Miał być seks bez zobowiązań, a ja się zakochałam ;(

Wiem, że każdy pomyśli "chciałaś głupia to teraz cierp" :( ale naprawdę nie wiem co zrobić bo teraz jestem pewna że Go kocham a jesteśmy (nadal) w niezobowiązującym układzie :( na początku znajomości kiedy w to weszliśmy było wszystko w porządku, poza naszymi spotkaniami każdy miał swoje życie a teraz jest tak że nie mogę się doczekać kolejnych spotkań, myślę o Nim 24 h na dobę, bywam naprawdę zazdrosna :/ nie jestem pewna, ale on zaczął to chyba zauważać i raz staje się chłodny jakby coś było nie tak by za chwilę być najczulszym facetem na świecie :/ nie rozumiem tego, mam totalny mętlik w głowie i nie wiem co dalej.. nie rozumiem Jego zachowania chociaż chciałabym coś odczytać, wiem że jak będę w tym tkwić dalej to wpadne tak, że nie będę poza Nim nic innego widzieć :/ z drugiej strony nie potrafię :/ i co robić ?! ;( każdy pewnie powie, że sama tego chciałaś, mogłaś się liczyć z takim ryzykiem ale łatwo kopać leżącego :( może jest tu ktoś kto był w podobnej sytuacji ? :(

i po co wam to? czesto tak koncza sie takie znajomosci

I jeszcze zapalenie pęcherza złapałas?

Może postaw wszystko na jedną kartę, albo ucieknie, a jeśli nie to macie szansę stworzyć związek.

Nie, nie mam zapalenia pęcherza ani innych chorób jeśli to chcesz wiedzieć :) -.-

Ja byłam... radzę Ci szczerze z nim porozmawiac i przyznac sie że się angazujesz zanim będzie naprawde za późno. Może on tez ma podobnie, dlatego raz jest chłodny raz uczuciowy, cos zaczęło sie między Wami dziać i on zaczął sie tego bać. Jedynym rozsadnym rozwiązaniem jest rozmowa i postanowienie co dalej . Niestety to rozwiązanie jest dość ryzykowne , bo możesz go stracić. Ja trochę żałuję swojej decyzji , mogłam ukryć swoje uczucia i sie nie przyznawać, mogłabym sie nadal nim cieszyć a mówiac mu o tym co czuję spłoszyłam go. Teraz tesknię bardzo...

zuuska90 Nie wiem co mam zrobić... Nasz układ czasami wygląda jak normalny związek, a jednak świadomi jesteśmy tego że to tylko układ :/ i teraz mam układ :(

Ja bym na Twoim miejscu z nim szczerze pogadała i powiedziała o swoich uczuciach. Jeśli on też tak czuje to jest szansa na związek a jeśli nie to zakończ to czym prędzej bo będziesz cierpieć i nie będzie sensu tego ciągnąć. Do niego nie będziesz mogła mieć pretensji skoro to był jasny układ.

Ja bym pewnie zaryzykowała i powiedziała mu co czuję i że muszę wiedzieć na czym stoję, bo jeśli z jego strony nie ma szans na coś więcej niz taki układ, to powinnaś to zakończyć. Ja osobiście znam przypadki,że ff stali się parą.

"tak się kończy taka znajmość kiedy ktoś jest zbyt wrazliwy i slaby psychicznie, : co to za teks przecież niewrazliwy i mocny psychicznie tez moze sie zakochac na to nie mamy wplywu

serce_nie_sługa I właśnie to jest to czego się boję :( jeżeli zdecyduję się na tą poważną rozmowę wiele ryzykuje :( Ja beznadziejnie głupia tak się już wkręciłam, że nie potrafię sobie wyobrazić abym teraz musiała to zakończyć i ot tak przestać się widywać :( dodatkowo to Jego dziwne zachowanie mi nie pomaga :( zachowuje się co chwile inaczej, jest dystans i chłód a za chwile zupełne przeciwieństwo :( no masakra nooo :( ale chyba czeka mnie najgorsze.. bo nie wiem co mogłabym jeszcze zrobić prócz rozmowy ;( a Tobie współczuje :( straciłaś zupełnie kontakt ?

jestes nowoczesna idiotka, nie szanujesz siebie wiec on ciebie tez nie szanuje

zuuska90 Wiem, ale takie przypadki często się nie zdarzają :( więc nie chce się rozczarować mając nadzieję, że on też coś czuje :/ ale wiem że to zauważył, od tego czasu zaczął się tak właśnie trochę inaczej zachowywać, inaczej patrzyć :/ po prostu jest inaczej a ja dalej wszystko skrywam :(

baby to idiotki Nie chodzę co tydzień do kibla w dyskotece z wstawionym kolesiem więc to moja sprawa czy się szanuję czy nie :)

uprawiacie seks analny? zawsze mnie ciekawiło czy w takich układzie, FF ludzie to robią :)

moja przyjaciolka byla w prawie identycznej sytuacji tez wszystko skrywala bala sie go stracic a teraz jest z nim zareczona wiec moze warto zaryzykowac ? skoro juz cos zauwazyl a nadal sam w tym tkwi to pewnie sam walczy z uczuciami tak jak teraz ty! czasami warto zaryzykowac :-)

dsdsddw Nie :) akurat to jest sprawa indywidualna :) niektórzy uprawiają, a niektórzy nie :)

Powiedziałam mu o tym co czuje w mailu... to był długi list... myslę, że on sie juz nie odezwie ale skłamałybym gdybym napisała że nie mam nadzieji.Może przemysli wszystko. Czekam... i tęsknię tak bardzo, że chyba się rozchoruję... nie wiem co mam robić, usycham:( Oboje jestesmy wolni i moglibysmy byc razem szczęsliwi ale on jest nieco młodszy i chyba dlatego ma obawy, nie wiem, może on potrzebuje więcej czasu.

wepz Szczęście jej dopisało :) wiem, ale właśnie to jego zachowanie mnie zastanawia :/ może też mysleć jak to zakończyć, a ja głupia wyjade mu z uczuciami ;(

Moje zdani ejest takie: mowienie mu jest bez sensu - watpie zeby czul to samo co Ty. Facetom takie znajomości łatwiej przychodzą :) Moja rada (jesli ich potrzebujesz): Zrób mu prosty test - powiedz ze masz dosc, ze teraz szukasz kogos na powaznie i chcesz sie zaangazowac. na pozegnani ezaproponuj mu ostatnia kolacje ale bez sexu. moze cos pucnie, ale szczerze mowiac watpie :)

serce_nie_sługa Czuje, że dołączę do Ciebie :( tak jak mówisz może on się obawia tego, że jest młodszy i to Go gryzie... po co się w to pchałam :( jeśli przestanę Go widywać to chyba się załamię ;( nie wyobrażam sobie tego... świetnie. blankini Właśnie ja cały czas mam wrażenie, że jak mu powiem to będzie definitywny koniec :( i też w to wątpie.. nawet nie chce sobie robić niepotrzebnych nadziei :( no, ale one zawsze są jeśli na czymś nam zależy... dzięki za radę :)

blankini bedzie mu robic glupie testy i dopiero bedzie w czarnej dupie;/ jesli facet jest bystry to napewno zauwazyl twoje 'inne' zachowanie, ze angazujesz sie bardziej niz zwykle skoro jeszcze nie kopnal cie w dupe to nie jestes mu obojetna :) faceci jak tylko wyczuja ze w takim ukladzie laska zaczyna wpychac w to uczucia natychmiast to koncza odrazu!! od jakiego czasu sa miedzy wami te inne relacje ?

Właśnie o to samo miałam zapytać. Ile to trwa i po jaki czasie zaczęłaś rozmyślać, być zazdrosna, ew zadawać niepotrzebne pytania? Ustalaliście na początku że to ff czy "samo wyszło"?

detox34 ta beznadziejna sytuacja trwa już od ponad miesiąca i strasznie mnie to męczy :(

tak czy siak...sprawa przegrana. moze lepiej zmienic nr tel i starac sie zapomniec? to juz chyba lepsze od ujawnienia swoich uczuc i narazenia sie na ich podeptanie :/

colli2244 Tak jak wspomniałam wszystko zaczęło się zmieniać już ponad miesiąc temu :( nie ustalaliśmy od samego początku, że to układ FF ale zdecydowaliśmy się na to tylko dlatego bo zaczeliśmy się dobrze dogadywać, podobieństwo charakterów no i w końcu weszliśmy w to :(

Ten facet jest młodszy? To daruj sobie wyznania, bo tylko poczujesz się gorzej, słysząc jego odpowiedź. Dla niego nigdy nie będziesz kimś więcej, niż tylko partnerką do tymczasowego układu. On znajdzie sobie młodszą partnerkę, kiedy zechce się ustatkować. Takie są realia, że związków mężczyzn ze starszymi kobietami jest dużo mniej, niż z młodszymi kobietami. A wasz układ świadczy o tym, że on dobrze potrafi oddzielić seks od uczuć. I to nie o to chodzi, że on się czegoś "obawia" w takim związku. On po prostu chce mieć jak najdłużej atrakcyjną partnerkę, a kobieta starsza będzie krócej atrakcyjna, niż partnerka młodsza. Równouprawnienie można mieć zagwarantowane konstytucyjnie, ale natura konstytucji nie zna. Lepiej zakończ tę znajomość, pod byle pretekstem. Pomęczysz się kilka miesięcy, może rok, ale Ci przejdzie to zauroczenie.

blankini radzisz jej tak bo ciebie ktos kopnal w cztery litery i teraz kazdej bedziesz tak radzic ?

Ja wiem czy przegrana? Detox34 ma racje. Jeśli chodzi tylko o seks bez zobowiązań to lepiej z kimś, kto nie sprawia kłopotów i nie zadaje pytań. Skoro dalej w to brniecie (mimo, że mówisz, że zorientował się) to może coś jest na rzeczy. Ja jestem w podobnej sytuacji, choć trwa krócej. Bronie sie rękami i nogami, już mu powiedziałam, że ff to nie dla mnie i że mnie zrani, a on nic. Nie odpuszcza...

Pollard Berrier a ten post był do mnie czy do serce_nie_sługa ? bo ja nie jestem w układzie z młodszym mężczyzną... ja mam 22 lata a on 25.