Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zgoła Inna

co sadzicie o matkach ktore nie pracuja a dziecko posylaja do przedskzola?

Polecane posty

Gość Zgoła Inna
Angel - ale ja nie posyłam do państwowego, wiec nie zabieram miejsc. Wybieram prywatne, których w krakowie jest na pęczki, miejsc sporo, więc w czym problem? Robię komuś krzywdę, ze zapisuję dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgoła Inna
Angel - zwracam honor, to było do kokardy chyba ;-))) przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel :) czyli należysz do grupy matek nieodpowiedzialnych :) i tyle, możesz sie nawet spalić ze złości ale tak własnie jest :p i gdyby to ode mnie zależało wcale nie brałabym pod uwagę że ty se chcesz pracować :p i w życiu nie zrozumiem że ktoś durny wymyślił żeby to brać pod uwagę :o Chętnie bym jeszcze z Tobą podyskutowała, niestety czas mi sie kończy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam o co być zazdrsoną bo amm Mamę która mogła by się dzieckiem zając, ale ona ma swoje zycie i ja jej zmuszac nie mam zamiariu . Pozatym uwazam, że jesli ktos ma ochotę zostaać w domu to niech podeśle dziecko do prywatnego przedszkola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgoła Inna
nie, będziemy placic. Bo z 4 godzin na początku moze się zrobic więcej po kilku miesiącach, jeśli 1. znajdę pracę 2. dziecko się zaadoptuje - ciągle był ze mną w domu,wiec nie jest to oczywiste. ale mysle, ze zaczne go wczesniej przygotowywac, zostawiac z dziećmi na chwilę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgoła to widzę ze my z jednego miasta Kordka dlaczego wg Ciebie jestem matka nieodpowiedzialna? Bo nie chce się zaszyć w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokardka a poza tym nie pisze zeby sie kłocic tylko wyrazic swoje zdanie bo do tego słuzy forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowalam i moje dziecko bylo w przedszkolu mimo ze spokojnie moi rodzice mogli by malą do czasu powrotu z pracy sie zając, bo mieszkalismy razem, ale nie, corka byla posyylana do przedszkola Byly tez takie sytuacje ze dopiero do pracy mialam od poludnia i moglam spokojnie pozowlic sobie aby dziecko do godz 15 było ze mną, lecz i tak do przedszkola byla zawozona Zazwyczaj w tym swoim przedszkolnym okresie dzialala mi na nerwy i dlatego do przedskola byla posylana, aby rowniez z innymi dziecmi sie bawila a nie tylko z babcią siedziala cale dnie Nie ukrywam ze corke dawalam do przedszkola czesto z czystej wygodni czy odsapniecia,mimo ze byla bardzo spokojnym ,grzecznym dzieckiem, to jednak problem w moim nastawieniu byl do corki,nie w dziecku Teraz jest jzu pelnoletnia, i jjak rozmawiamy akos nie ma traumy ze ze mną czy z babcią nie siedziala w domu tylko z innymi dziecmi te 8 godzin Jedynie o co ma zastzrzeenie do mnie ze byla bardzo zdystansowana do niej, ale to sie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgoła Inna
Angel - to juz rozumiem bo na żłobki sie podobno czeka i czeka, jak mialam wrocic do pracy i dzwonilam do żłobków ti bylam przerażona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiiisze w ten sposob
Ja tez posylam dziecko z 2 powodow-zeby nie nudzilo sie w domu i mialo kontakt z dziecmi ale i dlatego, bo gdy dziecka nie ma te 2 godziny, to sobie w domu spokojnie sprzatam, ide na zakupy sama, czy przygotowuje obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W żłobkach jest masakra , przy najmniej w tym na moim osiedlu, a prywatnych jest mało bo chyba 1-2 znalazłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgoła Inna
jest sporo klubów, ale to nie żłobek, wiec nie wiem czy jesteś zainteresowana. Z fajnych źłobków jest w okolicach bronowic,ale nie wiem jaka dzielnica cie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu bronowice to nie ja od strony wieliczki mieszkam :d cóż mam jesczez troche czasu z dzieckiem tez posiedze trochę w domu :) Najfajniej by było jak bym znalazła takie prowadzony w domu przez kogos :) Koleżanka ma przedszkole ale ono jest za zielonkami więc troche za daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też posyłałam jak przez rok nie pracowałam i nie widzę w tym nic dziwnego bo przedszkole nie tylko zajmuje się dzieckiem na czas pracy rodziców ale jest odpowiednikiem szkoły... dzieci uczą sie tam różnych rzeczy a przede wszystkim ucza się relacji z rówieśnikami i życia w grupie a tu praca matki nie ma nic do rzeczy akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
zgoła inna -ja nie napisałam o tobie tylko o takiej jednej w mojej rodzinie,wiem jak to wygląda u niej i wielu innych podobnych matek,dla naszych dzieci nie ma miejsc bo taka leni się w domu,maluje paznokcie codziennie na inny kolor,łazi po sklepach a dzieciak do 17-18 jest na różnych zajęciach.Ja nie wiem po co takie krowy mają dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma inne zdanie , i nie ma się co kłócić. Wazne sa powody dla których Mamy tak robią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×