poczatek zwiazku?

Znamy sie ok. 9 miesiecy. Bedac tylko znajomymi uwielbialismy spedzac czas razem! Cale godziny. Gadac, pic, smiac sie. Nigdy podczas tych spotkan do niczego nie doszlo, nigdy nawet nie dotknelismy sie przypadkiem. Nic, totalnie. Przede wszystkim dlatego, ze ja bylam w zwiazku z mezczyzna, ktorego kochalam, a ktory mnie ponad miesiac temu zostawil. Moj przyjaciel mnie wspieral. Tlumaczyl, sluchal, upijal ze mna. W koncu zaczelismy sypiac ze soba. Teraz przeciez na przeszkodzie nic nie stoi! Kiedy sie widzimy - jestesmy oboje jak w niebie. Potrafimy przegadac caly dzien, cieszyc sie soba. Spotkania sa bardzo rzadko, powiedzmy 1-2 razy w tygodniu. Nie wiecej. A pomiedzy spotkaniami - sporadyczny kontakt. Dziwi mnie to bardzo, bo wczesniej mielismy kontakt niemalze codziennie! Teraz nie. Nie wiem co myslec, nie wiem co robic, boje sie zaangazowac za szybko...

Dodam jeszcze, ze przed tym wszystkim co sie stalo pomiedzy nami, S. strasznie sie bal. Bal sie, ze ja dopiero co swiezo po rozstaniu, ze moze wroce, ze moze cos. A dla niego nasza znajomosc jest zbyt cenna, zeby mnie stracil. Jednakze nie rozmawialismy o tym co jest pomiedzy nami, o tym co sie dzieje, ze idac ulica trzymamy sie za rece. Jestesmy para nie wiedziac o tym. Nie mowiac o tym. Nie wiem, pierwszy raz jestem w takiej sytuacji.

Porozmawiajcie :)

Moim zdaniem on widzi w tobie tylko koleżankę i teraz kiedy jestes wolna odsunął sie bys nie pomyślała ze miedzy wami cos moze byc.

bać sie czego ? -- zadryndaj dziewczyno do nirgo , opowiedz mu o dzisiejszym dniu , pogadaj , może wyniknie jakieś spotkanie choćby "na chwile "

-- do niego -

Tiaaa, miałem to samo i później dziewczyna wróciła do byłego ... Ja chciałem czegoś więcej, wyznałem jej miłość, ale ona chciała mnie tylko jako przyjaciela ... Nie ma co obijać w bawełnę

Chłopak nie czuje się pewnie i woli zachować dystans. Bo ty możesz chcieć wrócić do byłego.

@adsadsa - nie, jeszcze za wczesnie na rozmowy, mam na mysli te powazne. Nie chce siebie i jego stresowac. @Pewnie ma - powiedzial mi, ze od zawsze byl mna zainteresowany. I ja widze, ze on chce czegos wiecej, ale widze to tylko jakby podczas spotkan. Bo poza nimi mamy nikly kontakt. Na pewno nie jak para. Ale jak tacy normalni znajomi, ktorzy potrafi napisac sobie, ze tesknia za soba, ze mysla i ze cos tam cos tam :P 47,5 - wczoraj zaprosilam do pubu, gdzie bylam ze swoimi znajomymi. Nie przyszedl, znaczy nie ze nie chcial, nie bylo go akurat w naszym miescie. I od tamtej pory cisza. No przeciez nie bede sie narzucac! ;)

@tu i tam - mowisz? nie rozmawiamy o tej mojej sprawie w ogole. Nic a nic. Raz opowiedzial mi, ze pare lat temu mial podobna sytuacje ze swoja przyjaciolka. Rozstala sie, zaczeli sie spotkyac, niedlugo po tym stracili kontakt. Powiedzial, ze nie chcialby, zeby cos takiego sie stalo pomiedzy nami. Ze naprawde jestego dla niego wazna. I za bardzo lubi nasze spotkania. @twetwet - tylko dlaczego wiec jak zaczelsimy sie spotykac juz na zasadach, ze mozemy sie pocalowac - on pisal mi ze mysli codziennie, ze teskni, ze cos tam na dobranoc. A po jakichs 2 tygodniach przestal. Potrafi nie odzywac sie przez 3 dni. Moze ktos mu nagadal jakichs bzdur? Ze powienien przemyslec, wstrzymac sie, nie wiem.

Jeżeli Ci zależy, to pogadaj, bo możesz żałować ...

wg mnie zalezalo mu ejdynie o tym aby ciebie'zaliczyc'...nie mogl wczesniej bo bylas zajeta ale kiedy tylko mogl wykorzystal sytuacje,teraz juz nic go nie trzyma...:(

wiesz co tak sie chwile zastanowiłem , pewnie uznasz że spora różnica wieku między nami , ale -- moje zdanie myśle nie będzie odosobnione -- co to za męższczyzni teraz chodzą po świecie . Jak sie mówi "A" to i "B" itd. - w miłości to sie idzie na wojne , z ukochaną na ustach ehhh ...pewnie za bardzo romantyk jestem

@tu i tam - pogadam, ale bedzie musialo to wyjsc jakos z samej sytuacji, ktora akurat sie nadarzy. Zreszta teraz nawet nie wiedzialabym jak to ujac w slowa. Bo jak? @papaya - kto wie. Moze. Ale wyglada na to, ze oboje teraz potrzebujemy bliskosci, ktora sobie dajemy. @47,5 - mysle, ze do milosci to tu jeszcze daleko, jak i z mojej strony tak i jego ;) Chyba musze przystopowac swoje mysli jako, ze to moze byc moj przyszly chlopak. Po prostu pozwolic sytuacji sie rozwinac? Ale to troche ciezkie, bo jak wiadomo, dziewczynki zawsze oczekuja czegos wiecej. Nie chce byc rozczarowana!

@tu i tam - pogadam, ale bedzie musialo to wyjsc jakos z samej sytuacji, ktora akurat sie nadarzy. Zreszta teraz nawet nie wiedzialabym jak to ujac w slowa. Bo jak? @papaya - kto wie. Moze. Ale wyglada na to, ze oboje teraz potrzebujemy bliskosci, ktora sobie dajemy. @47,5 - mysle, ze do milosci to tu jeszcze daleko, jak i z mojej strony tak i jego ;) Chyba musze przystopowac swoje mysli jako, ze to moze byc moj przyszly chlopak. Po prostu pozwolic sytuacji sie rozwinac? Ale to troche ciezkie, bo jak wiadomo, dziewczynki zawsze oczekuja czegos wiecej. Nie chce byc rozczarowana!

czyzby on lekko gral? zreszta, kto to moze wiedziec. Niewazne.