzy zaraz mi powiedza, ze tak bo tam pisza o zaocznych). Nie wiem, teraz wam sie chyba wydaje ze jakies zajecia wyrownawcze z matematyki (co to kurwa jest za przeproszeniem) to jest norma. A ja sie pytam, jak student kierunkow scislych moze miec inzyniera/magistra bez znajomosci matmy? Moj uniwerek jakos tam jeszcze ciagnie bez tego (UWM a propos), ale tez jest coraz gorzej, pewnie zacznie sie jak wszedzie, uczelnia panstwowa zeby sie utrzymac muzi miec pieniadze, a pieniadze skad? Ze studentow. Nie ma studentow, kierunek leci. Ehhh, rece zalamac jedynie :( Moze jest ktos jeszcze tutaj po nowej maturze kto studiuje jakis techniczny kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepszy tylko dla tych-
"Zawodówka i zdobycie konkretnego fachu może być teraz lepszym sposobem na życie niż studia" którzy są bardzo silni psychicznie, znikome są szanse, by osoba słaba psychicznie po zawodówce nie miała tej psychiki zniszczonej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
mnbv. obecne gimnazjum to jest poziom mojej 4 klasy podstawowej :D No nawet chyba przesadzilam :D W gimnazjum bez testu a, b, c, d to lezycie. A nie daj bog ktos by wymagal od was jakiegokolwiek wzoru :D Jeszcze kiedys bedziesz szukac tej "miernoty" po zawodowkach, zeby Ci dom postawili, elektryke zalozyli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
A od kiedy to wiadomo, ze tylko osoby slabe psychiczne ida do zawodowki? Ja nie wiem, taka zawisc w was jest teraz, zazdrosc, czy co to jest? Jak mozna kogos obrzucac blotem, ze wybiera cos co jest zgodne z jego zyczeniami z jego pogladami. Az tak wam mozgi teraz piora? Z moich lat (jestem ostatnim rocznikiem, ktory szedl od poczatku do konca starym systemem) poziom owczesnej zawodowki jest dla was zwyczajnie nieosiagalny. I nikt nigdy nie powiedzial, ze to "jakies tepaki" i inne takie. Ja mialam znajomych wszedzie, i z zawdy i z technikum, i (o matko jedyna) przyjaznilam sie nawet z tymi co to roku nie zaliczyli :D Aj, chyba nie powinnam, bo ja bylam ta "lepsza", ogolniak klasa mat-fiz normalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepszy tylko dla tych-
i tak w gimnazjach jest bezpieczniej niż w zawodówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Bezpieczniej w sensie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepszy tylko dla tych-
w sensie że tak powiem atmosfery wśród uczniów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Aa, w sensie ze tak powiem moich znajomych nauczycieli to jest jeden chuj za przeproszeniem. Jak sie zaklada, ze ludzie z zawodowki sa gorsi to sie od razu im gorsze rzeczy przypisuje. Moja dobra kumpela (matematyczka) chwali sobie zajecia akurat w zawodowce no popatrz. A prze terazniejszy zrabany system miala i gimnazjum i liceum zaoczne i technika i tak dalej. Kiedys nauczyciel nie byl od wszystkiego, a teraz? Ja jestem rocznik 82, moje kolezanki starsze, juz wiekszosc odeszla z zawodu, bo jak tu uczyc kogos kto nie chce sie niczego nauczyc? Moj facet fizyka- chemia, po praktykach zrezygnowal. A wlasciwie to Ty bylas na jakiejs lekcji w zawodowce? Bo skad wiesz, ze w gimn. bezpieczniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna zmiana
"poziom owczesnej zawodowki jest dla was zwyczajnie nieosiagalny." sluchaj,no nie przeciagaj linki,bo peknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijaki]
"Z moich lat (jestem ostatnim rocznikiem, ktory szedl od poczatku do konca starym systemem) poziom owczesnej zawodowki jest dla was zwyczajnie nieosiagalny" bardzo możliwe, że kiedyś poziom w zawodówkach był wyższy niż nawet w obecnych liceach, teraz licea spadły z poziomem, technika także, więc zawodówki zapewne też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie denerwujee
nagonka na uczniów gimnazjów, ktoś sobie ubzdurał, że gimnazjaliści są tymi najgorszymi i wielu to bezmyślnie powtarza, w każdej szkole uczniowie są różni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Ja nie wiem, czemu Tobie nocna zmiana peka :D Cofnij sie pare moich postow wstecz. Tak, poziom jest teraz nieosiagalny, a dlaczego? Bo nie chca sie uczyc? Maja podane na tacy? Co nie powiem to zle dla Ciebie bedzie :D Oczywiscie, ze sa ludzie, ktorzy chca sie czegos dowiedziec, a szkola w obecnym wymiarze co im daje. Mam tez troche duuuzo mlodszych znajomych, ktorzy wyobraz sobie nocna zmiana bardzo ubolewaja nad tym, ze teraz dla wszystkich matura to pikus i w szkolach nie uczy sie myslenia. Bedziemy juz niedlugo druga ameryka (celowo z malej litery).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
a mnie denerwuje ---> wyscig szczurow, nic nie poradzisz. Znajdz jakichs normalnych znajomych w tym motlochu i przede wszystkim nie daj sobie wmawiac, ze jestes gorsza. Nie wiem, nikt chyba nie widzi co sie faktycznie dzieje. Sami siebie zaszczuwacie, jeden na drugiego za plecami gada, a ten to idiota a kolokwium lepiej zaliczyl i takie tam. To juz tak naprawde nisko upadlismy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
taki jak ja ---> no spadly, niestety spadly. Ministerstwo Oswiaty to jedno i ich narzucanie, ale nauczyciele/wykladowcy sa dostepni przeciez, mozna ich pytac, pojsc do nich, porozmawiac. To nie sa jakies autorytety, tez moga sie mylic przeciez. Mnie zabila wybitnie jedna sytuacja, moj facet daje korki i mial taka dziewczyne gdzie cala grupa nie potrafila jednego zadania rozwiazac (cos z 60 osob ich tam bylo) i normalnie przeliczali, zastanawiali sie, kombinowali, i ani jeden!!! nie pomyslal, ze moze byc blad w zadaniu. Normalnie to sie zglasza i tyle, nie wiem, wykladowca mnie zabije, czy jak? Nastepne co mnie zabilo (a propos studiow) ze na egzamin to mozna sobie przyjsc z kartka! A co juz w ogole mnie zalamuje to to, ze matura teraz opiera sie na tescie. Nosz kurwa mac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homo sapiens sapiens
Kilka lat wstecz byla nagonka, zeby isc na studia, bo wymagania rynku coraz wieksze, teraz z kolei jest nagonka na magistrow, ze nic nie warci, ze nowa matura i studia to dno. Dlaczego ludzie tak sie daja manipulowac i poddawac schematowi? Przeciez to nie wina ludzi urodzonych po 1985 roku, ze trafili na moment w ktorym dla nich juz pracy nie ma, a roczniki wczesniejsze dostaly ja w zasadzie bez zadnych problemow. Niestety, ale wbrew temu co czesto jest powtarzane, nawet najprostsze w ogolnym powazaniu studia (te humanistyczne) zdecydowanie sa lepsze niz "stara" matura. Tylko ludzie jak zwykle daja sie manipulowac. Ja jestem zdania, ze czlowiek powinien ruszyc tym co ma pod kopula, a nie poddawac sie schematowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Ano tak, homo sapiens, no fakt no sa lepsze niz stara matura, no faktycznie, bo ja widzisz na maturze nie mialam testu a, b, c, d, ale lepsze sa, a taaak, fakt. Ludzie daja sie manipulowac mowisz? Hmm, ciekawe, to czemu tyle tych "zmanipulowanych" ludzi teraz chodzi na zajecia wyrownawcze? Albo czemu zniesli egzaminy wstepne na studia? Oczywiscie, ze to nie jest ich wina, ze system edukacji drastycznie spadl. To rusz tym co masz pod kopula (jak mowisz, nie czepiam sie) i powiedz mi, czy stara matura chocby z jezyka polskiego (o ile wiesz jaka byla), jest porownywalna z nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Zakladam, ze wiesz czym sie rozni "stara" matura od "nowej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
No homo sapiens juz nie odpowie, bo po co. Ale nie wiem, czemu inni nic nie mowia? W sumie to wasz problem teraz nie moj kto w tych waszych super wypasionych chatach bedzie elektryke zakladal albo kto w ogole to bedzie budowal o zgrozo. Tym co maja zainteresowania i chca poglebiac swoja wiedze mowie tak: szukajcie podrecznikow sprzed zmiany systemu. Tym co pieprza jak homo sapiens mowie: doinformuj sie kobieto najpierw na czym polegala matura kiedys a na czym teraz, pozniej opinie wyrazaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to
Pewnie nikt juz sie w tym temacie nie odezwie. No to coz, zamykam temat, nie ma z kim rozmawiac trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mędrzec spod gruszy w sadzie
zawodówka lepsza - szybko zdobędzie zawód, popracuje, jak przedsiebiorczy to po paru latach własną działalnosc założy, ewentualnie wpierw może wyjedzie zagranicę zarabiać obcą walutę.... $$$ szkoda tracić czasu i zmuszać dzieciaka do jakiejś długoletniej edukacji jak nie czuje aby to było jego marzeniem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×