Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

no pustki straszne, weekend, mi samej nawet nie chcialo sie wchodzic :P dzis nie mam spania od rana, ale pewnie po poludniu nadrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetucha maskara to co piszesz.... ja bym poszla do lekarza zeby cie obejrzal...widze ze owy polog jest bardziej obrzydliwy niz sobie to wyobrazam... bez urazy anetucha. wszystkie bedziemy podobnie przxyziemione po porodzie.. cookie ja nie wiem co myslec ale bym sie bardzo przestraszyla... ale jakby zle chcila to by napewno to wyrazila a ona wyraznie byla mnila dla ciebie... kurde w takie cos to nie wiadomo czy wierzyc ze moze miec wplyw potem na dziecko.... fij fajnie okreslilas pierwsze ruchy...rybka. ja to mowie ze kotka pod bluzka mam :) ale co kto woli allegrowiczka ja tez czulam takie swedzenie od srodka i normalnie chodzilam sie drapalam bo takl laskotalo mysle ze to napewno ruchy. teraz to juz w 28 tyg nie sa takie laskotki tylko wali tak ze glowa boli. dzis sobie ide a on jak mi kopa zadal to az powiedzialam ,,o ty gnojku,, :) mama nie jestem przeziebiona ale jak bylam w piatek u gin to juz 2 raz stwierdzila krotka szyjke ale jak robi usg to wszystko jest ok i ona sama nie wie co mi jest. czy mam krotka czy nie. musze isc do innego gin. mielismy jechac jutro ale padl nam samochod i nie pojedziemy. teraz kasa na mechanika pojdzie wiec oszczedzac trzeba. to pojade w nast tyg sama chyba autobusem do tej mojej do gniezna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keysy to Ty też się staraj oszczędzać na wszelki wypadek. Przynajmniej przez ten czas jak nie jesteś pewna czy to szyjka czy nie :O Nie może Ci ktoś pomóc w targaniu tego dziadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedzam sie oszczedzam. ale mnie tam nic nie boli ani nie czuje zeby bylo ze cos nie tak. ale czy takie cos sie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co tak czytalam tutaj na kafe post o USG w Krk na nowym sprzecie HD4DLive bo ktos tam pisalam ze jest tam promocja mikolajkowa i zadzownilam do tego gabinetu Ludwin&Ludwin Pani poinformowala mnie ze koszt badania genetycznego w metodzie Hd4DLive to koszt 290zł - nie informowala o jakiejs promocji ale mimo to ustalilam sobie termin. Uparlam sie i szukalam w necie i znalazlam, zadzownilam drugi raz i chcialam zmienic termin zeby isc na to tansze badanie bo to wkoncu 90zł roznicy , ale Pani poinformowala mnie ze to jest to samo badanie co ja chcialam czyli genetyczne w drugim trymestrze i ze mam przyjechac na termin ktory sie umowilam a w gabinecie poinformowac Pania doktor o promocji 4D od Sw.Mikolaja i wtedy lekarka policzy mniej... Tak ze jade w czwartek na 4DLive... A w piatek do swojego doktorka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dawno tutaj nie pisałam:P byłam dzisiaj na pierwszym usg widziałam swoją fasolke i jej bijace serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fak, sorki, ale znowu mi nie wyszło Postarzyłam się za to nick-------------------------imię-------------wiek------ --- -miejscowość-------tc--------plec (nie) madra----------------Agata------------28------------śląsk- --- ------------11------------? MAMA2013LUTY-----------Karolina---------22----------podka rpa ckie-------29---------CH andziulka88----------------Ania-------------24----------- łódzkie--------------10------------? szczesliwa-mmmama------------------------30------------ł ód zkie ------------10--------------? keysy2121------------------Kasia------------21----------- -mo gilno------------28----------CH izabela1000-----------------------------------24--------- --- war-maz----------38-------------? Allegrowiczka1987--------Iwona--------------24----------- Ok. Kraków-------18-------------? JagusiaGusia---------------Kasia------------25----------- -Lu belskie---------31-------------? Fijfijfijuu-------------------Ewelina---------28--------- -- -mazowieckie-----29-----------CH anetucha123456----------Aneta------------24----------Kent , Anglia----mamusia--------DZ Lindis----------------------Martyna----------24---------- --- ---śląsk------------8--------------? HinskiTurysta------------Ewa--------------20------------- --L ubuskie----------18------------CH mamaanita--------------Anita--------------22------------- --- kuj.pom-----------6-------------? XxPrzyszla_MamaxX....Magdalena........20..........swietok rzy skie...........29.....DZ 18Karola18.................Karolina.............18....... ..p odlaskie.............28.........DZ kasia8384.................Kasia...............29......... ......lubuskie..........19............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka, to super! Ciekawa jestem strasznie jaka jakość tego sprzętu :) Ja mimo, że chodzę do Enel-medu, który podobno ma dobry sprzęt, ale ja się nie znam i wydaje mi się, że to 4D mogło by być jeszcze lepsze ;) Może to kwestia, że mały się tak rusza :) Mógłby zasnąć chociaż na moment, tak dla potrzeb USG ;) Mamaanita gratulacje! :) Fajnie zobaczyć swoje dzieciątko :) MAMA, zgadzam się, że nie ma to jak na swoim ;) Chociaż jeśli o mnie chodzi to mam czasem wrażenie, że zameniłam rodziców na teściów, tak często są u nas :O Ale broń Boże pisnąć słówko mojemu M., bo zaraz obraza majestatu, że nie doceniam pomocy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijfijfijuu - tez jestem strasznie ciekawa bo jeszcze nikt z mojej rodziny ani znajomych niemial robione takiego badania a tymbardziej w HD4D :D Zdam relacje jak cos... W kazdym razie na stronie pisze ze dostane film i zdjecia z czego bardzo sie ciesze bo jak maz wroci w sobote to mu niespodzianke zrobie na calego ;))) Szczerze to mialam tego badania nie robic ale okazalo sie ze corka kuzynki ktora mieszka pietro nizej zachorowala na RUMIEN - choroba bardzo zakazna :/ Noi lekarz poinformowal kuzynke zeby dziecko odizolowac przedewszystkim od kobiet ciezarnych bo jesli sie zaraza to choroba moze uszkodzic plod :( Niby choroba rozwija sie dwa tygodnie przed pojawieniem sie wysypki a cora kuzynki byla u nas kilkakrotnie zanim dostala wysypke a jej matka i babcia doslownie codziennie wiec zarazki mogly przedostac sie do nas :/ Wole dmuchac na zimne i isc skontrolowac czy napewno jest wszystko OK. Ta kuzynka ktorej corka jest chora rowniez jest w ciazy chyba w 2mc noi lekarz kazal jej natychmiast isc do ginekologa wiec dzis jeszcze sprobuje sie dostac do tego ginekologa do ktorego ja chodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :)) ja sie nie obrazam za zadne komentarze. moja mama powiedziala ze to normalne w pologu :)amelia nadal nie ma kolek ale swoje wieczorami wymarudzi :) butelki sa niewiarygodne! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabjee1992
Kochane, zrobiłam test i jestem w ciąży - mam mnóstwo objawów - powiększyły mi się piersi jestem senna, mam mdłości po wszystkim co zjem, gdy chcę zbliżyć się fizycznie z moim Ukochanym - nie wydzielam prawie żadnych płynów ustrojowych tak czy owak trzy dni przed dniem, w którym normalnie miałabym dostać okres - dostałam, natomiast był dość intensywny i trwał półtora dnia. Czy wydaje się Wam to normalne ? Pozdrawiam serdecznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje!! ;) ale dziwnie, ze ja juz po! tak szybko minelo, ze wydaje mi się jakbym tydzien temu test ciazowy robila ;) a mała juz 3 tygodnie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka dziewczynki :) po weekendzie forum zaczęło żyć widzie :) anetucha patent na kolki masz - super- będziemy z tego na pewno korzystać.Nie wiedziałam tak naprawdę co to jest połóg :( a boli cię coś w brzuchu np. albo masz jakieś skurcze? Jak wygląda ogólne samopoczucie w połogu ? gabje- normalne to jest tylko lekkie krwawienie/plamienie w dniu spodziewanej miesiączki inne krwawienia zwłaszcza we wczesnej ciąży nie znaczą nic dobrego i trzeba zgłosić się do lekarza. Ja się wczoraj trochę sie strachu najadłam bo miałam nieprzyjemne bolesne dosyć skurcze w dole brzucha. Dopiero jak się położyłam rozluźniłam to przeszły. W czwartek mam wizytę u ginekologa mojego - już się nie mogę doczekać :)będzie 11,5tc Tatuś sobie o nas przypomniał, nawet zapomogę przysłał i ma marzenia z dzieckiem w roli głównej jak trochę podrośnie,nawet na święta przyjeżdża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja musze sie komus wyzalic bo juz poprostu nie wytrzymam :( I bardzo przepraszam ze tu... Maz tak dal mi popalic jak nigdy... Zadzwonil z pracy i jak zawsze pytal co slychac itp. odrazu mu powiedzialam ze umowilam sie na USG genetyczne noi ze u kuzynki pietro nizej cora chora i ze lekarz kazal ja odizolowac od ciezarnych bo jak sie zarazki przedostana do lozyska to moze to zaszkodzic plodowi a moj maz tak na mnie naskoczyl... :( Nakrzyczal ze ja zawsze jestem zlej mysli ze cigle mowie ze bedzie zle a przecierz ja tak nigdy nie powiedzialam :( Zawsze mu mowie ze jestem dobrej mysli , ze bedzie wszystko OK a on mi wmawia ze mowie ze bedzie zle :( Powinnam sie bac bo on ma siostre z porazeniem mozgowym , ale nie mysle o tym - licze na to ze Bog da nam zdrowe , pelnosprawne dziecko... Malo tego mial pretensje ze dzieci kuzynki chodza do nas :/ Fakt u nich w domu sa bakterie a juz godzine temu dwojka dzieci przyleciala do nas na pietro a niepowinni ;/ I powiedzial ze mam ich nie wpuszczac itp. Niewiem co on sobie mysli , przecierz dom nie jest nasz - mieszkamy z rodzicami a teksty rzuca jakby byl wlasciciel i moglby decydowac kogo wpuscic a kogo nie :/ I jak zawsze porownuje mnie do SIOSTRZYCZKI : "Bo M**** jakos nigdy w ciazy nic nie musiala robic a Ty ciagle musisz..." , wtedy to sie juz wkurzylam na maxa i nawrzeszczalam ze nie jestem M***** i ze ostatni raz mnie do niej porownuje ;( Bo zle mu ze leki trzeba, ze do lekarza trzeba, ze usg pasuje zrobic - zawsze mu zle, bo M*** cala ciaze chodzila i skuczala ze niemoze jesc i ciagle sie za brzuch t rzymala i wzdychala i buty na nogi jej trzeba bylo ubierac (nieraz robil to moj wtedy narzeczony) i za reke trzymac jak szla po sniegu (tu rowniez) a ze mieszkala 80km od niego to nawet nie wiedzial czy chodzi do lekarza ale twardo mowi ze M*** jakos nie musiala nic robic, ale to ja zawsze chce zle... Czy ja naprawde chce zle dla dziecka, ze chce sprawdzic czy jest wszystko OK? A w razie czego pomoc mu za wczasu? To naprawde takie zle? Bosh wysiadam poprostu, czasem mam takie mysli ze on chyba nie rozumie ze jestem w ciazy , ze bedzie mial dziecko...Chyba to do niego jeszcze nie dotarlo :/ Siedzi w tych Niemczech wraca do 2 , 3 tygodnie na kilka dni i nic go nie interesuje bo przecierz prace w Polsce zalatwia i jak posiedzi z zona jeden dzien to jest SWIETO... Albo ja juz sama niewiem... Strasznie mnie to boli , ze wiecej sie interesowal siostrzyczka w ciazy i jej dzieckiem od urodzenia az do teraz a do mnie wiecznie ma pretensje... Zamiast zadzownic i spytac zony jak sie czuje , czy moze czuje jakies ruchy , czy napewno wszystko ok...NO COKOLWIEK! To nie, lepiej zadzwonic i powiedziec ze sie do siostrzyczki dzwonilo i ze jej synek z nim rozmawial przez telefon i pytal wujka o konia... No na litosc boska :( Wiem, ze tu nie chodzi o kase bo kase mamy ale w takim razie o co chodzi? :/ Nawet nie moge z nim pogadac co bedziemy kupowac dla dziecka bo on mowi ze sie KUPI JAK SIE URODZI na co zawsze mu odpowiadam "A dziecko to nago do domu przywieziesz?" Noi tak urywa sie temat... Niewiem moze dobrym sposobem na niego byloby zabranie go na USG zeby ZOBACZYL SWOJE DZIECKO i moze wtedy wyleje sie mu kubel zimnej wody na glowe i sie opamieta... Bo inaczej to my sie chyba nie dogadamy :/ Chcialby zebym mu wszystko mowila , ale jak juz powiem to pretensje tak jak dzis... :( Dziewczyny tak mnie to zabolalo , ze sie az rozplakalam choc staram sie byc opanowana a maluszek w brzuchu chyba tez poczul ze mi zle i ze placze bo dobre 10 minut takie motylki mialam ze szok... Jestesmy niecale pol roku po slubie,mowi sie ze pierwszy rok jest najgorszy ale licze jeszcze na to ze jak dziecko przyjdzie na swiat to sie jakos to wszystko zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)madra podejrzewam, ze boli ale od porodu przez cale 3 tyg bylam na silnych lekach i dopiero jak przestawaly dzialac to mnie szwy ciagnely, ogolnie wargi sromowe bolaly i brzuch tez. dzis juz biore tylko 3 razy dziennie ibuprofen ale nadal gdy przestaje dzialac to czuje bol pochwy, tak jakby w srodku. zawsze taki czulam przy okresie. nie wiem kiedy to minie. poza tym jeden szew mi wypadl za szybko i rana mi sie otworzyla wiec w tej bliznie ktora mam, przy samym wejsciu mam dziurke na 2mm, ktora szczypie. podobno ma sie samo zagoic. mam andzieje ze szybko :) narazie dopiero od 5 dni jestem w stanie stac dluzej niz 10 min... bierz tez pod uwage ze ja mam gorzej niz normalne dziewczyny w pologu bo mialam pekniecie krocza 3 stopnia :) Allegrowiczka1987 ja tez duzo przeszlam w ciazy, przez 2 trymestr ryczalam codziennie tak mi dawal chlopak popalic. nagle poczul sie wazniejszy i pewniejszy siebie ze w ciazy go juz nie zostawie. zostawial mnie sama, szedl obrazony spac do rodzicow, przychodzil tylko sie poklocic i to dawalo mu przyzwolenie na wyjscie z kumplami do pubu itd. przeczytalam ksiazke : dlaczego faceci kochaja zołzy i zastosowalam sie do niej. pomoglo jak reka odjal bo pewnie teraz nie byli bysmy razem! a jesli chodzi o troszczenie sie o innych to tez przez to przechodze. w ciazy nie przeszkadzalo mu to ze codziennie do pracy chodzilam 40 min w jedna strone a wracalam ze sklepu z torbami. czasami wyjezdzal tylko 15 min przede mna ale nie mogl poczekac i mnie podwiezc ;] bo po co! a do tego chodzi i gada kto jest dla niego dobry i kupuje czekoladki, whisky wszystkim ludziom w pracy, ktorzy mu w czymkolwiek pomogli, albo daje kase bratu bo pracuje w niemczech mieszka sam i niby biede klepie ;] tez nie mowie ze nie mamy kasy ale czasami mysle ze moglby te 20 funtow wydac na dziecko bo 3/4 albo nawet 4/5 rzeczy dla dziecka kupilam ja! zarabiajc 50% tego co on ma. wczesniej tez pisalam jaki mialam problem z seksem, ostatni raz byl pod koniec wakacji. ryczalam, prosilam a on nie bo dziecko bedzie wiedzialo, ze my sie kochamy. moje libido bylo 3 razy wieksze niz przed zajsciem w ciaze i balam sie ze tak zostanie! po porodzie narazie nie moge ale tez nie chce. nie potrzebuje nawet zeby mnie przytulil. teraz to on za mna chodzi. ja mam dziecko, zajete rece i po prostu nie mam na to ochoty. trzymaj sie, pozniej wszystko sie zmieni, wiem ze teraz patrzysz na to wszystko jakby juz nie moglo byc gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allegrowiczko no wesoło to ty nie masz :O trochę ciemna masa ten twój mąż :o. Wiesz może po prostu rób co masz robić -chodź do lekarza,rób usg a jemu pokazuj zdjęcia z usg jak wasze maleństwo rośnie. Ja tak zrobiłam ostatnim razem- zeskanowałam i posłałam mojemu zdjęcie usg z opisem gdzie co jest w czwartek zrobię to samo.A jak przyleci to idziemy razem na USG i Ty swojego też weź-na pewno dotrze do niego ze jest Was 3 a nie 2 :) A może on jest zazdrosny? Qrcze mój jaki jest taki jest ale jak już sie odzywa to sie pyta jak sie czuje, na badania sama mnie wygania, ostatnio na usg i lekarza mi kasę wysłał.Nawet zainteresował sie czy mam w czym chodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja musze sie o wszystko upominac - taka prawda :/ Niby On mowi ze mi nie zabrania kupowac, zebym kupowala co potrzebuje ale czasem moglby sie domyslic... Fakt ze po smierci babci nie pracuje. bo ostatni rok opiekowalam sie nia i mialam za to kase z opieki i na lewo dorobilam na sprzataniu u szefostwa mamy i niechce ciagnac kasy na siebie i powiedzialam mu to otwarcie ze wole kase wydawac na dziecko, ze mi ubran nie braknie a wole zamiast ubran odlozyc ta kase na konkretne badanie niby to zaakceptowal ale niewiem o co tym razem mi chodzi... Teraz zeby poprostu utrzec mu nosa POJDE NA GENETYCZNE tak jak sie umawialam i poprosze o ten film i zdjecia a na dodatek jak sie dowiem co bedzie czy chlopiec czy dziewczynka to wejde do galeriii krakowskiej i kupie najladniejsze jedno ubranko jakie tylko znajde na nasze malenstwo zeby wkoncu sie opamietal i moze do niego dotrze ze jest juz tata... A jesli nie to wezme go za bety na kolejne USG i tyle... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allegrowiczko na genetyczne idź bez względu na wszystko to ważne badanie :) Nie denerwuj się - nie warto.A na kolejne usg bierz swojego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wlasnie zrobie... :) Dzieki za wsparcie :) jeden plus z tej klotni jest taki ze teraz juz mam pewnosc ze to laskotanie w brzuchu to moje malenstwo... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka, niech on nie każe Ci czekać z wyprawkę dla dziecka do porodu, bo po pierwsze, tak jak piszesz, trzeba w coś dziecko ubrać w tym szpitalu, a po drugie to ciekawe kto będzie miał czas latać po sklepach jak noworodek w domu :O Nie przejmuj się nim, może miał gorszy dzień. Dobrze, że mimo to idziesz na to USG. Kompletnie nie rozumiem dlaczego ma coś przeciwko :O A może go boli, że przy tym nie będzie i pierwsza zobaczysz malucha? ;) Anetucha, żałuję że kupiłam już butelkę (tą na wszelki wypadek), bo teraz kupiłabym tą, którą polecasz :) Ja mam Tommy Tippie antykolkową. Dziewczyny, widziałyście ten link z petycją, który wkleiła MAMA? Nie zapomnijcie się podpisać, a nuż coś z tego wyjdzie :) MAMA, może wklej go na stronie z tematami wtedy więcej dziewczyn zobaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze masz racje - moze go to boli , juz sama niewiem :/ Najgorsze jest to porownywanie do siostry przez to tak ją znienawidziłam jak nikogo innego. Ciagle mi wypomina ze nienawidze jego siostry i matki a to tylko i wylacznie jego wina bo ciagle tylko o nich gada i wieczne porownania do M*** :/ Gdyby byl normalnym facetem to sam pchalby mnie na przerozne dodatkowe badania, zebym ciagle byla pod kontrola lekarza bo dobrze wie ze ma siostre z porazeniem mozgowym, w jakims stopniu jestesmy powiazani krwia (nasi dziadkowie to rodzina) a na dodatek krwawilam dobre dwa tygodnie, ale nie... Lepiej ponarzekac ze M**** nic nie musiala robic, ale chyba zapomnial ze M**** w 5 miesiacu ciazy drugie dziecko urodzila martwe bo krwawila kilkakrotnie i bylismy na pogrzebie - chyba o tym zapomnial ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allegrowiczka ale wspolczuje. moim zdaniem on az tak nie przezywa tej ciazy bo siedzi sobie gdzies tam daleko i nie iwdzi jak zmienia sie twoje cialo, jak to wszystko funkcjonuje. gdzyby byl caly czas przy tobie to inaczej. ale pociesze cie ze chyba kazdy facet na tym etapie ma taki syndrom dominanta i porownywania. mnie moj tez do swojej siostry porownywalm jak mnie to wkurzalo...bo zanetka w ciazy byla w szpitalu to ja tez pojde, bo kurze w domu niepowycierane a zanetka wyciera 5 razy dziennie(tylko ze ja chodze robie przy dziadku a nie siedze z 8 letnim synem w domu a maz sle tylko kase z danii), bo zanetka jest krtotka tzrymana przez meza to on tez jakis czas zaczal mi sie tu puszyc ale go szybka sprowadzilam na ziemie. rozumiem cie. tez na mnie z ryjem wyskoczyl ze kupilam luteine za 30 zl ktora zapisala mi lekarka nie wiedzac czy mi pomoze...(tzn lekarka sama nie wiedzial czy to cos da ta luteina)to ze wydalam kase na darmo. pretensje bo cjodze co 2 tyg do apteki bo to witaminy to magnez to calcium to zelazo... bo jak moze mi czego kolwiek brakowac i skracac mi sie szyjka jak w domu siedze.... no coz trzeba to jakos przezyc. allegrowiczka a jak urodzisz to on wraca na stale do polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijfijfijuu ja mam tommee tippee i avent tez. avent mam male wiec juz je wyrzucilam a tommee tippee bede uzywac gdy troche podrosnie i ryzyko kolek spadnie ;) kupilam 3 butle dr browna i narazie musza wystarczyc. daje jej mleko i herbatke wiec z 5 razy dziennie myje i sterylizuje butle ;] mam dosc! allegrowiczka ja tez bylam na pogrzebie... w 5 albo 6 miesiacu. nie chce mi sie liczyc :P chrisa babcia zmarla. balam sie jak diabli ze poronie ;] naczytalam sie o fruwajacym w powietrzu trupim jadzie itd :P oni tutaj całuja trumne przed wyjsciem z kosciola. oczywiscie darowalam sobie to tez :) krzywo sie na mnie patrzyli ale dajcie spokoj, nie pocalowalabym trumny normalnie a co dopiero w ciazy! bleee na szczescie amela urodzila sie zywa chociaz jak ze mnie wyszla to nie oddychala :/ podawali jej tlen a ja myslalam, ze tam umre. chris mi mowil, ze wszystkich pytalam czy to moja wina. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keysy2121 - wiec sama dobrze wiesz jak teraz sie czuje... :/ Co do pracy maz proboje ze swoim wujkiem startowac do przetargu w do nadlesnictwa w PL noi ogloszone beda wyniki pod koniec tego roku i jesli im sie uda to od stycznia wraca do PL a jesli nie to sprobuja za rok znowu startowac wiec zostanie w Niemczech... anetucha123456 - coi do pogrzebu mialam na mysli pogrzeb tego dziecka ktore zmarlo w 5mc :) Ale na normalnym pogrzebie tez bylam i wszyscy sie na mnie darli , ze sie uparlam i pojechalam do zakladu pogrzebowego do sali pozegnan zeby pozegnac sie z babcia :/ Trzy razy do trumny podchodzilam i ja calowalam w czolo i jeszcze po rece ja glaskalam ;( Na cmentarzu tez pocalowalam trumne przed wsadzeniem do grobu... Noi jak zaczela umierac w sobote to bylam przy niej dopoki nie zabrala jej karetka potem wepchalam sie rodzicom do auta i czekalam z nimi szesc godzin w szpitalu az lekarz na SORze zadecyduje co dalej. Przewiezli ja do sali i jak mama rozmawiala z pielegniarka to ja bylam przy niej. Na drugi dzien juz mama zabronila mi jechac do babci bo powiedziala ze umiera - nie pojechalam ale wieczorem ok 19 czulam ze musze i siadlam do auta z rodzina i pojechalam (bylo nas chyba 8 osob) i jak wychodzilismy to ostatnia sie z nia pozegnalam i pocalowalam a ona obrucila oczy w strone sciany... Rano ok.7 zadzownil telefon ze babcia zmarla przed polnoca... Nie wybaczylabym sama sobie gdybym sie nie pozegnala... Wiem , ze podobno nieboszczyk wytwarza jakis trujacy jad ale babcia miala wepchany do gardla jakis gazik albo lignine - miala otwarta buzie i bylo widac, zreszta oczy tez miala podtwarte... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow allegowiczka mocna ta historia. moja zmarla 3 lata temu ale nie mialam odwagi pojsc do zakladu pogrzebowego :( odwazna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×