Kto czeka na ZIMĘ?

Czekam na zimę i mam nadzieję, że najnowsze prognozy się spełnią. Mówili, że za tydzień ma być już do minus 5 stopni w nocy, a na Wszystkich Świętych ma spaść śnieg. Nie wierzę w przepowiednie, ale podobno nawet jasnowidz Jackowski przepowiedział, że mają być anomalie pogodowe i by się zgadzało. Nie cierpię takiej pogody, jaką mamy teraz, czyli ostre słońce, duchota i ciepło nieadekwatne do pory roku ( u mnie dzisiaj ponad 20 stopni ). Wy też czekacie na zimę, taką ze śniegiem i mrozem i liczycie, że wreszcie Święta będą białe?

nikt?

nie wiem co jest fajnego w zimie? szczegolnie jak jest -15 i pizga wiatr, a na 8 trzeba dotrzec do pracy lub szkoły. dla was jebane noł lajfy to przeciez dobrze, bo i tak nie wychodzicie z domu śmierdzące paszczury

też lubie zimę, mam webasto w samochodzie więc poranki mi nie straszne ty tępa kurwo!

Dobra, jednak sfrustrowana już jest, ktoś jeszcze? PS. Nie tylko Ty pracujesz. Niektórzy prócz tego, że pracują muszą jeszcze dotrzeć na studia w każdy weekend.

czy na tym forum jest ktoś normalny?

ja jestem i wypierdalaj.

Tak, ja czekam na zimę! Na śnieg! Na narty! A zwłaszcza wieczorami jest pięknie, jak lampy świecą i leży śnieg, wiecie o co mi chodzi? :)

Dentysta Welcome, albo jak śnieżek prószy wieczorem :) III Nieogarniająca sytuacji - to ty wypierdalaj z mojego tematu jak ci sie coś nie widzi głupia sfrustrowana krowo ;)

Ja czekam na zimę. Lubię nosić kurtkę, szalik i rękawiczki a uwielbiam, gdy śnieg ''strzela'' mi pod butami... I spacer wieczorny, biało dookoła, świąteczny wystrój i oświetlenie, szum aut... Ach :)