Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Patrycja:)

drgawki u maluszka..

Polecane posty

Pytanie do mam z tym problemem.. Mój Borysek ma 8 miesięcy, miesiac temu bylismy w szpitalu z drgawkami gorączkowymi, dwa dni temu mały dostał drgawek przy płaczu(wyglądało to okropnie).. neurolog stwierdził ze to poprostu od zanoszenia się.. Dostalismy skierowanie na eeg. jak wyglada to badanie? i czy warto jeszcze zrobić rezonans? Jak to u was wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
jak masz skierowanie to znaczy że wolą sprawdzić co wyjdzie po badaniach nie zastanawiaj się czy warto bo zawsze warto wiedzieć więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam mam.. neurolog powiedziała ze te badania rutynowo zrobia.. chciałam sie dowiedzieć jak te badania wygladaja:) bo z na pania neurolog jakiś cieżko mi bylo się dogadac..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my ostatnio eeg robilismy. u nas wyglada to tak ze maly dostal na 30 min przed badanie krople uspokajajace. potem juz w gabinecie nalozono mu na glowke specjalne elektordy, on sobie spal a aparat badal. po 30 minutach bylo po badaniu. dluzej zakladali te elektrody, maly wiercil sie, plakal, byl oglupiony tymi kroplami a spac nie mogl... dokladnie nie wiem co sie dzialo w gabinecie bo maz z nim byl, ja na zewnatrz ze starszym synem. ale obaj wymeczeni wyszli. potem maly spal kilka godzin w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no zle nie jest :) nie jest to bolesne dla malucha. u nas problemem byly te krople, bo mowiliosmy ze nie trzeba bo to pora snu malego i na bank zasnie, ale sie uparli ze nie. no i tylko go oglupily. dodatkowo nie bylo lezanki, lozka czy lozeczka i maz trzymal synka na rekach podczas badania a to taki typ czlowieczka co to na rekach NIELUBI spac, bo mu goraco i woli wygodne lozeczko. a tak maz go trzymal i siedzial w jakims fotelu :( troche nieprzygotwane toto dla dzieci, a niby klinika dziecieca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyśkkaa
Patrycja..współczuję Ci naprawdę ,moja córka jak pierwszy raz dostała drgawek ,to myślałam ,że umiera.Powtórzyło się to może jeszcze z 3 razy.Mózg dziecka nie potrafi sobie poradzić z gorączką :( Dostałam wlewkę do pupy-relanium.Później jak to się zdarzyło juz byłam przygotowana i sama sobie radziłam.Moja tez za pierwszym razem wylądowała w szpitalu i tam miała zrobione od razu badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyśkkaa
I dziecko wcale nie musi mieć bardzo wysokiej gorączki.Jak moja pierwszy raz dostała ataku w niedzielę zresztą,to ja w szlafroku a mąż w majtkach jechaliśmy do szpitala.I jeszcze w szpitalu dostałam zrypki ,co ze mnie za matka ,bo byłam w szlafroku:( a te drgawki zaczęły sie nagle o 10 rano podczas mierzenia temperatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcyśkkaa też dostałam te wlewki i właśnie po tym ostatnim ataku dałam mu te wlewke i padł nieprzytomny i taki wiotki ;(.. i oczywiście zadzwoniłam po karwtke heh.. a ty za każdym razem jechałaś do szpitala? czy może do lekarza szłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój pierwszy raz miał spora temperature.. z nikąd przez noc mu urosła do 39.3.. i nawet nie jęczał ze źle sie czuje czy coś.. rano jak go wzięłam na ręce to sie zawiesił no i dalej sama wiesz... a teraz to dostał takich samych drgawek przez to ze sie uderzył i zacza strasznie się zanosić z płaczu.. no to dałam mu właśnie tą wlewke.. drgawki gorączkowe w większości przypadków są przy temp. powyrzej 38 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas badania eeg dziecko musi spać. Moja córka miała to badanie i budziłam ją w środku nocy, żeby potem zasnęła. W gabinecie było łóżko, ale z racji tego, że moja córka była bardzo maleńka to musiałam ją trzymać i głowę podtrzymywać dosłownie palcem, żeby nie fałszować wyniku. Trwało to ok. godziny, bo się budziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×