Gość SadMe Napisano Październik 20, 2012 Jestem młodą dziewczyną. Nie skończyłam szkoły. Często mówi się, że to hormony sprawiają, że nasze zachowanie zmienia się na gorsze. Jednak w moim przypadku to nie są tylko chwilowe nerwy, smutki. Niby w moim życiu wszystko wygląda całkiem w porządku. Niby mam kochającą rodzinę. Niby mam koleżanki. Ale nie czuję się szczęśliwa. Nie posiadam prawdziwych przyjaciół. Często zdarza się, że jestem poniżana, niby niewinnie, jak czasem każdy, ale jednak. Pod wpływem nerwów rzucano do mnie "k*rwo", "s*ko". Zdarzało się, że nauczycielka, która mnie nie lubi krzyczała na mnie przy wszystkich. Miewam wrażenie, że ludzie odbierają mnie jako brzydką i grubą, choć w sumie nikt nie powiedział tego wprost... Ale po kolei. Moje objawy: - izolacja. Od dłuższego czasu każdą wolną chwilę spędzam przy komputerze. Nie jest to uzależnienie, bo paromiesięczna przerwa od monitora nie zrobiła na mnie wrażenia. Tak czy inaczej- siedzę w swoim pokoju, zamknięta. Bardzo denerwuje mnie fakt, gdy ktoś wchodzi. - ciągły smutek- w sumie dopiero teraz zorientowałam się, że ludzie normalni nie są smutni przez cały czas. Nie pamiętam momentu w moim niedawnym życiu, kiedy czułam się lekko. - brak sił do działania, brak wiary w siebie, gdybym mogła nic bym nie robiła - zbytnia wrażliwość, każde słowa mnie ranią. Jedną rzecz mogę przeżywać cały tydzień. Wyłączam się całkowicie. Łzy lecą potokami, jest mi zimno. - od dawna mam myśli samobójcze, jednak bałabym się zabić, chociaż gdyby nie ten strach, sama nie wiem... - natręctwa i liczne nieuzasadnione fobie - objawy przekładające się na zdrowie- serce - ciągła nerwowość, stresowanie się bzdurnymi sprawami Naprawdę już nie daję sobie rady. Czasem chciałabym już umrzeć. Ludzie dołują mnie jeszcze bardziej, choć zupełnie nie zdają sobie sprawy. Nienawidzę siebie. Nikt nie jest w stanie mi pomóc. Jestem wyzywana od najgorszych, bo czasem tak bardzo przemawia przeze mnie ten smutek, nerwy. To jest tak jakbym w środku była sobą, a na negatywne emocje uwalniała choroba. Mam dość. Co to jest? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach