niecierpię mojego ojca

Napradę go nienawidzę. Nie pracuje, w domu też nic nie zrobi. Całe dnie ogląda głupie seriale, pornosy ewentualnie najebie się. Grzebie w moich rzeczach. Ostatnio przyszedł do mojego pokoju i zaczął mi szukac jakiegos młotka po szafkach. Kazałam mu wyjsc z mojego pokoju i wydarłam się na niego, że narusza moją prywatnosc. Na co ten debil powiedział, że jak wczoraj czegos szukał w moich szafkach to gdzies widział ten młotek, tylko nie pamięta w ktorej szafce. Twierdzi, że jest moim ojcem i ma prawo grzebac w moim pokoju, czytac pamiętnik itp. Z niego taki ojciec, że ja pierdolę. Nie pracuje, bo nie chce mu się. Nic w domu nie robi tylko zasmierdza, bo nawet się debil nie myje. Jak kupię sobie jakis ciuch to robi wyrzuty ile to kasy wydałam, jaka ze mnie kretynka, że ubrania powinnam w lumpeksach kupowac, bo szkoda kasy na te ubrania. Jakby to on zarabiał kasę to może bym to jakos jeszcze zrozumiała, ale ten debil nigdy mi na nic grosza nie dał. Aż mi się płakac chce, że mam takiego ojca...